Jaromir Rowinski
2008-03-31 14:21:01 UTC
Sami popatrzcie co ***@r napisał(a):
/cut/
ale skoro nikt inny nie chce, to powiem - że Warnołty od 1976r są
rezerwatem i żeglować tam nie wolno.
Przynajmniej taka wiedza wynika z przewodnika p. Kuczkowskiego.
A także ze słów lokalsów, którzy pożyczali mi mazurskie jachciki
i z relacji p. Faryja prowadzącego najbliższy Warnołtom port w
Niedźwiedzim Rogu. O Monitorze Polskim z 1976 nie wspomnę...
Można podchodzić ponoć jedynie do przystani w Głodowie, tam
gdzie zawodowi rybacy śniardwieńscy mieli (mają?) swoją bazę,
na zatoce Szyba - wejściowej do Warnołt. Dalej - zakaz żeglugi.
W Głodowie byłem pieszo, nic tam ciekawego...
IMHO lepiej zostawić łódkę w Niedźwiedzim Rogu
niedzwiedzirog.republika.pl/index.html
albo w Popielnie www.pasat-czarter.pl/kontakt.php
i zrobić nad Warnołty dłuższą (od portu p. Faryja) lub bardzo długą
(z Popielna) wycieczkę pieszą.
Z moich pomysłów na mniej nieco zadeptane miejsca na Mazurach
1 - weź łódkę wielkości odpowiedniej dla Mazur i przeciągnij ją
na Buwełno. Opisywano to wielokrotnie, np. tu:
www.zeglarstwo.sail-ho.pl/opowiesc/tjublik/ublik.html
2 - Jak nie lubisz prac hydrotechnicznych albo żal ci farby na dnie -
jest jeszcze Sapina i Gołdopiwo ;-). Ładnie tam...
los-creator.webpark.pl/sapina.html
3 - Niektórzy twierdzą, że znacznie spokojniej jest na Nidzkim. O tak:
www.zeglarstwo.sail-ho.pl/opowiesc/maar1/maar1.html
Żeby zaraz "znacznie" spokojniej, to ja nie zauważyłem, ale ja się
przecież nie znam...
:-))
/cut/
Zastanawiałem się ostatnio siedząc nad mapą nad jakimiś
mniejszymi odnogami jęzior - np. czy na Jęziorko Warnołty da się
wpłynąć? i czy oprócz bagien coś się tam znajdzie - glownie spokoju
szukam :). Czy są jakieś inne tego typu miejsca.
Jacht 8m, zanurzenie bez miecza ok. 30 cm (z mieczem 1.5m)
Hmmm, ponoć nie jestem godzien by o Mazurach się wpowiadać,mniejszymi odnogami jęzior - np. czy na Jęziorko Warnołty da się
wpłynąć? i czy oprócz bagien coś się tam znajdzie - glownie spokoju
szukam :). Czy są jakieś inne tego typu miejsca.
Jacht 8m, zanurzenie bez miecza ok. 30 cm (z mieczem 1.5m)
ale skoro nikt inny nie chce, to powiem - że Warnołty od 1976r są
rezerwatem i żeglować tam nie wolno.
Przynajmniej taka wiedza wynika z przewodnika p. Kuczkowskiego.
A także ze słów lokalsów, którzy pożyczali mi mazurskie jachciki
i z relacji p. Faryja prowadzącego najbliższy Warnołtom port w
Niedźwiedzim Rogu. O Monitorze Polskim z 1976 nie wspomnę...
Można podchodzić ponoć jedynie do przystani w Głodowie, tam
gdzie zawodowi rybacy śniardwieńscy mieli (mają?) swoją bazę,
na zatoce Szyba - wejściowej do Warnołt. Dalej - zakaz żeglugi.
W Głodowie byłem pieszo, nic tam ciekawego...
IMHO lepiej zostawić łódkę w Niedźwiedzim Rogu
niedzwiedzirog.republika.pl/index.html
albo w Popielnie www.pasat-czarter.pl/kontakt.php
i zrobić nad Warnołty dłuższą (od portu p. Faryja) lub bardzo długą
(z Popielna) wycieczkę pieszą.
Z moich pomysłów na mniej nieco zadeptane miejsca na Mazurach
1 - weź łódkę wielkości odpowiedniej dla Mazur i przeciągnij ją
na Buwełno. Opisywano to wielokrotnie, np. tu:
www.zeglarstwo.sail-ho.pl/opowiesc/tjublik/ublik.html
2 - Jak nie lubisz prac hydrotechnicznych albo żal ci farby na dnie -
jest jeszcze Sapina i Gołdopiwo ;-). Ładnie tam...
los-creator.webpark.pl/sapina.html
3 - Niektórzy twierdzą, że znacznie spokojniej jest na Nidzkim. O tak:
www.zeglarstwo.sail-ho.pl/opowiesc/maar1/maar1.html
Żeby zaraz "znacznie" spokojniej, to ja nie zauważyłem, ale ja się
przecież nie znam...
:-))
--
Jaromir Rowiński
------------------------------------------------------------------
Pamiętaj, amatorzy zbudowali Arkę Noego,
a profesjonaliści zbudowali Titanica.
-------------------------------------------------------------------
Jaromir Rowiński
------------------------------------------------------------------
Pamiętaj, amatorzy zbudowali Arkę Noego,
a profesjonaliści zbudowali Titanica.
-------------------------------------------------------------------