Śluza Leśniewo-Górne na Kanale Mazurskim

[Paweł Olaszek]

Podczas wypadu na Mazury postanowiliśmy odwiedzić po latach
niedokończoną śluzę Leśniewo. Zataszczyliśmy stosowny do wspinaczki
osprzęt ale na miejscu okazało się, że jest tam obecnie park linowy i
wszelkie "samodzielne" próby wspinania są zakazane. Z pewnym
rozczarowaniem postanowiliśmy skorzystać z istniejącej instalacji i
pomocy instruktorów (50zł all inclusive :-) i było... bombowo :-D
Na rozgrzewkę przejście po linie na górę śluzy, zjazd na dół (tyrolka),
wejście po moście linowym i skok wahadłowy do wnętrza komory śluzy.
Sucha relacja tutaj niewiele da- gdy stoi się przed skokiem na krawędzi
śluzy zmienia się zupełnie podejście do własnej odwagi :-)

Do śluzy warto dojść od Mamerek- coś circa 6km, ale za to brzegi kanału
są piękne. Po drodze żeremie bobrów, las wyrastający z jeziorka, mnóstwo
zwierząt, piękne widoki i nieczynny od pół wieku most kolejowy.
Wycieczka z Mamerek na jakieś 3,5-4 godziny, ale bardzo polecam.

Tutaj znalazłem filmik na youtube ze skoku wahadłowego-

[Piotr Zakrzewski]

Post by Paweł Olaszek
Tutaj znalazłem filmik na youtube ze skoku wahadłowego-
http://youtu.be/hr1zGjqQXeQ

Fajny ten filmik, ale tak mi do głowy przyszło, czy ktokolwiek przed
zrobieniem tam parku sprawdził co kryje się pod wodą tej śluzy na
przykład :)

Zakrzu

[Paweł Olaszek]

Post by Piotr Zakrzewski
Fajny ten filmik, ale tak mi do głowy przyszło, czy ktokolwiek przed
zrobieniem tam parku sprawdził co kryje się pod wodą tej śluzy na
przykład :)

Pod wodą kryją się omszałe konary prastarych drzew (widać je gdy się na
nie leci) :-)

Też zastanawiałem się na tą wodą jako zabezpieczeniem gdyby "coś" poszło
nie tak. Ponoć zabezpieczenia są tak pomyślane i zdublowane że "ni ma
prawa", standardem są tego typu skoki nad ziemią a widok konarów daje
50pkt do adrenaliny.

[Jerzy Makieła]

Post by Paweł Olaszek
Ponoć zabezpieczenia są tak pomyślane i zdublowane że "ni ma
prawa",

Hymmmm nie mam nic przeciwko buzującej adrenalinie ale tak ku
przestrodze, że czasami "prawa" grawitacji wygrywają
http://www.dziennik.pl/swiat/article208547/Katastrofa_w_parku_rozrywki.html#reqRss

[Paweł Olaszek]

Post by Jerzy Makieła

Ponoć zabezpieczenia są tak pomyślane i zdublowane że "ni ma prawa",

Hymmmm nie mam nic przeciwko buzującej adrenalinie ale tak ku
przestrodze, że czasami "prawa" grawitacji wygrywają
http://www.dziennik.pl/swiat/article208547/Katastrofa_w_parku_rozrywki.html#reqRss

Niestety nigdy nie da się przewidzieć i dopilnować wszystkiego. Nie bez
kozery mówi się, że strzelba raz do roku strzela sama. O tym powinno się
też pamiętać na co dzień- w jeździe samochodem czy pływaniu jachtem.
Można minimalizować zagrożenia, ale pamiętać należy że to jednak
minimalizowanie, a nie eliminowanie...

[v***@interia.pl]

Byłam tam jakieś dwa tygodnie temu. Mam koszmarny lęk wysokości, ale
znajomi namówili mnie na skok :D. Lęk wysokości ciągle jest, ale było
warto. Ten przyśpieszony oddech, uginające się kolana... :D

Naprawdę polecam.

No i obsługa całkiem przystojna też jest :P


Acha. jeszcze jedno - dla tych, którzy obawiają się jakichś przeciążeń
czy czegoś takiego podczas skoku - ja zupełnie tego nie czułam. kiedyś
skakałam na bungee. ale teraz już wiem, że wolę wahadło, nawet z
mniejszej wysokości (to na śluzie ma chyba 20 metrów).

[Paweł Olaszek]

Post by v***@interia.pl
kiedyś
skakałam na bungee. ale teraz już wiem, że wolę wahadło, nawet z
mniejszej wysokości (to na śluzie ma chyba 20 metrów).

Skaczesz z wysokości ok 17 metrów od lustra wody, zawijasz jakieś 3
metry nad lustrem, więc lina ma tak circa ebałt 14 metrów (maks 16, bo
zdaje się lina jest mocowana nieco wyżej niż pomost z którego skaczesz).

[Jerzy Makieła]

Post by Paweł Olaszek
Ponoć zabezpieczenia są tak pomyślane i zdublowane że "ni ma
prawa",

Hymmmm nie mam nic przeciwko buzującej adrenalinie ale tak ku
przestrodze, że czasami "prawa" grawitacji wygrywają
http://www.dziennik.pl/swiat/article208547/Katastrofa_w_parku_rozrywki.html#reqRss