Pawel Pawlicki
2006-02-27 13:33:45 UTC
Ponieważ mam narysowaną bardzo stylową małą łódeczkę, do której nie bardzo
pasuje silnik zaburtowy (22 stopy (672 cm/602KLW)) z powodu ostrej rufy (jol
gaflowy retro), szukałem przez kilka dni innego rozwiązania. Rozpatrywałem
silnik elektryczny ale to raczej rozwiązanie nieopłacalne przy tym ciężarze
(1,2 tony). Poszukałem więc dieselków chłodzonych powietrzem.
(chodzi o to, że mam dosyć mało miejsca w środku na taki silnik a one są
małe)
I znalazłem sporą ofertę Ruggerini i Hondy i innych też. np:
http://www.inter-mot.pl/ruggerini.php
ale ceny takowych motorków wcale nie zachęcają (ok 10tys PLN) - więc tez
odpada
po dalszych poszukiwaniach znalazłem produkcje Chińską czy jakąś inną
(skośną w każdym bądź razie), która się nazywa Kama:
http://www.kamapolska.pl/spalinowe.php?dealer=1#dieselp
silnik ok 10KM z rozrusznikiem kosztuje coś koło 1,8 tys PLN,
To już jest coś, bo nowy, a i serwis okazuje się do tego ustrojstwa jest, bo
budowlańcy czy drogowcy ponoć bardzo to kupują.
Problem pojawił się kiedy chciałem zaplanować przekładnie redukcyjno
nawrotną do takiego silniczka. Bo przekładnia do łodzi nowa kosztuje prawie
2 razy tyle co silniczek- wydaje mi się to kompletnym bezsensem (np Hurth,
czy Paragon).
W portalu Port21 był onegdaj artykuł o tym jak to Piotr Jacoń z Pabianic
sprytnie wykombinował samodzielną skrzynkę biegów do swojego Tanga (z kółek
zębatych od Łady i Malucha). Bardzo mi się podobają takie inicjatywy
zwłaszcza, że ceny używanych gearboxów na światowych aukcjach jakoś wcale
nie chcą spaść do akceptowalnego poziomu.
Ale w artykule nie było żadnych konkretów ani rysunków.
Gdyby ktoś wiedział - jak niedrogo zaplanować małą przekładnie 2:1 i
wsteczny - najlepiej z gotowych części - układ poziomy, to byłbym bardzo
wdzięczny.
Myślałem o gotowej skrzyni np. do jakiegoś prostego Quada (ze względu na
małe rozmiary i wsteczny) ale jakoś nikt takich skrzyń nie oferuje.
Znajomy mechanik opowiadał jak kiedyś przystosował skrzynię od IFA-y w
wersji samochodowej do użytku wodnego.
Przyznam szczerze, że te problemy bardzo mnie zniechęcają do idei silnika
zabudowanego.
pozdrowienia
Paweł Pawlicki
pasuje silnik zaburtowy (22 stopy (672 cm/602KLW)) z powodu ostrej rufy (jol
gaflowy retro), szukałem przez kilka dni innego rozwiązania. Rozpatrywałem
silnik elektryczny ale to raczej rozwiązanie nieopłacalne przy tym ciężarze
(1,2 tony). Poszukałem więc dieselków chłodzonych powietrzem.
(chodzi o to, że mam dosyć mało miejsca w środku na taki silnik a one są
małe)
I znalazłem sporą ofertę Ruggerini i Hondy i innych też. np:
http://www.inter-mot.pl/ruggerini.php
ale ceny takowych motorków wcale nie zachęcają (ok 10tys PLN) - więc tez
odpada
po dalszych poszukiwaniach znalazłem produkcje Chińską czy jakąś inną
(skośną w każdym bądź razie), która się nazywa Kama:
http://www.kamapolska.pl/spalinowe.php?dealer=1#dieselp
silnik ok 10KM z rozrusznikiem kosztuje coś koło 1,8 tys PLN,
To już jest coś, bo nowy, a i serwis okazuje się do tego ustrojstwa jest, bo
budowlańcy czy drogowcy ponoć bardzo to kupują.
Problem pojawił się kiedy chciałem zaplanować przekładnie redukcyjno
nawrotną do takiego silniczka. Bo przekładnia do łodzi nowa kosztuje prawie
2 razy tyle co silniczek- wydaje mi się to kompletnym bezsensem (np Hurth,
czy Paragon).
W portalu Port21 był onegdaj artykuł o tym jak to Piotr Jacoń z Pabianic
sprytnie wykombinował samodzielną skrzynkę biegów do swojego Tanga (z kółek
zębatych od Łady i Malucha). Bardzo mi się podobają takie inicjatywy
zwłaszcza, że ceny używanych gearboxów na światowych aukcjach jakoś wcale
nie chcą spaść do akceptowalnego poziomu.
Ale w artykule nie było żadnych konkretów ani rysunków.
Gdyby ktoś wiedział - jak niedrogo zaplanować małą przekładnie 2:1 i
wsteczny - najlepiej z gotowych części - układ poziomy, to byłbym bardzo
wdzięczny.
Myślałem o gotowej skrzyni np. do jakiegoś prostego Quada (ze względu na
małe rozmiary i wsteczny) ale jakoś nikt takich skrzyń nie oferuje.
Znajomy mechanik opowiadał jak kiedyś przystosował skrzynię od IFA-y w
wersji samochodowej do użytku wodnego.
Przyznam szczerze, że te problemy bardzo mnie zniechęcają do idei silnika
zabudowanego.
pozdrowienia
Paweł Pawlicki