Discussion:
Książeczka żeglarska.
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Peter
2006-09-23 19:52:43 UTC
Permalink
Witam.

W jednej z toczacych sie aktulanie na lamach grupy dyskusji przeczytac mozna,
ze istnieje mozliwosc zdobycia stopnia sternika jachtowego od razu - z
pominieciem/zdobyciem jednoczesnym (jak zwal, tak zwal) stopnia zeglarza
jachtowego.

W warunkach, ktore nalezy spelnic, by moc przystapic do egzaminu na stopien
sternika zapisano jednak, ze konieczne jest odbycie co najmniej 2 rejsów po
wodach morskich w czasie co najmniej 200 godzin.

No i tu pojawia sie pytanie... jak to mozliwe? Z tego, co sie orientuje ilosc
godzin spedzonych na morzu zapisuje sie w ksiazeczce zeglarskiej, ale wydawalo
mi sie, ze by posiadac ksiazeczka nalezy miec stopine zeglarza. Bo w jaki
sposob udownimy przed egzaminem, ze rzeczywiscie "odplywalismy" swoje. Jak to
w koncu jest? Czy osoba nie posiadajaca patentu moze posiadac ksiazeczke
zeglarska? Pomozcie, wyjasnijcie.

Z gory dziekuje i pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Piotr Gralak
2006-09-23 20:10:05 UTC
Permalink
On Sat, 23 Sep 2006 19:52:43 +0000 (UTC), " Peter"
Post by Peter
No i tu pojawia sie pytanie... jak to mozliwe? Z tego, co sie orientuje ilosc
godzin spedzonych na morzu zapisuje sie w ksiazeczce zeglarskiej, ale wydawalo
mi sie, ze by posiadac ksiazeczka nalezy miec stopine zeglarza. Bo w jaki
sposob udownimy przed egzaminem, ze rzeczywiscie "odplywalismy" swoje. Jak to
w koncu jest? Czy osoba nie posiadajaca patentu moze posiadac ksiazeczke
zeglarska? Pomozcie, wyjasnijcie.
1. Tak, książeczkę żeglarską może posiadać każdy. Wystarczy 40 PLN aby
uzyskać dokument stanowiący, że kolega jest polskim żeglarzem
sportowym.

2. Książeczka żeglarska jest nieprzydatna do niczego.

3. Do poświadczenia odbytego rejsu służy specjalny druk, który można
pobrać ze strony PZŻ.

4. Kiedyś PZŻ szukając łatwego zarobku kazała kandydatom na sterników
wyrabiać książeczki (choć i tak zaświadczenia na drukach mieć
musieli), teraz już nie każe.

Ot i wsio :)

PG
meping
2006-09-23 21:27:34 UTC
Permalink
Post by Piotr Gralak
1. Tak, książeczkę żeglarską może posiadać każdy. Wystarczy 40 PLN aby
uzyskać dokument stanowiący, że kolega jest polskim żeglarzem
sportowym.
na gwiazdkę takie książeczki dostaną moi (w tej chwili) 13 miesięczni
synowie z wpisanym do niej rejsem ok. 180h (Szwecja - Polska) oraz dwoma
rejsami zatokowymi dobijającymi do 200h. W przyszłym roku będzie znowu
ok. 200h w rejsie wakacyjnym i tym samym staną się jednymi z
najmłodszych żeglarzy w Polsce mającymi wystarczający staż na
sterjota... ;-) Myślę, że zanim pójdą do pierwszej klasy szkoły
podstawowej będą mieli zaliczony staż co najmniej na morsa lub
kapitana.... ;-D

Powyższe dowodzi celowości stopni żeglarskich i wymagań stażowych... ;-D
--
pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"
www.sy-rana.komp-druk.pl - czarter jachtu na zatoce Gdańskiej i Bałtyku
Jerzy Buczak
2006-09-23 21:44:16 UTC
Permalink
W przyszłym roku będzie znowu ok. 200h w rejsie wakacyjnym i tym samym
staną się jednymi z najmłodszych żeglarzy w Polsce mającymi wystarczający
staż na sterjota... ;-) Myślę, że zanim pójdą do pierwszej klasy szkoły
podstawowej będą mieli zaliczony staż co najmniej na morsa lub kapitana....
;-D
Brawo,tak trzymać.:-).Tylko obawiam się,że te wszystkie godziny przed
uzyskaniem stopnia sj, przepadną.
Czyli do 18 roku życia.No cóż,prawodawca słusznie zauważył,że tylko swiadoma
wiedza jest coś warta.A przed uzyskaniem
sj,pływa się nieświadomie.;-|. .Ale po pouczającym szkoleniu i pozytywnym
zdaniu egzaminu,z doskonałą znajomością rodzajów desek do krojenia,
stosowanych w kambuzie jachtowym,uzyskuje się nieprawdopodobną świadomość
tego,że się żegluje po morzu.
Nie sądzicie,że jest to odrobinę dornowate?
Jerzy Buczak
http://zagle.mazury.info
Skype: pa20jb
meping
2006-09-23 21:54:13 UTC
Permalink
Post by Jerzy Buczak
Brawo,tak trzymać.:-).Tylko obawiam się,że te wszystkie godziny przed
uzyskaniem stopnia sj, przepadną.
ale widzisz minę tego egzaminatora, który dochapał się i.ż-a po 200h na
sterjota i kursie instruktorskim, a potem nie opuścił Zatoki bądź nawet
Zegrza, jak zobaczy za 15 lat ten pliczek 2500 h rzuconych na blat przed
egzaminem na sternika????????????? ;-D A bąki zdjęcia przy korbach
kabestanowych i rumplu już mają... ;-D
--
pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"
www.sy-rana.komp-druk.pl - czarter jachtu na zatoce Gdańskiej i Bałtyku
Jerzy Buczak
2006-09-23 21:59:50 UTC
Permalink
Post by meping
ale widzisz minę tego egzaminatora, który dochapał się i.ż-a po 200h na
sterjota i kursie instruktorskim, a potem nie opuścił Zatoki bądź nawet
Zegrza, jak zobaczy za 15 lat ten pliczek 2500 h rzuconych na blat przed
egzaminem na sternika????????????? ;-D A bąki zdjęcia przy korbach
kabestanowych i rumplu już mają... ;-D
Obawiam się,że z czystej (tak popularnej w tym kraju) zawiści,bedzie starał
się uwalić na egzaminie.
Ale bądźmy dobrej myśli.Gdy małe mepingi dorosną,takich kretyństw już nie
będzie :-)
Pozdrawiam
--
Jerzy Buczak
http://zagle.mazury.info
Skype: pa20jb
Janusz Zbierajewski
2006-09-24 06:49:27 UTC
Permalink
Ciach!
Post by Jerzy Buczak
Ale bądźmy dobrej myśli.Gdy małe mepingi dorosną,takich kretyństw już nie
będzie :-)
Pozdrawiam
Jerzy Buczak
http://zagle.mazury.info
Skype: pa20jb
He, he, he! Pewne jest tylko to, że małe mepingi dorosną. Co się tyczy drugiej
części zdania - wykazujesz, Jureczku, zbyt daleko idący i niczym nie uzasadniony
optymizm.
Pozdrawiam
Janusz-życiowo-doświadcznony-
który-niejedne-kretyństwa-urzędnicze-przeżył-Zbierajewski
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Bartłomiej F. Tajchman
2006-09-23 22:04:37 UTC
Permalink
Post by meping
ale widzisz minę tego egzaminatora, który dochapał się i.ż-a po 200h na
sterjota i kursie instruktorskim, a potem nie opuścił Zatoki bądź nawet
Zegrza, jak zobaczy za 15 lat ten pliczek 2500 h rzuconych na blat przed
egzaminem na sternika????????????? ;-D A bąki zdjęcia przy korbach
kabestanowych i rumplu już mają... ;-D
Dupa tam, trafią na p. Batkę, który będzie weryfikował staż (jestem
przekonany, że w 2020 będzie robił to nadal) - połowę odrzuci, bo jakieś
takie dziwne, jedną trzecią bo kto to myślał, żeby tak robić staż, a resztę
ponieważ "niebonieijuż".


Pozdrawiam,
Wuj Bart27, z Wujowej Chatki
--
* Bartłomiej F. Tajchman +48 695 468 667 *
* http://www.bart.merigold.krakow.pl GG #162270 *
* Niebo gwiaździste nade mną, oślizgłe flaki we mnie. *
(Wstrząsająca wiadomość: w Krakowie teraz 13.88 st. C).
meping
2006-09-23 22:17:24 UTC
Permalink
Post by Bartłomiej F. Tajchman
Dupa tam, trafią na p. Batkę, który będzie weryfikował staż (jestem
przekonany, że w 2020 będzie robił to nadal) - połowę odrzuci, bo jakieś
takie dziwne, jedną trzecią bo kto to myślał, żeby tak robić staż, a resztę
ponieważ "niebonieijuż".
i wtedy tatuś pomoże bliżniakom spuścić temu panu wpierdol... ;-D A
potem przeciągliemy go pod kilem.... Oby był w takim stanie jak
obecnie... ;-D

BTW: Chce ktoś kogoś przeciągnąc boleśnie pod kilem??? Mam do końca
sezonu ofertę specjalną: super hiper kil obrośnięty na polskiej Wiśle po
pomalowaniu super hiper szwedzką farbą antyporostową. Po jednym sezonie
warstwa skorupiaków dobija do dwóch centymetrów!!! W ramach usługi
udostępniam jacht z kilem oraz liny... ;-D Pozostaje przyśmuntać do nich
delikwenta i chajda z nim z burty na burtę drogą podwodną... efekt
murowany!!! ;-D
--
pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"
www.sy-rana.komp-druk.pl - czarter jachtu na zatoce Gdańskiej i Bałtyku
Jerzy Buczak
2006-09-23 22:22:17 UTC
Permalink
U?ytkownik "meping" <***@ANTYSPAMkomp-druk.pl> napisa? w wiadomo?ci news:ef4bkh$e3c$***@inews.gazeta.pl...
Pozostaje przyśmuntać do nich
Post by meping
delikwenta i chajda z nim z burty na burtę drogą podwodną... efekt
murowany!!! ;-D
Sadysta.Ale bardziej boli odcięcie ryja od koryta.
--
Jerzy Buczak
http://zagle.mazury.info
Skype: pa20jb
meping
2006-09-23 22:28:45 UTC
Permalink
Post by Jerzy Buczak
Post by meping
delikwenta i chajda z nim z burty na burtę drogą podwodną... efekt
murowany!!! ;-D
Sadysta.Ale bardziej boli odcięcie ryja od koryta.
e tam sadysta... od pobytu we Francji lubię krwiste befsztyki.... ;-D
--
pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"
www.sy-rana.komp-druk.pl - czarter jachtu na zatoce Gdańskiej i Bałtyku
Jerzy Buczak
2006-09-23 22:31:55 UTC
Permalink
Post by meping
od pobytu we Francji lubię krwiste befsztyki.... ;-D
O tak,z Medoc-iem r 1997 i z blaszowanymi brokułami.
Już głodny

Jerzy Buczak
http://zagle.mazury.info
Skype: pa20jb
Jacek Kijewski
2006-09-23 22:43:10 UTC
Permalink
Pozostaje przy=B6munta=E6 do nich
delikwenta i chajda z nim z burty na burt=EA drog=B1 podwodn=B1... efekt
murowany!!! ;-D
Sadysta.Ale bardziej boli odci=EAcie ryja od koryta.
Tego pana zaboli odci=EAcie od piecz=B1tek. Z korytem to nie problem, bo on=
=20
emeryt jest.

--=20
***********Jacek Kijewski, ***@sail-ho.pl z odwiecznym (since 1995) motte=
m: *
"Kazda dostatecznie rozwinieta technologia niczym
szczegolnym nie rozni sie od magii" Linux ad=
min
Portal =BFeglarski: http://www.sail-=
ho.pl
************************************* Support Open Source: http://www.rwo.=
pl *
meping
2006-09-23 22:53:24 UTC
Permalink
Tego pana zaboli odcięcie od pieczątek. Z korytem to nie problem, bo on
emeryt jest.
czyżbyś sugerował, że w tym kraju z emerytury da się wyźyć??? ;-O A
myślałem, że twardo stąpasz po ziemi.... ;-D
--
pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"
www.sy-rana.komp-druk.pl - czarter jachtu na zatoce Gdańskiej i Bałtyku
Misiek
2006-09-23 22:57:46 UTC
Permalink
Post by meping
czyżbyś sugerował, że w tym kraju z emerytury da się wyźyć??? ;-O A
myślałem, że twardo stąpasz po ziemi.... ;-D
Tak NTG ale dl porządku: w tym kraju średnia dochodów osób w wieku
produkcyjnym jest _niższa_ niż średnia dochodów emerytów. No ale w tym
kraju są 40 letni emeryci a Bolanda to dziwny kraj...
--
----> Michał "Stiopa" Hubicki <--------------------------
"Jestem Misiem o Bardzo Małym Rozumku
i długie słowa sprawiają mi wielką trudność."
------------------------------ Alan Alexander Milne -----
Jacek Kijewski
2006-09-23 23:03:27 UTC
Permalink
Tego pana zaboli odci=EAcie od piecz=B1tek. Z korytem to nie problem, b=
o on
emeryt jest.
=20
czy=BFby=B6 sugerowa=B3, =BFe w tym kraju z emerytury da si=EA wy=BCy=E6?=
?? ;-O A my=B6la=B3em,=20
=BFe twardo st=B1pasz po ziemi.... ;-D
Wojskowej? I to jeszcze jak... (i jeszcze milicyjnej i=20
"s=B3u=BFbowo-specjalnej").

--=20
***********Jacek Kijewski, ***@sail-ho.pl z odwiecznym (since 1995) motte=
m: *
"Kazda dostatecznie rozwinieta technologia niczym
szczegolnym nie rozni sie od magii" Linux ad=
min
Portal =BFeglarski: http://www.sail-=
ho.pl
************************************* Support Open Source: http://www.rwo.=
pl *
Jacek Kijewski
2006-09-23 21:56:27 UTC
Permalink
Czyli do 18 roku =BFycia.No c=F3=BF,prawodawca s=B3usznie zauwa=BFy=B3,=
=BFe tylko swiadoma
wiedza jest co=B6 warta.A przed uzyskaniem
Pozwol=EA sobie zauwa=BFy=E6, =BFe wg mojej wiedzy prawodawca nic nie zauwa=
=BFy=B3 i=20
przygotowa=B3 rozporz=B1dzenie og=F3lnie unikaj=B1c proces=F3w my=B6lowych =
i=20
przyk=B3adania uwagi.

Niemniej jednak wiara w prawe i sprawiedliwe pa=F1stwo na pewno pomaga w=20
=BFyciu :)))

--=20
***********Jacek Kijewski, ***@sail-ho.pl z odwiecznym (since 1995) motte=
m: *
"Kazda dostatecznie rozwinieta technologia niczym
szczegolnym nie rozni sie od magii" Linux ad=
min
Portal =BFeglarski: http://www.sail-=
ho.pl
************************************* Support Open Source: http://www.rwo.=
pl *
Jerzy Buczak
2006-09-23 22:06:16 UTC
Permalink
U?ytkownik "Jacek Kijewski" <***@sail-ho.pl> napisa? w wiadomo?ci news:***@goldenhinde.sail-ho.pl...
Pozwolę sobie zauważyć, że wg mojej wiedzy prawodawca nic nie zauważył i
przygotował rozporządzenie ogólnie unikając procesów myślowych i
przykładania uwagi.
Przepraszam,ale ja nic nie pisałem na temat świadomości prowodawcy.Nawet nie
śmiałbym,mając na uwadze pewnego bezdomnego.
--
Jerzy Buczak
http://zagle.mazury.info
Skype: pa20jb
M@rek
2006-09-24 08:42:30 UTC
Permalink
Post by Piotr Gralak
1. Tak, książeczkę żeglarską może posiadać każdy. Wystarczy 40 PLN aby
uzyskać dokument stanowiący, że kolega jest polskim żeglarzem
sportowym.
na gwiazdkę takie książeczki dostaną moi (w  tej chwili) 13 miesięczni
synowie z wpisanym do niej rejsem ok. 180h (Szwecja - Polska) oraz dwoma
rejsami zatokowymi dobijającymi do 200h. W przyszłym roku będzie znowu
ok. 200h w rejsie wakacyjnym i tym samym staną się jednymi z
najmłodszych żeglarzy w Polsce mającymi wystarczający staż na
sterjota... ;-) Myślę, że zanim pójdą do pierwszej klasy szkoły
podstawowej będą mieli zaliczony staż co najmniej na morsa lub
kapitana.... ;-D
Napisz dlaczego chcesz to zrobic jesli tak bardzo nie podoba Ci sie PZŻ,
stopnie staze czy przepisy.Mozesz przeciez sam zrpbic in ksiazeczki
wlasnej wymazonej federacji itp.Precedensy juz w zeglarstwie byly, jeden
facet nawet sobie paszport zrobil :)
Zanim pojda do szkoly naucz ich plywac i zapisz do dobrej szkolki
optymisciazy.Pozytek bedzie na pewno wiekszy.Wiem o tym z wlasnego
doswiadczenia.
Powyższe dowodzi celowości stopni żeglarskich i wymagań stażowych... ;-D
To niczego nie dowodzi. Nie wiem czy wiecej jest obecnie zeglarskich
ignorantow z kupionymi stopniami niz dobrych , oplywanych zeglarzy bez
stopni.Nie wszystkim na tym zalezy.Znam takich ktorym szkoda czasu i pieniedzy
na kursy i egzaminy bo wpla plywac i robia to bardzo dobrze.

***@rek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
meping
2006-09-24 09:01:40 UTC
Permalink
Post by ***@rek
Napisz dlaczego chcesz to zrobic jesli tak bardzo nie podoba Ci sie PZŻ,
stopnie staze czy przepisy.Mozesz przeciez sam zrpbic in ksiazeczki
wlasnej wymazonej federacji itp.Precedensy juz w zeglarstwie byly, jeden
facet nawet sobie paszport zrobil :)
ponieważ inne federacje takich książeczek nie wydają jak na razie, zaś
sportowa książeczka żeglarska PZŻ jest przy całej swojej absurdalności
jednocześnie świetną pamiątką. Jak chłopcy dorosną do tego aby zdawać
sobie z takich rzeczy sprawę, to myślę, że nawet jeśli już (oby) stopnie
nie będą wymagane, to książeczka z pisanymi w nią wszystkimi rejsami za
młodu będzie dla nich wraz ze zdjęciami świetną pamiątką z dzieciństwa.
Znam osobiście kapitana, udzielającego się na liście jak nie jest w
rejsie i dość znanego w środowisku, który do swojej książeczki ma
półtorametrową wklejkę na wpisywanie kolejnych rejsów, właśnie ze
względu na jej walor pamiątkowy, bo przecież do niczego innego nie jest
mu potrzebna.
Post by ***@rek
Zanim pojda do szkoly naucz ich plywac i zapisz do dobrej szkolki
optymisciazy.Pozytek bedzie na pewno wiekszy.Wiem o tym z wlasnego
doswiadczenia.
jak będę miał na to pieniądze, to z pewnoscią tak zrobię. Problem w tym,
że STCW na starty dzieciaków w regatach potrzeba dużej kasy i nie zacznę
do póki nie będę jej miał. Nie chciałbym potem być zmuszonym do
powiedzenia dzieciom, że na te regaty nie pojadą, bo tata nie ma kasy... ;-(
Post by ***@rek
Post by meping
Powyższe dowodzi celowości stopni żeglarskich i wymagań stażowych... ;-D
To niczego nie dowodzi. Nie wiem czy wiecej jest obecnie zeglarskich
ignorantow z kupionymi stopniami niz dobrych , oplywanych zeglarzy bez
stopni.Nie wszystkim na tym zalezy.Znam takich ktorym szkoda czasu i pieniedzy
na kursy i egzaminy bo wpla plywac i robia to bardzo dobrze.
ale właśnie potwierdziłeś moją wypowiedź... ;-) Dodam jeszcze, że znam
świetnego żeglarza, który patent kupił, bo wolał płynąć w rejs niż iść
na manewrówkę i egzamin. Jest to jedna z osób przy której jak byłaby w
kokpicie to spałbym spokojnie... ;-)
--
pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"
www.sy-rana.komp-druk.pl - czarter jachtu na zatoce Gdańskiej i Bałtyku
M@rek
2006-09-24 09:23:27 UTC
Permalink
Post by meping
  Napisz dlaczego chcesz to zrobic jesli tak bardzo nie podoba Ci sie PZŻ,
 stopnie staze czy przepisy.Mozesz przeciez sam zrpbic in ksiazeczki
 wlasnej wymazonej federacji itp.Precedensy juz w zeglarstwie byly, jeden
 facet nawet sobie paszport zrobil :)
ponieważ inne federacje takich książeczek nie wydają jak na razie, zaś
sportowa książeczka żeglarska PZŻ jest przy całej swojej absurdalności
jednocześnie świetną pamiątką. Jak chłopcy dorosną do tego aby zdawać
sobie z takich rzeczy sprawę, to myślę, że nawet jeśli już (oby) stopnie
nie będą wymagane, to książeczka z pisanymi w nią wszystkimi rejsami za
młodu będzie dla nich wraz ze zdjęciami świetną pamiątką z dzieciństwa.
Znam osobiście kapitana, udzielającego się na liście jak nie jest w
rejsie i dość znanego w środowisku, który do swojej książeczki ma
półtorametrową wklejkę na wpisywanie kolejnych rejsów, właśnie ze
względu na jej walor pamiątkowy, bo przecież do niczego innego nie jest
mu potrzebna.
Ale wlasnie dlatego napisalem zebys sam dla nich zrobil.Wartosc pamiatkowa
bedzie taka sama, emocjonalnie chyba wieksza " bo Tata sam zrobił"
Tak na marginesie, gdyby moj (aktualnie 20-letni) syn mial wpisywac do
ksziazeczki wszystkie rejsy lacznie z zatokowymi to by mu polmetrowej doklejki
nie starczylo.Kolekcjonuje za to opinie z ciekawych rejsow ze znanymi
kapitanami.Acha, pare lat plywal regatowo a w morskich rejsach ma wiecej dni
niz niejeden kapitan godzin.( I zadnego stopnia nie ma)
Post by meping
  Zanim pojda do szkoly naucz ich plywac i zapisz do dobrej szkolki
 optymisciazy.Pozytek bedzie na pewno wiekszy.Wiem o tym z wlasnego
doswiadczenia.
jak będę miał na to pieniądze, to z pewnoscią tak zrobię. Problem w tym,
że STCW na starty dzieciaków w regatach potrzeba dużej kasy i nie zacznę
do póki nie będę jej miał. Nie chciałbym potem być zmuszonym do
powiedzenia dzieciom, że na te regaty nie pojadą, bo tata nie ma kasy... ;-(
Edukacja jest warta kazdych pieniedzy a samodzielne plywanie na optymiscie
wiecej i predzej nauczy podejmowania decyzji i ponoszenia konsekwencji niz
tygodnie plywania pod opieka Taty.Rezygnacje ze startow podejmowalismy
wspolnie, wlasnie z przyczyn podanych przez Ciebie i tez to bylo pozyteczne
doswiadczenie.
Post by meping
Post by meping
Powyższe dowodzi celowości stopni żeglarskich i wymagań stażowych... ;-D
  To niczego nie dowodzi. Nie wiem czy wiecej jest obecnie zeglarskich
ignorantow z kupionymi stopniami niz dobrych , oplywanych zeglarzy bez
stopni.Nie wszystkim na tym zalezy.Znam takich ktorym szkoda czasu  i
pieniedzy
Post by meping
na kursy i egzaminy bo wpla plywac i robia to bardzo dobrze.
ale właśnie potwierdziłeś moją wypowiedź... ;-) Dodam jeszcze, że znam
świetnego żeglarza, który patent kupił, bo wolał płynąć w rejs niż iść
na manewrówkę i egzamin. Jest to jedna z osób przy której jak byłaby w
kokpicie to spałbym spokojnie... ;-)
A ten patent byl mu do czegos potrzebny jesli byl taki dobry ? Nawet gdyby
naprawde byl najlepszy to jego postepowanie jest co najmniej moralnie
watpliwe.Ja staram sie takich ludzi unikac.

***@rek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
meping
2006-09-24 11:19:31 UTC
Permalink
Post by ***@rek
A ten patent byl mu do czegos potrzebny jesli byl taki dobry ? Nawet gdyby
tak. Potrzebny był, aby mógł wypłynąć z portu własną łódką tak aby
bosman się nie przyp....
Post by ***@rek
naprawde byl najlepszy to jego postepowanie jest co najmniej moralnie
watpliwe.Ja staram sie takich ludzi unikac.
w większości się z Tobą zgadzam. Ten jeden przypadek to wyjątek
potwierdzający regułę. Wiedza jaką posiada ta osoba zdecydowanie
przewyższa posiadany kartonik nabyty drogą kupna... ;-)
--
pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"
www.sy-rana.komp-druk.pl - czarter jachtu na zatoce Gdańskiej i Bałtyku
Bartłomiej F. Tajchman
2006-09-23 20:35:42 UTC
Permalink
Post by Peter
No i tu pojawia sie pytanie... jak to mozliwe? Z tego, co sie orientuje
ilosc godzin spedzonych na morzu zapisuje sie w ksiazeczce zeglarskiej,
ale wydawalo mi sie, ze by posiadac ksiazeczka nalezy miec stopine
zeglarza. Bo w jaki sposob udownimy przed egzaminem, ze rzeczywiscie
"odplywalismy" swoje. Jak to w koncu jest? Czy osoba nie posiadajaca
patentu moze posiadac ksiazeczke zeglarska? Pomozcie, wyjasnijcie.
Wysokich Komisji nie interesują wpisy w książeczce. Książeczka żeglarska
jest drukiem ozdobnym, zupełnie niezależnym od poświadczeń odbytego stażu,
czyli np. opinii z rejsu, wyciągów z dziennika jachtowego, czy też
oświadczeń własnych. Osoba nie posiadająca żadnych stopni, albo nawet
interesująca się nie żeglarstwem, azgoła czym innym, np. krematorystyką i
budową trumien, rzeczoną książeczkę posiadać może.



Pozdrawiam,
Wuj Bart27, z Wujowej Chatki
--
* Bartłomiej F. Tajchman +48 695 468 667 *
* http://www.bart.merigold.krakow.pl GG #162270 *
* Niebo gwiaździste nade mną, oślizgłe flaki we mnie. *
(Wstrząsająca wiadomość: w Krakowie teraz 15.06 st. C).
Michał
2006-09-25 08:25:16 UTC
Permalink
Post by Bartłomiej F. Tajchman
Wysokich Komisji nie interesują wpisy w książeczce. Książeczka żeglarska
jest drukiem ozdobnym, zupełnie niezależnym od poświadczeń odbytego stażu,
czyli np. opinii z rejsu, wyciągów z dziennika jachtowego, czy też
oświadczeń własnych.
To że książeczka jest formalnie bez znaczenia to prawda, ale teoria
jedno, a praktyka drugie... Pisałem o tym całkiem niedawno na grupę,
napiszę jeszcze raz.

Mnie się przydała do uzyskania patentu st.j. W OZŻ nie chcieli mi uznać
jednej z opinii z rejsów, bo nie było tam wpisanej ilości godzin (już
nie wnikam że jak był to rejs ponad trzytygodniowy z tylko dwoma albo
trzema portami po drodze to chyba te 100 godzin - tyle było potrzebne -
się musiało nazbierać...) Więc powiedziałem że te godziny mam wpisane w
książeczce, pokazałem odpowiedni wpis i to wystarczyło.
Także niby nie dokument, ale gdybym nie miał książeczki to bym może dziś
nie miał patentu sternika :)

A żeby było śmieszniej, osobą która uznała wpis w książeczce za
pełnowartościowy, był nie kto inny jak wspominany już w tym wątku
sekretarz Batko :)

Pozdrawiam,
Michał Bajor
Bartłomiej F. Tajchman
2006-09-25 08:39:27 UTC
Permalink
Post by Michał
Mnie się przydała do uzyskania patentu st.j. W OZŻ nie chcieli mi uznać
jednej z opinii z rejsów, bo nie było tam wpisanej ilości godzin (już
nie wnikam że jak był to rejs ponad trzytygodniowy z tylko dwoma albo
trzema portami po drodze to chyba te 100 godzin - tyle było potrzebne -
się musiało nazbierać...) Więc powiedziałem że te godziny mam wpisane w
książeczce, pokazałem odpowiedni wpis i to wystarczyło.
Także niby nie dokument, ale gdybym nie miał książeczki to bym może dziś
nie miał patentu sternika :)
A żeby było śmieszniej, osobą która uznała wpis w książeczce za
pełnowartościowy, był nie kto inny jak wspominany już w tym wątku
sekretarz Batko :)
Nie ma z czego się cieszyć, to pewnie znak niebios, zwiastujący rychłe
nadejście końca świata...

Pozdrawiam,
Wuj Bart27, z Pieczary Grozy
--
* Bartłomiej F. Tajchman +48 695 468 667 *
* http://www.bart.merigold.krakow.pl GG #162270 *
* Niebo gwiaździste nade mną, oślizgłe flaki we mnie. *
(Wstrząsająca wiadomość: w Krakowie teraz 26.62 st. C).
Michał
2006-09-25 08:54:20 UTC
Permalink
Post by Bartłomiej F. Tajchman
Post by Michał
Mnie się przydała do uzyskania patentu st.j. W OZŻ nie chcieli mi uznać
jednej z opinii z rejsów, bo nie było tam wpisanej ilości godzin (już
nie wnikam że jak był to rejs ponad trzytygodniowy z tylko dwoma albo
trzema portami po drodze to chyba te 100 godzin - tyle było potrzebne -
się musiało nazbierać...) Więc powiedziałem że te godziny mam wpisane w
książeczce, pokazałem odpowiedni wpis i to wystarczyło.
Także niby nie dokument, ale gdybym nie miał książeczki to bym może dziś
nie miał patentu sternika :)
A żeby było śmieszniej, osobą która uznała wpis w książeczce za
pełnowartościowy, był nie kto inny jak wspominany już w tym wątku
sekretarz Batko :)
Nie ma z czego się cieszyć, to pewnie znak niebios, zwiastujący rychłe
nadejście końca świata...
:):):)

...i może wolności żeglowania razem z tym? ;)

Pozdrawiam
Michał Bajor

tequila
2006-09-24 09:46:03 UTC
Permalink
Post by Peter
Czy osoba nie posiadajaca patentu moze posiadac ksiazeczke
zeglarska? Pomozcie, wyjasnijcie.
Osoba nie posiadająca stopnia żeglarskiego, nie posiadajaca odbytego kursu,
nie bedąca członkiem żadnego klubu żeglarskiego itd - może posiadać książeczkę
żeglarską. Zaden przepis również wewnętrzny PZŻ nie zabrania posiadania. Dla
przykładu wzbudziłem niezła wesołość w OZŻ w Łodzi jak swojemu 1,5 rocznemu
synkowi wyrobiłem książeczkę zeglarską. I teraz gościu ma niezły staż juz
potwierdzony wpisami. Matriusz G z s/y Shamana 3 może potwiedzić bo widział.
Ahoj
Karol.P
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Mariusz Główka
2006-09-24 17:44:39 UTC
Permalink
Post by tequila
Osoba nie posiadająca stopnia żeglarskiego, nie posiadajaca odbytego kursu,
nie bedąca członkiem żadnego klubu żeglarskiego itd - może posiadać książeczkę
żeglarską. Zaden przepis również wewnętrzny PZŻ nie zabrania posiadania. Dla
przykładu wzbudziłem niezła wesołość w OZŻ w Łodzi jak swojemu 1,5 rocznemu
synkowi wyrobiłem książeczkę zeglarską. I teraz gościu ma niezły staż juz
potwierdzony wpisami. Matriusz G z s/y Shamana 3 może potwiedzić bo widział.
Potwierdzam. Widziałem na własne oczy i to jeszcze jak było widno.
Mariusz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Loading...