meping
2006-07-26 18:14:01 UTC
Witam,
Mam do wykonania cósik takiego. Stary fał (właśnie po blisko godzinie
dłubania rozplotłem stary szplajs) był wykonany (a właściwie całe
połączenie dwóch lin) następująco (relacja na podstawie sekcji zwłok):
końcówka stalówki została porządnie rozgrzana i wduszona na ok. 30 cm w
środek liny miękkiej. Na końcu liny miękkiej ostatnie 5 cm zostało
splecione ze stalówką. Zastanawiam się nad koniecznością tak głębokiego
wprowadzania stalówki w linę miękką. Jest to trudne do wykonania i moim
zdaniem prawie nic nie wnosi do wytrzymałości połączenia (po rozpleceniu
szplajsu stalówka wyszła niemal bez żadnych problemów). Czy ktoś może
się podzielić swoimi doświadczeniami w tej dziedzinie?
Mam do wykonania cósik takiego. Stary fał (właśnie po blisko godzinie
dłubania rozplotłem stary szplajs) był wykonany (a właściwie całe
połączenie dwóch lin) następująco (relacja na podstawie sekcji zwłok):
końcówka stalówki została porządnie rozgrzana i wduszona na ok. 30 cm w
środek liny miękkiej. Na końcu liny miękkiej ostatnie 5 cm zostało
splecione ze stalówką. Zastanawiam się nad koniecznością tak głębokiego
wprowadzania stalówki w linę miękką. Jest to trudne do wykonania i moim
zdaniem prawie nic nie wnosi do wytrzymałości połączenia (po rozpleceniu
szplajsu stalówka wyszła niemal bez żadnych problemów). Czy ktoś może
się podzielić swoimi doświadczeniami w tej dziedzinie?
--
pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"
www.sy-rana.komp-druk.pl - czarter jachtu na zatoce Gdańskiej i Bałtyku
pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"
www.sy-rana.komp-druk.pl - czarter jachtu na zatoce Gdańskiej i Bałtyku