Post by Adam KuskowskiWitam
Przed chwilą przejrzałem oferty na Allegro lornetek 7x50 w cenie do 100PLN
Znalazlem
LEIDORY 7x50
BREAKER 7x50
BUSHNELL 7x50
Czy ktoś może polecić / odradzić / ma jakieś doświadczenia
z w/w lornetkami
Rozważam zakup jakiejś taniej, dobrej (jesli tanie może byc dobre)
lornetki dla siebie do użytku na jeziorach,
oraz 2 tygodnie w roku na morzu ciepłym lub zimnym :)
Niestety - lornetki w śmiesznej cenie, łącznie z wymienionymi oraz z tymi
ometkowanymi jako Nikon, Canon, Minolta, itp. zwykle są chińskimi
podróbkami. Zwykle - ale nie zawsze. Kupując takie coś mocno wskazane jest
wziąć to do ręki, pomacać, do oka przyłożyć - często te zabawki mają
problemy z kolimacją, są po prostu źle fabrycznie ustawione lub już zdążyły
się rozregulować (i mają zwykle do tego tendencję...). Pomacałem na
Stadionie sporo tego towaru - większość miała problemy z kolimacją.. Ale
może też trafić się egzemplarz ok, nawet z przyzwoitym obrazem. Orginały
wymienionych (i innych "znanych") firm są zwykle od 150 PLN do... dużo
więcej :) A zresztą - dzisiaj i tak większość tanich modeli, nawet znanych
marek, jest produkowana na Dalekim Wschodzie, na cuda nie liczcie. Decydując
się na lornetkę mocno "budżetową", proponuję w ciemno zakup sprzętu
radzieckiego. Radzieckiego, czyli jeszcze Made in USSR, nie Russia.
Najtaniej: BPC5 8x30 ("zerżnięty" w 100% stary, dobry, pancerny, jeszcze
hitlerowski Zeiss - niestety bez gumek) lub nowsze Tento 7x35, obie z
przyzwoitą optyką, niezłym światłem i polem widzenia, chociaż to nieduże
zabawki, na wodę lepiej wziąć coś większego, ceny: 40-100+ PLN. Optymalnie:
stare, dobre i jasne Tento 7x50, np. ta wersja z dużymi ("rozdętymi")
osłonami pryzmatów. Podstawowa lornetka myśliwska lat '80-'90. Naprawdę
dobra. Orientacyjnie (dzisiaj): 150-300,- PLN, niedawno było taniej.
Ewentualnie wersja 10x50 - ale to jest maksimum do utrzymania w ręku na
wodzie i jeszcze oglądania czegoś konkretnego, a nie tylko własnych
palpitacji :), dodatkowo często istotne jest światło i pole widzenia. Te
lornetki są solidne, rozbieralne, ustawialne i naprawialne, w dodatku są do
nich części zamienne. Wspólczesne Berkuty, będące kontynuacją tej serii,
mają już trochę tandetnych zewnętrznych elementów z plastiku, ale optyka
dalej jest dobra. A jeżeli trochę więcej możemy wydać ? Bardzo dobry i
względnie tani jest nowy Yukon 7x50 WA, robiony na Białorusi, głównie na
rynek amerykański, tam stoi po 90-100 USD, ja kupiłem na Stadionie
z "importu prywatnego" za 220 PLN. Krystaliczny obraz, światło jak jasna
cholera (lepsze niż w rosyjskich - Yukon ma rewelacyjne powłoki najnowszej
generacji), wodo- kurzo- i udarodporna obudowa. Ciężko to u nas dostać i też
lepiej wcześniej pomacać, inny model u sprzedawcy miał problemy z kolimacją.
Alternatywą są polskie (teoretycznie) produkty firmy Delta Optical, ale
raczej te lepsze - i niestety - droższe. A jeżeli możemy wydać 500-700 PLN?
Proponuję zajrzeć na Optyczne.pl - tam są testy i rankingi lornetek. W tej
cenie warto skusić się np. na Konicę Minoltę Activa 7x50 (lub 10x50) WP.FP,
Nikona 10x50 CF czy lepsze spośród modeli czeskiej firmy Fomei, oczywiście
także 7x lub 10x50. Generalnie - 7x50 i 10x50 to jest to, czego szukamy.
Żeglarzom nie polecam rewelacyjnych skądinąd, starych i dobrych Zeissów
(Made by DDR) - po prostu były bez gumek ("armijne" modele NVA miały gumki -
ale to ciężko dostać i nie za ludzkie pieniądze) i tylko poobijacie sobie
oczy, zresztą wspomniałem już o oglądaniu własnych palpitacji (a to z
gumkami ma ścisły związek) :) Jak ktoś trafi za rozsądne pieniądze i w
fabrycznym stanie polską lornetkę wojskową (lub jej wersję cywilną) PZO 7x45
(PZO 7x45 Z), tę "w gumie" - to brać, też dobra na wodę :) Powyżej 700-800
PLN większość lornetek jest dobra, w
ciemno :))
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/