Discussion:
gaflowy problem
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
panta_rei
2005-01-27 07:59:37 UTC
Permalink
Witam!

Ostatnio nie macie co robić na grupie (tylko z trollem
walczycie) :), więc poproszę Was o kilka opinii w sprawie
gaflowego grota do mojego Sztrandka.

Pod linkiem Loading Image... jest rys mojego
ożaglowania i nasuwa sie problem masztu. Gafel wiadomo... inaczej
pracuje, chodzi o to co zrobić z masztem i samym grotem, żeby
było zadowalająco :/
1. maszt drewniany i grot na segarsach, jak to zwykle bywa przy
gaflu
2. maszt aluminiowy do tego jakieś pełzacze w likszparze, żeby
grot mógł pracować prawie jak na segarsach.
3. maszt aluminiowy, grot normalnie w likszparze i słaba jego
praca, słabe chodzenie pod wiatr :(
4. zapomnieć o tym gaflu, i zrobić zwykły slup, i przy okazji
zapomnieć o pięknym kuterku :(

Jak dla mnie na dzień dzisiejszy to rozwiązanie 2, ale czy jakieś
sensowne pełzacze da sie zastosować, i czy to w ogóle będzie
działać dobrze??

Proszę o Wasze opinie.... zanim zapijecie się na śmierć warto cos
dla potomnych zostawić :))

Pozdrawiam.
PS. Wojtek, właśnie jestem po konsultacjach z kpt. Mieczysławem
Leśniakiem, o szczegółach przy okazji napiszę :))
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
www.sztrandek.int.pl
Wasz Windows tego nie potrafi...:P jid:panta_rei(at)jabber.org
-----------------------------------
Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2
R. Wasilewski
2005-01-27 08:22:50 UTC
Permalink
Dlaczego się upierasz przy maszcie z profilu z likszparą?

Optymalnie kupić zykłą rurę o podobnym przekroju i momencie statycznym z
poodobnego -lub lepszego materiału.Segarsy i po "ptokach".Rozważ cofnięcie
want (nie pamiętam, czy ma achtersztag)
PEZETDEER-Rudek
panta_rei
2005-01-27 08:59:48 UTC
Permalink
Post by R. Wasilewski
Dlaczego się upierasz przy maszcie z profilu z likszparą?
Wcale nie upieram się przy profilu z likszparą :)), interesują
mnie Wasze opinie, temu ma słuzyć ten wątek.
Post by R. Wasilewski
Optymalnie kupić zykłą rurę o podobnym przekroju i momencie
statycznym z poodobnego -lub lepszego materiału.Segarsy i po
"ptokach".Rozważ cofnięcie want (nie pamiętam, czy ma
achtersztag)
Nie ma achtersztagu.
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
www.sztrandek.int.pl
Wasz Windows tego nie potrafi...:P jid:panta_rei(at)jabber.org
-----------------------------------
Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2
R. Wasilewski
2005-01-27 15:15:16 UTC
Permalink
Sztrandek nie ma bryły do pływania"pod wiatr" i nie jest to jego głównym
założeniem,a na nieco pełniejszych kursach osprzęt gaflowy jest bardziej
efektywny i tolerancyjny dla sternika. Pozwala na niesienie "niżej" większej
powierzchni żagla. I jest bardzo ładny...
Aluminium można raz na sezon pomalować na ciemno (dziś nie jest to trudnym
procesem), a gafel i bom zrobić ze świerku.
PEZETDEER-Rudek
Wilczur
2005-01-27 08:34:15 UTC
Permalink
Post by panta_rei
Pod linkiem http://grota.mine.nu/kuter.jpg jest rys mojego
ożaglowania i nasuwa sie problem masztu. Gafel wiadomo... inaczej
pracuje, chodzi o to co zrobić z masztem i samym grotem, żeby
było zadowalająco :/
1. maszt drewniany i grot na segarsach, jak to zwykle bywa przy
gaflu
zwiększy się waga jachtu, zanurzenie... ja bym zrezygnował z drewna.
Post by panta_rei
4. zapomnieć o tym gaflu, i zrobić zwykły slup, i przy okazji
zapomnieć o pięknym kuterku :(
ja jestem za 4 :) bardzo mi sie podoba gafelek ale jak dla mnie relikt
:/ . Slupik wygląda bardzo ładnie :)

Pozdrawiam
Wilczur
panta_rei
2005-01-27 08:57:52 UTC
Permalink
Post by Wilczur
Post by panta_rei
1. maszt drewniany i grot na segarsach, jak to zwykle bywa przy
gaflu
zwiększy się waga jachtu, zanurzenie... ja bym zrezygnował z drewna.
Masz dlugosci około 4m, ze świerku, pusty w środku wcale nie
bedzie cięzki, dla mnie problem jedynie w uciążliwej konserwacji
Post by Wilczur
Post by panta_rei
4. zapomnieć o tym gaflu, i zrobić zwykły slup, i przy okazji
zapomnieć o pięknym kuterku :(
ja jestem za 4 :) bardzo mi sie podoba gafelek ale jak dla mnie relikt
:/ . Slupik wygląda bardzo ładnie :)
Jak dla mnie gafelek jest piękny, rzecz gustu :))
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
www.sztrandek.int.pl
Wasz Windows tego nie potrafi...:P jid:panta_rei(at)jabber.org
-----------------------------------
Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2
Cypis
2005-01-27 12:07:10 UTC
Permalink
Post by panta_rei
Masz dlugosci około 4m, ze świerku, pusty w środku wcale nie
bedzie cięzki, dla mnie problem jedynie w uciążliwej konserwacji
Jak do tej pory konserwacja profilu świerkowego :) troszkę większego niż
Twój zajmuje ca. 1h/sezon. Nieznamsię o ile szybciej zniszczy się
lakier/farba przy segarsach, ale dla samego uroku chyba warto.
--
Marcin 'Cypis' Kantorek |
/|)
'-/_\
~~~~~ http://www.syDINO.republika.pl ~~~~~~~'===='~~~~~~~~~
Jerzy Sychut
2005-01-27 13:04:20 UTC
Permalink
Post by Cypis
Jak do tej pory konserwacja profilu świerkowego :) troszkę większego niż
Twój zajmuje ca. 1h/sezon. Nieznamsię o ile szybciej zniszczy się
lakier/farba przy segarsach, ale dla samego uroku chyba warto.
Chyba bym sie upieral przy maszcie drewnianym z DZ-towymi sargasami lecz
powaznie zastanawialbym sie czy nie zrobic z kompozytow. Wlokno weglowe
wcale nie jest konieczne. Wazylby mniej niz drewniany, a bylby
mocniejszy i nie wymagal konserwacji. Roboty pewnie mniej niz z
drewnianym, a i koszty nie sa oszalamiajace.

Widzialem zlamany maszt z "kompozytow" bodaj w Trzebiezy ktory byl zle
zrobiony bowiem uzyto jakiegos rodzaju tapety szklanej zamiast maty
szklanej. Uzywalem kiedys 12-metrowego masztu z gesto tkanej maty
szklanej i to bylo to. Tylko lodka nie byla gaflowa. Scianki mialy
jakies 8-10 mm grubosci i wnetrze bylo w ksztalcie wydluzonej kropli.
Ten maszt oczywiscie nie musi byc az tak gruby.

Segarsy mozna chronic obszyciem ze skory. Najlepsza do tego celu jest
skora z ktorej sie robi fartuchy spawalnicze, bo kupiona jako
"chromowana" kosztuje kilka razy wiecej choc to to samo (tak twierdzi
znajomy specjalista od skory oraz Pille Repmakare). Kazdy inny rodzaj
skory wymaga konserwacji, a ta nie. Odporna na wode i slonce. Kupilem
kiedys taki fartuch i uszylem z niego ochrony do wiszacych blokow.
Uzywam teraz wszedzie tam gdzie cos sie moze scierac. Nawet zakonczenie
rumpla mam obszyte i trzyma reka sie o wiele przyjemniej niz gole drewno.


Maszt drewniany wymaga w miare solidnych okuc zeby zapobiec cieciu
wantami, tak ze po rozwazeniu wybralbym wlokno szklane. Na pewno nie
bralbym pod uwage aluminum do gafla.
--
Jerzy Sychut, Stockholm
http://sychut.com/jerzy
Cypis
2005-01-27 14:28:02 UTC
Permalink
Post by Jerzy Sychut
Maszt drewniany wymaga w miare solidnych okuc zeby zapobiec cieciu
wantami,
Jak jest sama kolumna, to tego problemu jakby nie ma. Okucie nasadzone
na top i już.

Swoją drogą, nie tylko maszty drewniane lecą z powodu źle wykonanych
okuć lub ich mocowań. Kiedyś, daaaawno, był... uwaga! uwaga! To ja
piszę, i powagą swą zaświadczam, był sztorm na Ze....... szkwał na
Ze...... ech, no nie chce mi przejść przez klawiaturę :)

Więc nie ważne gdzie, było tak: Powiało Równie Mocno Jak
Niespodziewanie, tak że bardzo wiele łódek potraciło maszty. Bliższe
oględziny najczęściej wskazywały na awarię okucia, albo prozaiczne
"złożenie się" salingu. W naszym klubie maszt drewniany poleciał tylko
jeden, ale cały, z cengami. Nie upieram się, że drewno jedynie słuszne
jest, ale dobrze zrobione potrafi być zadziwiająco mocne. A jak pęknie
stalówka czy okucie, każdy maszt w końcu polegnie, nie ważne z czego.
--
Marcin 'Cypis' Kantorek |
/|)
'-/_\
~~~~~ http://www.syDINO.republika.pl ~~~~~~~'===='~~~~~~~~~
Jaromir Rowinski
2005-01-27 21:32:14 UTC
Permalink
Post by Cypis
Nie upieram się, że drewno jedynie słuszne
jest, ale dobrze zrobione potrafi być zadziwiająco mocne.
A jak pęknie stalówka czy okucie, każdy maszt w końcu polegnie,
nie ważne z czego.
Polegnie albo i nie....
Kiedyś daawno temu na klubowym Nefrycie wyszła mi całkiem
z pokładu podwięź wanty topowej, (przy jesiennej ładnej
szósteczce, z odpowiednią zatokową falką, z małym refem na
grocie + genua 3-ka).
Podwięź wyrrrwała się, bo jakiś palant przykręcił jej "wąsy"
w kabinie, do pionowej sklejki grodzi... trzema mosiężnymi
wkrętami, na ścinanie...
Aż dziw, jak toto cały sezon przed moim wypadkiem przepływało... .
Maszt (prostokątny w przekróju, klejony świerk) stał sobie do
salingów całkiem prosto, trzymany kolumnówkami - zaś
od salingów w górę odchylał się na jakieś...40-45 stopni
na zawietrzną...
I wiecie co? Maszt wytrzymał !
Koleżanka z którą wówczas płynąłem twierdziła, że pierwszy
raz w życiu widziała gościa któremu włosy stanęły pionowo,
"dęba" na głowie ;-) To o mnie i mojej fryzurze - kiedy
spojrzałem na ten zgięty wbrew prawom fizyki maszcik,
waląc jednocześnie odruchowo zwrot...

Żeby całkiem OT nie było:
Sławek - poklej fajne drzewce ze świerku czy nawet
może z modrzewia - dzieci po dzieciach taka pała wytrzyma ;-)
A aluminium do gafla na małym jachciku... nie pasuje ;-)

Ahoj
--
Jaromir Rowiński

PS Pamiętam osadzanie drewnianego masztu na Bonawenturze.
Do jego przyniesienia z hangaru potrzebnych było 10 chłopa. I wózek ;-)
Sami zobaczcie: Loading Image...
panta_rei
2005-01-27 21:38:49 UTC
Permalink
Post by Jaromir Rowinski
Sławek - poklej fajne drzewce ze świerku czy nawet
może z modrzewia - dzieci po dzieciach taka pała wytrzyma ;-)
No widzisz... o modrzewiu nawet nie pomyślałem.
Post by Jaromir Rowinski
A aluminium do gafla na małym jachciku... nie pasuje ;-)
coż mam powiedzieć.... mój randek ma być ładny... i to też jest
argument przeciw aluminium.

Pozdrawiam
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
www.sztrandek.int.pl
Wasz Windows tego nie potrafi...:P jid:panta_rei(at)jabber.org
-----------------------------------
Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2
R. Wasilewski
2005-01-28 08:32:16 UTC
Permalink
Modrzew jest zdecydowanie cięższy, ale bardziej odporny od świerka na
obtarcia. Aluminium jest niezwykle praktycznym materiałem, choć może mało
eleganckim. Na Puckowych drużynach pomalowane na niebieso- już nie
przeszkadza :-)

Stawiając nową pałę grotmasztu na MAS-ie wciągnęli mnie na fale na luźno
stojący maszt (byłem prawie 30 lat lżejszy i tyleż kg młodszy:-) .
Zakańczali stalówki.
po odmierzeniu długości zabrali je. Kiwałem się na tej luźnej pale czekając
aż skończą. Zbierało się na burzę. Zastanawiałem się, czy czasem nie są po
fajrancie. Po pierwszych kroplach deszczu nadeszli z robotą. Mając lęk
wysokości bałem się zjeżdżać bez asekuracji po gładkiej pale z wystającymi
okuciami pod kolumnówki i saling. Okazało się, że upłynęło tylko 30 min...
PEZETDEER-Rudek
Post by Jaromir Rowinski
Post by Cypis
Nie upieram się, że drewno jedynie słuszne
jest, ale dobrze zrobione potrafi być zadziwiająco mocne.
A jak pęknie stalówka czy okucie, każdy maszt w końcu polegnie,
nie ważne z czego.
Polegnie albo i nie....
Kiedyś daawno temu na klubowym Nefrycie wyszła mi całkiem
z pokładu podwięź wanty topowej, (przy jesiennej ładnej
szósteczce, z odpowiednią zatokową falką, z małym refem na
grocie + genua 3-ka).
Podwięź wyrrrwała się, bo jakiś palant przykręcił jej "wąsy"
w kabinie, do pionowej sklejki grodzi... trzema mosiężnymi
wkrętami, na ścinanie...
Aż dziw, jak toto cały sezon przed moim wypadkiem przepływało... .
Maszt (prostokątny w przekróju, klejony świerk) stał sobie do
salingów całkiem prosto, trzymany kolumnówkami - zaś
od salingów w górę odchylał się na jakieś...40-45 stopni
na zawietrzną...
I wiecie co? Maszt wytrzymał !
Koleżanka z którą wówczas płynąłem twierdziła, że pierwszy
raz w życiu widziała gościa któremu włosy stanęły pionowo,
"dęba" na głowie ;-) To o mnie i mojej fryzurze - kiedy
spojrzałem na ten zgięty wbrew prawom fizyki maszcik,
waląc jednocześnie odruchowo zwrot...
Sławek - poklej fajne drzewce ze świerku czy nawet
może z modrzewia - dzieci po dzieciach taka pała wytrzyma ;-)
A aluminium do gafla na małym jachciku... nie pasuje ;-)
Ahoj
--
Jaromir Rowiński
PS Pamiętam osadzanie drewnianego masztu na Bonawenturze.
Do jego przyniesienia z hangaru potrzebnych było 10 chłopa. I wózek ;-)
Sami zobaczcie: http://www.kdj.pl/bonawentura/foto/b3.jpg
R. Wasilewski
2005-01-28 08:37:43 UTC
Permalink
Modrzew jest zdecydowanie cięższy, ale bardziej odporny od świerka na
obtarcia. Aluminium jest niezwykle praktycznym materiałem, choć może mało
eleganckim. Na Puckowych drużynach pomalowane na niebieso- już nie
przeszkadza :-)

Stawiając nową pałę grotmasztu na MAS-ie wciągnęli mnie na fale na luźno
stojący maszt (byłem prawie 30 lat lżejszy i tyleż kg młodszy:-) .
Zakańczali stalówki.
po odmierzeniu długości zabrali je. Kiwałem się na tej luźnej pale czekając
aż skończą. Zbierało się na burzę. Zastanawiałem się, czy czasem nie są po
fajrancie. Po pierwszych kroplach deszczu nadeszli z robotą. Mając lęk
wysokości bałem się zjeżdżać bez asekuracji po gładkiej pale z wystającymi
okuciami pod kolumnówki i saling. Okazało się, że upłynęło tylko 30 min...
PEZETDEER-Rudek
Jerzy Sychut
2005-01-28 15:38:36 UTC
Permalink
Post by R. Wasilewski
Modrzew jest zdecydowanie cięższy, ale bardziej odporny od świerka na
obtarcia.
NIe zaszkodzi nieco rozszerzyc ten temat. Ciezar wlasciwy modrzewia i
swierka nie rozni sie "zdecydowanie" a tylko nieznacznie, wynosi bowiem:
- swierk 500-550 kg/m3
- modrzew 600-750 kg/m3
Odpornosc na obtarcie rowniez nie jest znaczaca zeby ja brac pod uwage.
Oba gatunki drewna roznia sie glownie zawartoscia roznych substancji
oleistych ktore wplywaja na ich dlugowiecznosc.

Najlepsze maszty robi sie z "sosny kanadyjskiej" (Douglas fir -
Pseudotsuga taxifolia). Nazwa znana kilku polskim szkutnikom i
Radwanowi :) Wystepuje tez pod nazwami: Red fir, Douglas spruce,
Washington fir oraz Oregon pine. Pochodzi z pogranicza USA i Kanady. Ma
lekkosc swierku i sprezystosc nieco lepsza od modrzewia. Niestety jest
to chyba jeden z najdrozszych materialow szkutniczych.
--
Jerzy Sychut, Stockholm
http://sychut.com/jerzy
panta_rei
2005-01-28 19:34:00 UTC
Permalink
Post by Jerzy Sychut
Najlepsze maszty robi sie z "sosny kanadyjskiej"
hmmm... co to ma wspólnego ze wspomnianą przeze mnie w ktoryms
poscie tego wątku *daglezją* ?
Post by Jerzy Sychut
(Douglas fir - Pseudotsuga taxifolia).
^^^^^^^^^^^
Ja tam łaciny ni w ząb.... czy to jakaś zbieżność nazw??

Wspomniana przeze mnie daglezja jest bardzo ciekawym materiałem,
słój prawie jak w świerku, sęki dokładnie jak w modrzewiu, ale
najbardziej przypomina sosnę, no a do tego piękne zabarwienie
wpadające w lekki róż

Ufff... to sie nagadałem

PS. Jerzy, mam prośbę czy masz jakieś dokładniejsze zdjęcia swoich
koszy, dziobowego i rufowego.... na "Laleczce" oczywiście, mam
kilka swoich pomysłów na wykonanie takich we własnym zakresie,
ale fotki dla porównania bardzo by sie przydaly :)
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
www.sztrandek.int.pl
Wasz Windows tego nie potrafi...:P jid:panta_rei(at)jabber.org
-----------------------------------
Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2
Jerzy Sychut
2005-01-28 20:31:49 UTC
Permalink
Post by panta_rei
Post by Jerzy Sychut
(Douglas fir - Pseudotsuga taxifolia).
^^^^^^^^^^^
Ja tam łaciny ni w ząb.... czy to jakaś zbieżność nazw??
Jest to dokladnie to jak opisales. Dodam tylko ze podczas obrobki
wydziela sie przyjemny zapach, charakterystyczny tylko dla tego gatunku.
Przypomina nieco zapach pamaranczy z zywica.
Na stronie pod http://sychut.com/dockan/kadlub.html jest ilustracja przekroju.

Nazwy wzialem je z amerykanskiej encyklopedii. Podalem lacinska bowiem
nazw tego gatunku drewna jest wiele. Na przyklad w krajach
skandynawskich nazywa sie pine albo oregon pine, a w Polsce dwie: oprocz
"sosny kanadyjskiej" uzywa sie tez nazwy "daglezja" (nazwe znalem lecz
nie wiedzialem ze to to). Wreszcie poznalem wlasciwa.
Dziekuje :)
Post by panta_rei
PS. Jerzy, mam prośbę czy masz jakieś dokładniejsze zdjęcia swoich
koszy, dziobowego i rufowego.... na "Laleczce" oczywiście, mam
kilka swoich pomysłów na wykonanie takich we własnym zakresie,
ale fotki dla porównania bardzo by sie przydaly :)
Tylko to co jest w mojej witrynie, ale mam pewnie orginalne zdjecia w
duzym formacie ktore moge wyslac prywatnie? Zobacze co sie da wybrac.
Nie fotografowalem detali bo zawsze cos zaslania i trudno sfotografowac.
Nawet gdy budowalem te kosze nie potrafilem ich dokladnie narysowac i
wiecej mialem w glowie niz na rysunkach.

Nie namawiam do ich kopiowania bo to ogromna robota. Lepiej zamowic u
fachowca z rur stalowych, co pewnie taniej wyjdzie. Gdybym wiedzial co
mnie czeka, to bym ich nie robil. Tylko montaz trwal prawie 2 miesiace
(bez pomocnikow), a wczesniej sporo czasu zuzylem na zrobienie kopyt,
parowanie i giecie listew. To tez byl zly pomysl i teraz robilbym z
3-milimetrowego forniru teakowego. Polaczenia sa zrobione wedlug patentu
IKEA i tylko w niektorych miejsca widac kolki. Tez sporo roboty zeby nie
bylo widac wiekszosci polaczen.
--
Jerzy Sychut, Stockholm
http://sychut.com/jerzy
panta_rei
2005-01-28 20:48:42 UTC
Permalink
Post by Jerzy Sychut
Post by panta_rei
Post by Jerzy Sychut
(Douglas fir - Pseudotsuga taxifolia).
^^^^^^^^^^^
Ja tam łaciny ni w ząb.... czy to jakaś zbieżność nazw??
Jest to dokladnie to jak opisales. Dodam tylko ze podczas
obrobki wydziela sie przyjemny zapach, charakterystyczny tylko
dla tego gatunku. Przypomina nieco zapach pamaranczy z zywica.
No to jestem w domu... :)) całkiem przypadkiem znam gościa co ma
niezłe ilości daglezji... w bardzo wysokim gatunku.... i zawsze
klnie jak szewc jak ze sztapla sosny trafi ja kilkadziesiąt desek
daglezji, "po jaką cholerę ja tą watę kupowałem", myślę, że mi
nie pożałuje kilku desek :))
Post by Jerzy Sychut
Na stronie pod http://sychut.com/dockan/kadlub.html jest
ilustracja przekroju.
Byłem wiele razy na Twojej stronie i po prostu nie zwracałem
uwagi, że tam są takie fajne rzeczy :)
Post by Jerzy Sychut
Post by panta_rei
PS. Jerzy, mam prośbę czy masz jakieś dokładniejsze zdjęcia
swoich koszy, dziobowego i rufowego.... na "Laleczce"
oczywiście, mam kilka swoich pomysłów na wykonanie takich we
własnym zakresie, ale fotki dla porównania bardzo by sie
przydaly :)
Tylko to co jest w mojej witrynie, ale mam pewnie orginalne
zdjecia w duzym formacie ktore moge wyslac prywatnie?
Oczywiście, bardzo proszę, możesz nawet je gdzieś wystawić
mail: panta_rei (at) sztrandek.int.pl
Post by Jerzy Sychut
Nie fotografowalem detali bo zawsze cos zaslania
i trudno sfotografowac. Nawet gdy budowalem te kosze nie
potrafilem ich dokladnie narysowac i wiecej mialem w glowie niz
na rysunkach.
Jak na razie mam wszystko w głowie... zadnych rysunków
Post by Jerzy Sychut
Nie namawiam do ich kopiowania bo to ogromna robota. Lepiej
zamowic u fachowca z rur stalowych, co pewnie taniej wyjdzie.
Dziobowy to może i zamówie, chociaż w zasadzie to on sie będzie
gryzł z bukszprytem jeśli będzie stalowy :/
Post by Jerzy Sychut
Gdybym wiedzial co mnie czeka, to bym ich nie robil. Tylko
montaz trwal prawie 2 miesiace (bez pomocnikow), a wczesniej
sporo czasu zuzylem na zrobienie kopyt, parowanie i giecie
listew. To tez byl zly pomysl i teraz robilbym z 3-milimetrowego
forniru teakowego. Polaczenia sa zrobione wedlug patentu IKEA i
tylko w niektorych miejsca widac kolki. Tez sporo roboty zeby
nie bylo widac wiekszosci polaczen.
Cała przyjemność w tym, żeby to jednak samemu zrobić... choćbym
miał zakwitnąć przy tych koszach :)) Chyba nie muszę dodawac, że
nikt w bliższej i dalszej okolicy takich ślicznych drewnianych
nie ma :))

Pozdrawiam!
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
www.sztrandek.int.pl
Wasz Windows tego nie potrafi...:P jid:panta_rei(at)jabber.org
-----------------------------------
Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2
myszek
2005-01-31 12:06:52 UTC
Permalink
Post by panta_rei
No to jestem w domu... :)) całkiem przypadkiem znam gościa co ma
niezłe ilości daglezji... w bardzo wysokim gatunku.... i zawsze
klnie jak szewc jak ze sztapla sosny trafi ja kilkadziesiąt desek
daglezji, "po jaką cholerę ja tą watę kupowałem", myślę, że mi
nie pożałuje kilku desek :))
Ja tez chce :-)))))

pozdrowienia

krzys
--
_^..^_)_
\ /
\____/
Cypis
2005-01-28 23:21:50 UTC
Permalink
Post by Jaromir Rowinski
Polegnie albo i nie....
toć napisałem "w końcu polegnie", zwrot przecież zrobiłeś :)
Post by Jaromir Rowinski
I wiecie co? Maszt wytrzymał !
Bardzo ciekawi mnie, czy miał dwa achtersztagi, czy jeden. Wiele razy
zastanawiałem się, czy przy zerwaniu topwanty rozstawiony achtersztag
nie przejmie częściowo jej roli, na tyle choćby ten zwrot zrobić. Dwa
sztagi, cztery kolumnówki, dwa achtersztagi - to się raczej nie ma czego
bać, ale z topwantą jest lekki kłopot. Czy może właśnie nie?
--
Marcin 'Cypis' Kantorek |
/|)
'-/_\
~~~~~ http://www.syDINO.republika.pl ~~~~~~~'===='~~~~~~~~~
Jaromir Rowinski
2005-01-29 01:18:44 UTC
Permalink
Post by Cypis
Post by Jaromir Rowinski
I wiecie co? Maszt wytrzymał !
Bardzo ciekawi mnie, czy miał dwa achtersztagi, czy jeden. Wiele razy
zastanawiałem się, czy przy zerwaniu topwanty rozstawiony achtersztag
nie przejmie częściowo jej roli, na tyle choćby ten zwrot zrobić. Dwa
sztagi, cztery kolumnówki, dwa achtersztagi - to się raczej nie ma czego
bać, /cut/
Frytek miał standardowy pojedyńczy achtersztag, w długi
jaskółczy ogon rozdwojony. Jak walnie topwanta to
achtersztag, IMHO nawet dwa ahtersztagi nie dają nic...

Mnie po tym przypadku zawsze najbardziej martwi pojedyńczy
sztag. Gdyby wówczas poszedł sztag to miałem szanse nie
przeżyć... Zawsze szekluję zapasowy fał na sztagowniku
i wybieram ile się da. Może jak mi kiedys pojedyńczy sztag
walnie, to będę miał parę sekund więcej...

Ahoj
--
Jaromir Rowiński

-----------------------------------
Ze swobodą żeglowania jest trochę jak z ciążą -
- nie można być trochę w ciąży. Albo się jest - albo nie.
-----------------------------------
R. Wasilewski
2005-01-29 06:49:20 UTC
Permalink
Wiele razy
Post by Cypis
zastanawiałem się, czy przy zerwaniu topwanty rozstawiony achtersztag
nie przejmie częściowo jej roli, na tyle choćby ten zwrot zrobić.
Jeśli MUSISZ to rufę. Achter przeciwdziałając napięciu sztagu od sztaksli
przy takim kącie pracy powoduje mimośrodowe ściskanie masztu-a więc
wyboczenie. Jeśli sztag jest mocowany niżej dodatkowo dochodzi wstępne
zginanie i konentracja obciążeń.
PEZETDEER-Rudek
Tomek Janiszewski
2005-01-28 08:52:54 UTC
Permalink
Post by Cypis
Swoją drogą, nie tylko maszty drewniane lecą z powodu źle wykonanych
okuć lub ich mocowań. Kiedyś, daaaawno, był... uwaga! uwaga! To ja
piszę, i powagą swą zaświadczam, był sztorm na Ze....... szkwał na
Ze...... ech, no nie chce mi przejść przez klawiaturę :)
Pod groźbą flaszki? ;-)
Post by Cypis
Więc nie ważne gdzie, było tak: Powiało Równie Mocno Jak
Niespodziewanie, tak że bardzo wiele łódek potraciło maszty. Bliższe
oględziny najczęściej wskazywały na awarię okucia, albo prozaiczne
"złożenie się" salingu.
A na ilu łódkach widziałeś salingi zabezpieczone przed takim "prozaicznym"
złożeniem się? Nie ma takiego zabezpieczenia nawet BEZ 4 gdzie sytuacja jest
szczególnie krytyczna - nie ma bowiem nawet want kolumnowych, toteż złożenie
się salingu oznacza wyłamanie pięty masztu.
Podpowiem: jedna z łódek z zabezpieczonymi salingami znajduje się obecnie w
partackich łapach znanego Ci "bosmana z Ze[cenzura]".
Post by Cypis
W naszym klubie maszt drewniany poleciał tylko jeden, ale cały, z cengami.
Nie upieram się, że drewno jedynie słuszne jest, ale dobrze zrobione
potrafi być zadziwiająco mocne.
Niestety nie był tak zrobiony maszt na Omedze, jaki poleciał w lipcu 2003r.
(Dorotę Zy. powołuję na świadka; było to... tak, tak, zgadliście! W
Mikołajkach! ;-) ) Przywiało niewiele, gdzieś koło trójeczki. Maszt znalazł
się w kokpicie przełamany i rozłupany na poszczególne deski, z jakich do
sklejono (był w środku pusty). Bliższe oględziny wykazały, że sklejono go nie
przy użyciu Epidianu lub nawet Wikolu, ale czegoś przezroczystego i kruchego,
co przypominało raczej Hermol czy inny klej nitrocelulozowy.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
myszek
2005-01-27 14:28:02 UTC
Permalink
Post by Jerzy Sychut
Chyba bym sie upieral przy maszcie drewnianym z DZ-towymi sargasami lecz
powaznie zastanawialbym sie czy nie zrobic z kompozytow. Wlokno weglowe
wcale nie jest konieczne. Wazylby mniej niz drewniany, a bylby
mocniejszy i nie wymagal konserwacji. Roboty pewnie mniej niz z
drewnianym, a i koszty nie sa oszalamiajace.
Mialem kiedys taki pomysl, zeby zrobic maszt z rdzeniem piankowym.
Trzeba byloby wyfresowac 8 listewek z pianki konstrukcyjnej,
skleic w typowy 'birdsmouth mast', obrobic na okraglo...
i oblaminowac.

Chodzilo glownie o to, ze z obliczen wychodzily mi patologicznie
cienkie scianki masztu przy sporej srednicy, wiec trzeba bylo czyms
je usztywnic tak czy inaczej.

Jednak z segarsami na takim maszcie to bym uwazal - na oko i czuja
moga go obetrzec, pokaleczyc, odslonic zbrojenie... drewno czy
nawet aluminium jest jednak mniej wrazliwe na obtarcia.
Post by Jerzy Sychut
Segarsy mozna chronic obszyciem ze skory. Najlepsza do tego celu jest
skora z ktorej sie robi fartuchy spawalnicze,
No, to doskonaly patent.

pozdrawiam

krzys
--
_^..^_)_
\ /
\____/
waalky
2005-01-28 08:41:53 UTC
Permalink
Post by Jerzy Sychut
Segarsy mozna chronic obszyciem ze skory.
Na jednym z mazurskich "old botow" widzialem segarsy wykonane z nierdzewki z
nanizanymi waleczkami ze skory.
Waleczki te mialy srednice okolo 1.5 cm i wygladaly jakby posklejane z kilku
krazkow skory. Kazdy krazek grubosci okolo 3-5 mm. Ogladajac je tez
skojarzylem to z fartuchem spawalniczym :).
Na drewnianym maszcie nie bylo widac jakich wyraznych sladow wytarcia.
Wygladalo to bardzo rasowo i sadze ze sprawdzalo sie dobrze.
Nie wiem tylko jak skora zachowuje sie w kontakcie ze slona woda, ale skoro
ja stosujesz to znaczy ze nadaje sie.
--
Pozdrawiam
Andrzej Walczak
Jerzy Sychut
2005-01-28 15:29:27 UTC
Permalink
Post by waalky
Nie wiem tylko jak skora zachowuje sie w kontakcie ze slona woda, ale skoro
ja stosujesz to znaczy ze nadaje sie.
Srodowisko slonej wody jest bardziej przyjazne dla skory niz slodkowodne
bowiem sol konserwuje. Skory lepiej nie kleic, bo po kilku latach klei
popusci. Kazdy. Lepiej zszywac odpowiednio mocna i naparafinowana nicia
z tworzyw sztucznych. Stosuje sie do tego odpowiednie sciegi. Otwory do
przewlekania nici najlepiej wybijac (sa do tego celu odpowiednie praski,
tanie). Skore mozna latwo formowac po namoczeniu w cieplej wodzie. Mozna
zszywac na mokro gdy zalezy nam na zeby obciskala przedmiot.

Nie nalezy uzywac zadnej innej skory niz ze wspomnianych fartuchow
spawalniczych lub podobnie wygladajacej. Kazdy inny rodzaj skory popeka
predzej czy pozniej, aczkolwiek mozna zapobiegac nasaczajac olejem ...
uzywam do tego specjalnego oleju, bo w niektorych miejscach wole uzywac
sztywnej skory. Na przyklad do sterownika autopilota mam taki uchwyt,
etui ... holstro sie to chyba mozna nazwac bo raczej nie kabura ... nie pamietam.

Na wantach mam uchwyty do bomow zrobione z kawalkow bardzo grubej skory
(chyba 6 mm) z dwoma wycietymi otworami i bez zadnych obszyc. Bardzo
wygodne i ich zrobienie trwalo chyba po kilka minut. Kiedys mialem
jakies krazki mosiezne z zapleciona linka, ktore sie przecieraly i
wygladaly paskudnie.

Innym praktycznym miejscem w ktorym uzywam skory jest polaczenie
lancucha kotwicznego z miekka lina. Lina jest podwojnie czterosplotna
(czy jak to sie nazywa) i polaczona z lancuchem specjalnym szplajsem.
Obawialem sie zeby ow szplajs nie zaczepial o ostre kamienie na dnie i
stad skora. Sadzac po rozdarciach przydala sie niejednokrotnie i w
zaleznosci od zuzycia, co kilka lat obszywam polaczenie nowym kawalkiem
skory. Robota trwa jakies pol godziny.

Nieco wiecej roboty wymagalo obszycie lin zaplecionych na kauszach z
ktorych sa zrobione cumy. Skora doskonale zapobiega przecieraniu sie
liny lezacej na pomoscie. Niby drobiazg a moge spac spokojnie bez obawy
ze sie niazauwazalnie przetrze.
--
Jerzy Sychut, Stockholm
http://sychut.com/jerzy
Cypis
2005-01-27 11:55:11 UTC
Permalink
Post by Wilczur
zwiększy się waga jachtu, zanurzenie... ja bym zrezygnował z drewna.
Hej. A widziałeś kiedy z bliska maszt drewniany?
--
Marcin 'Cypis' Kantorek |
/|)
'-/_\
~~~~~ http://www.syDINO.republika.pl ~~~~~~~'===='~~~~~~~~~
Wilczur
2005-01-27 12:31:12 UTC
Permalink
Post by Cypis
Post by Wilczur
zwiększy się waga jachtu, zanurzenie... ja bym zrezygnował z drewna.
Hej. A widziałeś kiedy z bliska maszt drewniany?
no pojęcie mam z DZ :)

Podzro
meping
2005-01-27 22:40:02 UTC
Permalink
Post by Wilczur
Post by Cypis
Post by Wilczur
zwiększy się waga jachtu, zanurzenie... ja bym zrezygnował z drewna.
Hej. A widziałeś kiedy z bliska maszt drewniany?
no pojęcie mam z DZ :)
wydawało mi się, ze tu mówi się o maszcie do jachtu, a nie szalupy do
szkolenia adeptów kriegsmarine.... ;->>>
--
pzdr
Krzysztof Chajęcki "meping"
www.komp-druk.pl
Tomasz Chrześcijanek
2005-01-27 09:28:27 UTC
Permalink
Post by panta_rei
1. maszt drewniany i grot na segarsach, jak to zwykle bywa przy
gaflu
Ja pływałem z gaflem i żmijką. Dopuki żmijka była sycha nie było problemów.
Jak zamokła to czasmi trzeba było ją "popychać" przy stawianiu. generalnie
nie nażekałem. Maszt był drewniany a linka chyba 6mm.
Post by panta_rei
3. maszt aluminiowy, grot normalnie w likszparze i słaba jego
praca, słabe chodzenie pod wiatr :(
Gafel jest i tak słaby w kursach ostrych za to w pełnych lepszy od
bermudzkiego.
Post by panta_rei
4. zapomnieć o tym gaflu, i zrobić zwykły slup, i przy okazji
zapomnieć o pięknym kuterku :(
Nie, naprawde gafelek jest piękny!
Post by panta_rei
Jak dla mnie na dzień dzisiejszy to rozwiązanie 2, ale czy jakieś
sensowne pełzacze da sie zastosować, i czy to w ogóle będzie
działać dobrze??
A pełzacze to bardzo różnią się areodynamicznie od likszpary?

Tomasz Chrześcijanek (CHUDY)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
panta_rei
2005-01-27 09:53:20 UTC
Permalink
Post by Tomasz Chrześcijanek
Post by panta_rei
3. maszt aluminiowy, grot normalnie w likszparze i słaba jego
praca, słabe chodzenie pod wiatr :(
Gafel jest i tak słaby w kursach ostrych za to w pełnych lepszy
od bermudzkiego.
Dlatego uważam, że trzeba to zrobić optymalnie, żeby dodatkowo
tego slabego chodzenia pod wiatr nie pogłębiać
Post by Tomasz Chrześcijanek
Post by panta_rei
Jak dla mnie na dzień dzisiejszy to rozwiązanie 2, ale czy
jakieś sensowne pełzacze da sie zastosować, i czy to w ogóle
będzie działać dobrze??
A pełzacze to bardzo różnią się areodynamicznie od likszpary?
chodzi mo o takie pełzacze, które będą działać w sposób troszkę
zblizony raczej do segarsów, ułatwiały skręcenie(?) grota

Dla zamieszania podam jeszcze jedno rozwiązanie, które mi po
głowie chodzi.... maszt obrotowy z likszparą, wbrew pozorom wcale
nie takie trudne do wykonania:))
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
www.sztrandek.int.pl
Wasz Windows tego nie potrafi...:P jid:panta_rei(at)jabber.org
-----------------------------------
Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2
Tomasz Chrześcijanek
2005-01-27 10:27:36 UTC
Permalink
Post by panta_rei
Dla zamieszania podam jeszcze jedno rozwiązanie, które mi po
głowie chodzi.... maszt obrotowy z likszparą, wbrew pozorom wcale
nie takie trudne do wykonania:))
No na sztrandku nie ma salingów co zdecydowanie ułatwia sprawę ale czy warta
skóra wyprawki? Ja bym wziął żmijkę - tanie i proste.

Tomasz Chrześcijanek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
R. Wasilewski
2005-01-27 15:18:16 UTC
Permalink
Jeśli chcesz komplikować -to profil z przesuwaną likszparą, ale wtedy
konsekwentnie sprawny żegiel np trapezowy z usztywnieniem w kształcie gafla
z topslem.
Przyjrzyj się 420.
PEZETDEER-Rudek
myszek
2005-01-27 15:32:53 UTC
Permalink
Post by R. Wasilewski
Jeśli chcesz komplikować -to profil z przesuwaną likszparą, ale wtedy
konsekwentnie sprawny żegiel np trapezowy z usztywnieniem w kształcie gafla
z topslem.
No a jezeli gaflowy - to moze kieszeniowy? Szeroki rekaw wokol masztu,
proponowany przez Wharrama, umozliwia takze zrzucanie i refowanie.
W zaglach bermudzkich przeszkadzalby saling, ale tutaj nie ma
takich przeszkod. Rekaw musialby byc oczywiscie rozpinany - slyszalem
ze mozna go zrobic na rzepy. Tyle ze taki nietypowy zagiel
bedzie na pewno drozszy...

pozdrowienia

krzys
--
_^..^_)_
\ /
\____/
panta_rei
2005-01-27 20:58:27 UTC
Permalink
Post by myszek
Post by R. Wasilewski
Jeśli chcesz komplikować -to profil z przesuwaną likszparą, ale
wtedy konsekwentnie sprawny żegiel np trapezowy z usztywnieniem
w kształcie gafla z topslem.
No a jezeli gaflowy - to moze kieszeniowy? Szeroki rekaw wokol
masztu, proponowany przez Wharrama, umozliwia takze zrzucanie i
refowanie.
No i wlasnie... wiedzialem, że na jakis genialny pomysł
trafie :))) Krzyś, dzięki, ale oczywiście mała modyfikacja :)) A
widzę to tak, kilka kawałkow rękawa po jakieś ~25cm w
odleglosciach ~30cm, takie rękawki-segarsy :)) t-short'y
takie :)) zapinane na rzepy
Post by myszek
Rekaw musialby byc oczywiscie
rozpinany - slyszalem ze mozna go zrobic na rzepy. Tyle ze taki
nietypowy zagiel bedzie na pewno drozszy...
Heh... jak dla mnie to każdy bedzie nietypowy... w koncu sam je
będę szył, i będę to robił pierwszy raz w życiu :p

Pozdrowki.... i czekam na więcej pomysłów :)
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
www.sztrandek.int.pl
Wasz Windows tego nie potrafi...:P jid:panta_rei(at)jabber.org
-----------------------------------
Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2
Piotr Lindner
2005-01-28 15:01:48 UTC
Permalink
Post by panta_rei
Heh... jak dla mnie to każdy bedzie nietypowy... w koncu sam je
będę szył, i będę to robił pierwszy raz w życiu :p
Popieram pomysł samodzielnego żaglomitrzostwa. Uszyłem 5 żagli i były cacy.
Polecam lekturę Marchaja i Wokerta + maszynę z zygzakiem. Jeśli chcesz, opowiem
o tej robocie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Piotr Lindner
2005-01-28 15:05:39 UTC
Permalink
Przepraszam za pomyłkę w nazwisku autora. Chodziło mi o książkę "Sam zbuduj
łódź" Mieczysława Plucińskiego i Stefana WORKERTA.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Marian Jasiñski
2005-01-28 19:45:15 UTC
Permalink
Segarsy inaczej
Post by panta_rei
No i wlasnie... wiedzialem, że na jakis genialny pomysł
trafie :))) Krzyś, dzięki, ale oczywiście mała modyfikacja :)) A
widzę to tak, kilka kawałkow rękawa po jakieś ~25cm w
odleglosciach ~30cm, takie rękawki-segarsy :)) t-short'y
takie :)) zapinane na rzepy
Post by myszek
Rekaw musialby byc oczywiscie
rozpinany - slyszalem ze mozna go zrobic na rzepy. Tyle ze taki
nietypowy zagiel bedzie na pewno drozszy...segarsach
Heh... jak dla mnie to każdy bedzie nietypowy... w koncu sam je
będę szył, i będę to robił pierwszy raz w życiu :p
Można również zrobić pseudo segarsy z taśmy stylonowej podszytej filcem ,
zapinanej na długą rzepę przewleczoną przez oczko (remizka) zakutą w żaglu

Pozdrowiam
mariaciuncia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
ww
2005-01-30 12:26:32 UTC
Permalink
myszek wrote:
Rekaw musialby byc oczywiscie rozpinany - slyszalem
Post by myszek
ze mozna go zrobic na rzepy.
Te rzepy to są typowe odzieżowe czy może jakieś specjalne?

Pozdrawiam
Witold Wiśniewski
meping
2005-01-27 22:42:01 UTC
Permalink
Post by panta_rei
Dla zamieszania podam jeszcze jedno rozwiązanie, które mi po
głowie chodzi.... maszt obrotowy z likszparą, wbrew pozorom wcale
nie takie trudne do wykonania:))
wybij to sobie z glowy, jak robisz jacht turystyczny a nie bolid
regatowy....
--
pzdr
Krzysztof Chajęcki "meping"
www.komp-druk.pl
ww
2005-01-27 09:31:16 UTC
Permalink
Post by panta_rei
2. maszt aluminiowy do tego jakieś pełzacze w likszparze, żeby
grot mógł pracować prawie jak na segarsach.
zobacz: http://www.pragdata.com/philboat/PlanLacing.html - bardzo proste
rozwiązanie.
Pozdrawiam
Witold Wiśniewski
Wilczur
2005-01-27 09:41:06 UTC
Permalink
Post by ww
Post by panta_rei
2. maszt aluminiowy do tego jakieś pełzacze w likszparze, żeby
grot mógł pracować prawie jak na segarsach.
zobacz: http://www.pragdata.com/philboat/PlanLacing.html - bardzo proste
rozwiązanie.
To jest żmijka właśnie jak mnie sie wydaje ?!

Pozdrawiam
Wilczur
Tomasz Chrześcijanek
2005-01-27 10:29:23 UTC
Permalink
Post by Wilczur
To jest żmijka właśnie jak mnie sie wydaje ?!
Trochę zmodyfikowane ale może lepsza.

Tomasz Chrześcijanek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
White Whale
2005-01-27 09:32:02 UTC
Permalink
Post by panta_rei
Witam!
Ostatnio nie macie co robić na grupie (tylko z trollem
walczycie) :), więc poproszę Was o kilka opinii w sprawie
gaflowego grota do mojego Sztrandka.
Pod linkiem http://grota.mine.nu/kuter.jpg jest rys mojego
ożaglowania i nasuwa sie problem masztu. Gafel wiadomo... inaczej
pracuje, chodzi o to co zrobić z masztem i samym grotem, żeby
było zadowalająco :/
1. maszt drewniany i grot na segarsach, jak to zwykle bywa przy
gaflu
2. maszt aluminiowy do tego jakieś pełzacze w likszparze, żeby
grot mógł pracować prawie jak na segarsach.
Jak dla mnie na dzień dzisiejszy to rozwiązanie 2, ale czy jakieś
sensowne pełzacze da sie zastosować, i czy to w ogóle będzie
działać dobrze??
Proszę o Wasze opinie.... zanim zapijecie się na śmierć warto cos
dla potomnych zostawić :))
Sławomir Frąc- Braniewo    
Wszędzie wokoło same slupu - monokultura. Koniecznie gaflowy kuter. Może da się
zastosować aluminiowy maszt i segarsy? ( Don Jorge pewnie by powiedział, że to
skrzyżowanie kota z psem ) Ale czy nie można by zaprojektować tak żeby gafel
był duuużo stromiej ( guari?? )

Stopy wody pod kilem!

Biały Wieloryb
(Marek Popiel)

***@wp.pl
http://whale.kompas.net.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
panta_rei
2005-01-27 09:46:29 UTC
Permalink
Post by White Whale
Wszędzie wokoło same slupu - monokultura. Koniecznie gaflowy
kuter.
Zupełnie podzielam tą opinię :)) Stąd właśnie moje zacietrzewienie
względem kutra gaflowego :))
Post by White Whale
Może da się zastosować aluminiowy maszt i segarsy? ( Don
Jorge pewnie by powiedział, że to skrzyżowanie kota z psem ) Ale
czy nie można by zaprojektować tak żeby gafel był duuużo
stromiej ( guari?? )
Dokładnie to powinien Wojtek więcej wiedzieć, IMWHO tak jest
lepiej, z uwagi na dodatkowy sztaksel na bykszprycie potrzebne
było przesunięcie środka ożaglowania do tyłu, co chyba
odpowiednio dało się uzyskać przy zaproponowanym na rysunku
grocie, ale to moje zdanie i nie trzeba się z nim zgadzać :)
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
www.sztrandek.int.pl
Wasz Windows tego nie potrafi...:P jid:panta_rei(at)jabber.org
-----------------------------------
Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2
myszek
2005-01-27 10:05:29 UTC
Permalink
Post by panta_rei
1. maszt drewniany i grot na segarsach, jak to zwykle bywa przy
gaflu
Dlaczego nie?
Z 8 deseczek jest tani i latwy w wykonaniu: zamawiasz podfrezowane
deseczki za nieduze pieniadze, sklejasz i obrabiasz na okraglo.

Konserwacja sprowadza sie do pomalowania jak sie farba zedrze;
maszt raczej nie ma okazji butwiec ani nic takiego.
Nie bedzie tez (o dziwo) ciezszy od aluminiowego o podobnej
sztywnosci.

1.5. ;-) Tak jak radzil Rudek i Bialy Wieloryb: rura aluminiowa
i segarsy. Najprosciej, tanio. No to co ze faly tluka o rure?
;-)

Pozostale rozwiazania sa drogie, skomplikowane i prawdopodobnie gorsze
aerodynamicznie.

pozdrowienia

krzys

ps. nie chce sie wtracac do designu, ale tez bym dal bardziej nachylony
gafel... dla zrownowazenie co najwyzej ciut dluzszy bom.
--
_^..^_)_
\ /
\____/
Tadeusz/Szczepan
2005-01-27 10:57:13 UTC
Permalink
Użytkownik "myszek"
Post by myszek
Dlaczego nie?
Z 8 deseczek jest tani i latwy w wykonaniu: zamawiasz podfrezowane
deseczki za nieduze pieniadze, sklejasz i obrabiasz na okraglo.
Konserwacja sprowadza sie do pomalowania jak sie farba zedrze;
maszt raczej nie ma okazji butwiec ani nic takiego.
Nie bedzie tez (o dziwo) ciezszy od aluminiowego o podobnej
sztywnosci.
No i jeszcze - drewniany maszt jest taki 'stylowy' :)
Post by myszek
1.5. ;-) Tak jak radzil Rudek i Bialy Wieloryb: rura aluminiowa
i segarsy. Najprosciej, tanio. No to co ze faly tluka o rure?
;-)
Nie obawiasz sie ze aluminium, w koncu
dosc miekkie, bedzie sie wycierac, w ogole
niszczyc od typowych segarsow? No chyba zeby
jakos je 'zmiekczyc' - zrobic z liny? No ale wtedy
moga sie latwo przecierac...
Pzdr
Tadeusz W. 'Szczepan' Kopec'
--
Odp: Bo każe czytać odwrotnie niż ludzie normalnie czytają.
Pyt: Dlaczego odpowiadanie nad cytatem jest złe?
Odp: Odpowiadanie nad cytatem.
Pyt: Co jest najbardziej denerwujące w usenecie?
myszek
2005-01-27 11:37:22 UTC
Permalink
Post by Tadeusz/Szczepan
No i jeszcze - drewniany maszt jest taki 'stylowy' :)
No, ja bym na aluminiowy nie zamienil :-)
Moze przy weglowym bym sie zaczal zastanawiac, ale tez nie wiem... ;-)))
Post by Tadeusz/Szczepan
Nie obawiasz sie ze aluminium, w koncu
dosc miekkie, bedzie sie wycierac, w ogole
niszczyc od typowych segarsow?
Drewno jest jeszcze mieksze, wiec ten problem mamy tak czy inaczej...
a w ogole co to sa 'typowe segarsy'? To rzadkosc, i tak trzeba samemu
robic :-).

Mozna wykleic czyms miekkim od srodka, filcem jakims. Zanim sie
przetra, reszta lodki tez bedzie wymagala remontu :-)

pozdrowienia

krzys
--
_^..^_)_
\ /
\____/
Tadeusz/Szczepan
2005-01-27 12:07:48 UTC
Permalink
Post by myszek
Post by Tadeusz/Szczepan
Nie obawiasz sie ze aluminium, w koncu
dosc miekkie, bedzie sie wycierac, w ogole
niszczyc od typowych segarsow?
Drewno jest jeszcze mieksze, wiec ten problem mamy tak czy inaczej...
Przyznam, ze nie mam tu wielkiego
doswiadczenia, ale tak 'na cuja' wydaje
mi sie, ze polakierowane (twardym lakierem)
drewno (oczywiscie tez gatunek twardy)
moze sie mniej zuzywac - moze np. ze wzgledu
na rozne tarcie segarsow... Ale to kategoria
'widzi-mi-sie'.
Post by myszek
a w ogole co to sa 'typowe segarsy'? To rzadkosc, i tak trzeba samemu
robic :-).
No - 'typowe segarsy' to takie od DZ-ty... ;)))
Post by myszek
Mozna wykleic czyms miekkim od srodka, filcem jakims. Zanim sie
przetra, reszta lodki tez bedzie wymagala remontu :-)
No, to jest idea. Ale i tak maszt drewniany
jest ladniejszy :)))

Pozdrawiam
Tadeusz W. 'Szczepan' Kopec'
--
Odp: Bo każe czytać odwrotnie niż ludzie normalnie czytają.
Pyt: Dlaczego odpowiadanie nad cytatem jest złe?
Odp: Odpowiadanie nad cytatem.
Pyt: Co jest najbardziej denerwujące w usenecie?
panta_rei
2005-01-27 13:20:26 UTC
Permalink
Post by Tadeusz/Szczepan
Post by myszek
Drewno jest jeszcze mieksze, wiec ten problem mamy tak czy
inaczej...
Przyznam, ze nie mam tu wielkiego
doswiadczenia, ale tak 'na cuja' wydaje
mi sie, ze polakierowane (twardym lakierem)
drewno (oczywiscie tez gatunek twardy)
Niestety twarde drewno nie bedzie sie nadawać na maszt :/
zasadniczo świerk, no i z tych co u nasz dostępne... daglezja
Post by Tadeusz/Szczepan
moze sie mniej zuzywac - moze np. ze wzgledu
na rozne tarcie segarsow... Ale to kategoria
'widzi-mi-sie'.
Te co się nadają na maszt są miękkie :(
Post by Tadeusz/Szczepan
Post by myszek
Mozna wykleic czyms miekkim od srodka, filcem jakims. Zanim sie
przetra, reszta lodki tez bedzie wymagala remontu :-)
hmmm.... na antice były takie ładne... z jakby-koralików :)
Post by Tadeusz/Szczepan
No, to jest idea. Ale i tak maszt drewniany
jest ladniejszy :)))
w sumie tak... jest piękny
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
www.sztrandek.int.pl
Wasz Windows tego nie potrafi...:P jid:panta_rei(at)jabber.org
-----------------------------------
Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2
beny
2005-01-27 13:06:57 UTC
Permalink
Post by panta_rei
1. maszt drewniany i grot na segarsach, jak to zwykle bywa przy
gaflu
2. maszt aluminiowy do tego jakieś pełzacze w likszparze, żeby
grot mógł pracować prawie jak na segarsach.
3. maszt aluminiowy, grot normalnie w likszparze i słaba jego
praca, słabe chodzenie pod wiatr :(
4. zapomnieć o tym gaflu, i zrobić zwykły slup, i przy okazji
zapomnieć o pięknym kuterku :(
Ja bym wybrał #1 bo to najprostsze, najtańsze....i ładnie wygląda.
--
pozdr.
robert'beny'banek

<<<Polski Zwiazek Zlodziei trzeba zniszczyc>>>
S³awomir Rutkowski
2005-01-27 10:48:22 UTC
Permalink
Wojtek ma fajne plany ożaglowania tzw. dalekie rejsy.
Bermudzkie 11m2 + 12 m2 genaker na bukszprycie.
Dla mnie rewelacja.
Loading...