Discussion:
jak okreslic wiatr
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
zeglownik
2007-06-24 16:21:32 UTC
Permalink
Witam

jestem poczatkujacym zeglarzem i pewnie moje pytanie Was ubawi , ale
powiedzcie mi prosze jak w trakcie zeglowania mal zaglowka okreslic sile i
kierunek chwilowy wiatru ?
czy sa moze do tego jakies rozszadne tzn w miare niedrogie i dokladne
przyrzady ?

dzieki

zeglownik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Konrad Fiuk
2007-06-24 16:32:50 UTC
Permalink
Post by zeglownik
jestem poczatkujacym zeglarzem i pewnie moje pytanie Was ubawi , ale
powiedzcie mi prosze jak w trakcie zeglowania mal zaglowka okreslic sile i
kierunek chwilowy wiatru ?
czy sa moze do tego jakies rozszadne tzn w miare niedrogie i dokladne
przyrzady ?
Widzialem cos takiego. Na jachcie, ktory wczoraj oddalem
byla na stanie rurka z dziurka. W rurce oprocz dziurki byla tekturka
/w ksztalcie krazka/. Rurka byla wyskalowana w wezlach.
Dmuchajac w dziurke podnosiles tekturke, im silniej tym wyzej.
Kierujac dziurke do wiatru, wiatr tez mogl podnosic tekturke.
Najtrudniej wyskalowac, poplywaj i zaznaczaj.
Ja dostalem juz wyskalowana.

Pozdrowienia, Konrad
a***@gmail.com
2007-06-24 16:38:28 UTC
Permalink
Post by zeglownik
powiedzcie mi prosze jak w trakcie zeglowania mal zaglowka okreslic sile i
kierunek chwilowy wiatru ?
czy sa moze do tego jakies rozszadne tzn w miare niedrogie i dokladne
przyrzady ?
ja zawsze robie tak i działa:

0. zamknij oczy
1. wyjmujesz z uszu sluchawki, zdejmujesz nauszniki, kominiarke z
głowy - słowem - wszystko co zatykac moze przewody słuchowe
2. krecisz głową dookoła widnokręgu
3. zauważysz, że przy takim kręceniu są momenty w których gwiżdze ci w
lewym uchu
4. zauważysz, że przy takim kręceniu są momenty w których gwiżdze ci w
prawym uchu
5. zauważysz, że przy takim kręceniu jest moment w którym nic kurde
nie gwiżdze
6. zauważysz, że przy takim kręceniu jest moment w których gwiżdze w
obu uszach
7. kiedy znajdziesz się w pkt. 6 otworz oczy
8. tam gdzie patrzysz, stąd wieje

a co do siły wiatru to

9. gwiżdze mocno - wieje mocno (od 3B do 12B)
10. gwiżdze cicho - wieje słabo (od 1B do 2B)
11. nic kurde nie gwiżdże
a) nic nie wieje
b) patrz punkt 5. i kręć dalej

pozdrawiam :)
andrzej sienkiewicz
Jacek Kijewski
2007-06-24 16:41:12 UTC
Permalink
9. gwi=BFdze mocno - wieje mocno (od 3B do 12B)
10. gwi=BFdze cicho - wieje s=B3abo (od 1B do 2B)
11. nic kurde nie gwi=BFd=BFe
a) nic nie wieje
b) patrz punkt 5. i kr=EA=E6 dalej
12: bosmanowi wylaz=B3o jedno ucho spod czapki i g=B3ow=EA mu wiatr ukr=EAc=
i=B3: >12B

--=20
Sail-ho portal =BFeglarski i sklep wysy=B3kowy=09=09=09tel.:+48 58 669 46 0=
6
http://www.sail-ho.pl=09=09=09=09=09=09fax :+48 58 669 46 05
http://sklep.sail-ho.pl
Nasz nowy sklep =BFeglarski: Gdynia, marina, budynek YK Stal, codziennie 10=
-18.
Andrzej Bogacki
2007-06-24 19:07:15 UTC
Permalink
Gratuluje opisu. W zasadzie idealna wskazówka dla początkujących.

ja to samo nazywam "wąchaniem wiatru". W sumie to nie wiem czemu wachaniem
bo tak na prawde sprawdzam czy go słyszę w obu uszach, niemniej jednak nos
wskazuje mi skąd wieje.

A przy okazji. Nie cierpię kiedy początkujacy uczą sie na icki. Przede
wszystkim dlatego, ze rzadko przypadkiem mamy przy sobie np. kawałek tasmy
magnetofonowej albo delikatna nitke itp (pomijam też znajomosc zagadnienia
dot. wiatru pozornego i rzeczywistego). Potem ktos wchodzi na jacht i
chwilke po odejsciu od kei ze strachem stwierdza... Boże nie ma icków.
Koniec swiata.
Prawda jest taka, że mozna nie na 100 % wiedziec skąd wieje jak wieje max.
1B, potem juz nie ma wątpliwosci skąd wieje.

Pozdrawiam
Marek
2007-06-24 16:39:40 UTC
Permalink
Post by zeglownik
Witam
jestem poczatkujacym zeglarzem i pewnie moje pytanie Was ubawi , ale
powiedzcie mi prosze jak w trakcie zeglowania mal zaglowka okreslic sile
i kierunek chwilowy wiatru ?
czy sa moze do tego jakies rozszadne tzn w miare niedrogie i dokladne
przyrzady ?
najprostszy i najtańszy to icek:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Icek_%28%C5%BCeglarstwo%29
--
Marek Stelmasik
marek <at> stelmasik <.> pl
Marek MAAR Grzywa
2007-06-24 19:21:21 UTC
Permalink
Post by zeglownik
czy sa moze do tego jakies rozszadne tzn w miare niedrogie i dokladne
przyrzady ?
Albo niedrogie albo dokładne. Musisz się zdecydować.
Poza tym nie bardzo mogę Ciebie rozczytać, ale chyba pytasz o _małą_
łódkę więc kryterium wyszukiwania się w jakiś sposób zawęża. Magicznym
(qurde, co ja mam dziś z tą magią?:-) miejscem jest np. Allegro. Samo w
sobie nie interesuje się zagadnieniami z pogranicza fizyki gazów, ale na
proste pytanie odpowiada. <http://allegro.pl/search.php?string=wiatromierz>

ps. Taki (przez niektórych uważany za dziwny) mamy tu na grupe zwyczaj,
że podpisujemy się używając nazwiska ;-)
--
Pozdrawiam
Marek Grzywa
zeglownik
2007-06-24 21:01:28 UTC
Permalink
czyzby nikt nie wiedzial jak to zrobic ?

przeciez icek nie pokazuje kierunku i sily wiatru.
na zdrowy rozum to pokaze on wiatr pozorny wynikajacy z ruchu lodzi i wiatru
rzeczywistego.
chcialbym wlasnie wiedziec jak okreslic ten wiatr rzeczywisty znajdujac sie na
lodce w ruchu.

np kierunek powiewajacej flagi na brzegu bedzie inny niz kierunek
powiewajacego icka.

tak mi sie wydaje

co do wielkosci lodki to niewielka gdzies tak do 20 -25 stop i 15 m2 zagla.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
a***@gmail.com
2007-06-24 21:26:44 UTC
Permalink
Post by zeglownik
chcialbym wlasnie wiedziec jak okreslic ten wiatr rzeczywisty znajdujac sie na
lodce w ruchu.
np kierunek powiewajacej flagi na brzegu bedzie inny niz kierunek
powiewajacego icka.
no to dokladnie tak jak mowisz. mozesz sie ewntualnie bawic w
odejmowanie wektorow, a juz na pewno musialby to robic przyrząd ktory
sobie wymysliles. tylko nie wiem po co wiedza co do wiatru
rzeczywistego jest ci potrzebna, jesli siedzisz na lodce, a lodka
plywa na wiatr pozorny a nie rzczywisty. chyba ze chcesz podejsc do
kei i nie wiesz jak przy niej wieje i pytasz sie czy dochodzic pod
wiatr na grocie czy np z wiatrem na foku. ale od tego masz wlasnie
flage czy bandere na maszcie w porcie zebys sobie mogl wybrac
odpowiednia lądowanie :). chyba ze wiesz jak zrobic to zadanie i
wywolujesz burze mozgow :)

pzdr
andrzej sienkiewicz
zeglownik
2007-06-24 21:33:25 UTC
Permalink
nie , nie wywoluje burzy mozgow

mam nadzieje ze takie urzadzonko jest do dostania .
jak dodawac czy odejmowac wektory na lodce ? ?? - po co ta roobota

chcialbym bedac na lodce byc w stanie okreslic rzeczywista sile i kierunek
wiatru.
po co - zeby wybrac optymalna linie halsowania. n.p.


wydaje mi sie ze jest to podstawowe pytanie zeglarzy - skad wieje wiatr i jak
jest silny?
Post by a***@gmail.com
Post by zeglownik
chcialbym wlasnie wiedziec jak okreslic ten wiatr rzeczywisty znajdujac sie na
lodce w ruchu.
np kierunek powiewajacej flagi na brzegu bedzie inny niz kierunek
powiewajacego icka.
no to dokladnie tak jak mowisz. mozesz sie ewntualnie bawic w
odejmowanie wektorow, a juz na pewno musialby to robic przyrząd ktory
sobie wymysliles. tylko nie wiem po co wiedza co do wiatru
rzeczywistego jest ci potrzebna, jesli siedzisz na lodce, a lodka
plywa na wiatr pozorny a nie rzczywisty. chyba ze chcesz podejsc do
kei i nie wiesz jak przy niej wieje i pytasz sie czy dochodzic pod
wiatr na grocie czy np z wiatrem na foku. ale od tego masz wlasnie
flage czy bandere na maszcie w porcie zebys sobie mogl wybrac
odpowiednia lądowanie :). chyba ze wiesz jak zrobic to zadanie i
wywolujesz burze mozgow :)
pzdr
andrzej sienkiewicz
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Marek MAAR Grzywa
2007-06-24 21:50:02 UTC
Permalink
Post by zeglownik
czyzby nikt nie wiedzial jak to zrobic ?
Aj tam nikt. Wiedzą wszyscy, ale z ludźmi o wysokim poziomie
anonimowości nie bardzo chcą gadać.
Post by zeglownik
przeciez icek nie pokazuje kierunku i sily wiatru.
na zdrowy rozum to pokaze on wiatr pozorny wynikajacy z ruchu lodzi i wiatru
rzeczywistego.
chcialbym wlasnie wiedziec jak okreslic ten wiatr rzeczywisty znajdujac sie na
lodce w ruchu.
Ej tam icek. Musisz zdecydowanie zastosować bardziej wyrafinowane metody.
Co prawda trzeba przy tym być twardym, niczym Tommy Lee Jones w
Ściganym, niczym poseł Wierzejski w walce z pedalstwem czy chociaż
chłopacy z wuesemki na zajęciach z meteo, i tę najważniejszą na małej
łódce informację czyli kierunek z którego wieje wiatr rzeczywisty
określaj tak:

- za pomocą diagramów wiatru rzeczywistego, zamieszczanych na przykład w
polskich Tablicach Nawigacyjnych (TN 89). Należy pamiętać o konieczności
zamiany kąta kursowego wiatru na kierunek rzeczywisty.

- za pomocą nakresu manewrowego. Przyjmuje się jednolitą skalę prędkości
dla prędkości statku i prędkości wiatru pozornego. Na nakresie oznacza
się punktem kurs i prędkość statku (koniec wektora ruchu własnego
statku) oraz drugim punktem kierunek i prędkość wiatru pozornego (koniec
wypadkowej). Prędkość wiatru odczytuje się jako odległość między
oznaczonym punktami, w przyjętej skali dla prędkości. Kierunek wiatru
odczytuje się, przenosząc równolegle, prostą łączącą oba punkty do
środka nakresu i odczytując kierunek na obwodzie nakresu.

- posiadacze kalkulatorów programowalnych mogą określić parametry wiatru
rzeczywistego analitycznie. Wymaga to napisania prostego programu na
rozwiązanie trójkąta płaskiego.

- w ostateczności można wykreślić w skali, zorientowany geograficznie
równoległobok sił i odczytać z rysunku kierunek i prędkość wiatru. W tym
przypadku należy dokładnie odkładać kąty, sam rysunek nie powinien być
zbyt mały, gdyż rośnie wtedy błąd graficzny.

- większość systemów map elektronicznych i systemów ARPA
współpracujących z DGPS lub GPS ma wejście do wprowadzenia sygnału z
wiatromierza. Parametry wiatru rzeczywistego liczone są wtedy na
bieżąco. Niektóre systemy mają opcję wprowadzenia parametrów wiatru
pozornego z klawiatury, system oblicza parametry wiatru rzeczywistego
automatycznie.

- w sytuacji, gdy występuje uporządkowane falowanie wiatrowe, kierunek
wiatru rzeczywistego może być określony z pomiaru namiernikiem
(namiernik ustawiamy zgodnie z liniami grzbietów fal, następnie skręcamy
o 90°, w kierunku z którego wieje wiatr). Prędkość wiatru szacujemy ze
skali Beauforta, korzystając (dokąd nie dojdziemy do wprawy) z tabeli
(patrz Tablice Nawigacyjne, instrukcja do wypełniania polskich
Dzienników Okrętowych), określając ją w węzłach lub m/s. Szacunek musi
być oparty na wyglądzie powierzchni morza, nie zaś wysokości fal !
Dokładność szacunku kierunku i prędkości staje się niewielka przy dużych
prędkościach wiatru (Vw > 20-22 m/s). W innych przypadkach ocena
prędkości wiatru rzeczywistego rzadko kiedy jest gorsza od 2 m/s,
kierunku od 10°.

Widzisz ile jest sposobów rozwiązania twojego problemu, tyle że twardym
trzeba być.
--
Marek Grzywa
groszek69
2007-06-25 03:41:00 UTC
Permalink
Post by Marek MAAR Grzywa
Post by zeglownik
czyzby nikt nie wiedzial jak to zrobic ?
Aj tam nikt. Wiedzą wszyscy, ale z ludźmi o wysokim poziomie
anonimowości nie bardzo chcą gadać.
Post by zeglownik
przeciez icek nie pokazuje kierunku i sily wiatru.
na zdrowy rozum to pokaze on wiatr pozorny wynikajacy z ruchu lodzi i wiatru
rzeczywistego.
chcialbym wlasnie wiedziec jak okreslic ten wiatr rzeczywisty znajdujac sie na
lodce w ruchu.
Ej tam icek. Musisz zdecydowanie zastosować bardziej wyrafinowane metody.
Co prawda trzeba przy tym być twardym, niczym Tommy Lee Jones w
Ściganym, niczym poseł Wierzejski w walce z pedalstwem czy chociaż
chłopacy z wuesemki na zajęciach z meteo, i tę najważniejszą na małej
łódce informację czyli kierunek z którego wieje wiatr rzeczywisty
- za pomocą diagramów wiatru rzeczywistego, zamieszczanych na przykład w
polskich Tablicach Nawigacyjnych (TN 89). Należy pamiętać o konieczności
zamiany kąta kursowego wiatru na kierunek rzeczywisty.
- za pomocą nakresu manewrowego. Przyjmuje się jednolitą skalę prędkości
dla prędkości statku i prędkości wiatru pozornego. Na nakresie oznacza
się punktem kurs i prędkość statku (koniec wektora ruchu własnego
statku) oraz drugim punktem kierunek i prędkość wiatru pozornego (koniec
wypadkowej). Prędkość wiatru odczytuje się jako odległość między
oznaczonym punktami, w przyjętej skali dla prędkości. Kierunek wiatru
odczytuje się, przenosząc równolegle, prostą łączącą oba punkty do
środka nakresu i odczytując kierunek na obwodzie nakresu.
- posiadacze kalkulatorów programowalnych mogą określić parametry wiatru
rzeczywistego analitycznie. Wymaga to napisania prostego programu na
rozwiązanie trójkąta płaskiego.
- w ostateczności można wykreślić w skali, zorientowany geograficznie
równoległobok sił i odczytać z rysunku kierunek i prędkość wiatru. W tym
przypadku należy dokładnie odkładać kąty, sam rysunek nie powinien być
zbyt mały, gdyż rośnie wtedy błąd graficzny.
- większość systemów map elektronicznych i systemów ARPA
współpracujących z DGPS lub GPS ma wejście do wprowadzenia sygnału z
wiatromierza. Parametry wiatru rzeczywistego liczone są wtedy na
bieżąco. Niektóre systemy mają opcję wprowadzenia parametrów wiatru
pozornego z klawiatury, system oblicza parametry wiatru rzeczywistego
automatycznie.
- w sytuacji, gdy występuje uporządkowane falowanie wiatrowe, kierunek
wiatru rzeczywistego może być określony z pomiaru namiernikiem
(namiernik ustawiamy zgodnie z liniami grzbietów fal, następnie skręcamy
o 90°, w kierunku z którego wieje wiatr). Prędkość wiatru szacujemy ze
skali Beauforta, korzystając (dokąd nie dojdziemy do wprawy) z tabeli
(patrz Tablice Nawigacyjne, instrukcja do wypełniania polskich
Dzienników Okrętowych), określając ją w węzłach lub m/s. Szacunek musi
być oparty na wyglądzie powierzchni morza, nie zaś wysokości fal !
Dokładność szacunku kierunku i prędkości staje się niewielka przy dużych
prędkościach wiatru (Vw > 20-22 m/s). W innych przypadkach ocena
prędkości wiatru rzeczywistego rzadko kiedy jest gorsza od 2 m/s,
kierunku od 10°.
Widzisz ile jest sposobów rozwiązania twojego problemu, tyle że twardym
trzeba być.
--
Marek Grzywa
To było coś... jestem pod wrażeniem - pełne kompendium wiedzy na
temat:)

--
Pozdrawiam,
Szymon Wojniak
Marek MAAR Grzywa
2007-06-25 06:26:42 UTC
Permalink
Post by groszek69
To było coś... jestem pod wrażeniem - pełne kompendium wiedzy na
temat:)
Na jaki temat?
Weź przestań, po co na małej łódce wiedza o kierunku wiatru
rzeczywistego z dokładnością do kilku stopni?

Wiesz, że patrząc na łopoczącą flagę lub rękaw z pewnej odległości
możesz kierunek wiatru określić z dokładnością co najwyżej 3-9 rumbów?

Będzie gdzieś flaga, wiatr i odległość - ustal kierunek skąd wieje,
później podejdź do flagi i zweryfikuj swój błąd. Zdziwisz się, że jest
taki duży.
A temu anonimowemu cośtam, co zadać prostego pytania nie potrafi,
potrzebna jest kilkustopniowa dokładność... czasy się zmieniają:-)
--
Pozdrawiam
Marek Grzywa
Szymon Wojniak
2007-06-27 15:32:51 UTC
Permalink
Post by Marek MAAR Grzywa
A temu anonimowemu cośtam, co zadać prostego pytania nie potrafi,
potrzebna jest kilkustopniowa dokładność... czasy się zmieniają:-)
Heh - nie no ja się z nim zgadzam, że to przydatna wiedza, ale powinna
być raczej intuicyjna, niż wymierzona:)))) Mniej więcej znasz prędkość
łodzi, czujesz wiatr pozorny i już wiesz co i jak wieje i gdzie
pójdziesz jak zrobisz zwrot przez sztag:))) Inna sprawa, że to już
kwestia doświadczenia - na początku wszyscy prawie używaliśmy
icków:)))

Pozdrawiam!
SW
Marek MAAR Grzywa
2007-06-27 15:57:51 UTC
Permalink
Post by Szymon Wojniak
Post by Marek MAAR Grzywa
A temu anonimowemu cośtam, co zadać prostego pytania nie potrafi,
potrzebna jest kilkustopniowa dokładność... czasy się zmieniają:-)
Heh - nie no ja się z nim zgadzam, że to przydatna wiedza, ale powinna
być raczej intuicyjna, niż wymierzona:)))) Mniej więcej znasz prędkość
łodzi, czujesz wiatr pozorny i już wiesz co i jak wieje i gdzie
pójdziesz jak zrobisz zwrot przez sztag:))) Inna sprawa, że to już
kwestia doświadczenia - na początku wszyscy prawie używaliśmy
icków:)))
Heh - a byłbyś tak miły i napisał z czym się zgadzasz? IMHO umiejętność
zadawania pytań jest przydatną wiedzą (co widać zresztą po Twoim
artykule) i gdyby ten anonimowy cośtam umiał zadać pytanie, to Ty nie
pisałbyś o ickach i wietrze rzeczywistym w jednym zdaniu.
A może Tobie chodzi o połączenie zwrotów "kilkustopniowa dokładność" i
"mniej więcej"? :-))
--
Pozdrawiam
Marek Grzywa
Konrad Fiuk
2007-06-25 05:12:30 UTC
Permalink
Marek MAAR Grzywa,<***@bcf.pl> wrote:
/.../
Post by Marek MAAR Grzywa
Widzisz ile jest sposobów rozwiązania twojego problemu, tyle że
twardym trzeba być.
Znam jeszcze jeden i chyba latwiejszy:
przycisk apparent/true na wiatromierzu.

Pozdr, Konrad
j***@o2.pl
2007-06-25 05:35:06 UTC
Permalink
Post by Konrad Fiuk
przycisk apparent/true na wiatromierzu.
Pozdr, Konrad
a mozesz powiedziec o jaki wiatromierz chodzi.
probowalem googlowac , ale nic takiego nie znalazlem.
mam na mysli maly przenosny przyrzad, ktory mozna zabrac ze soba na lödke , i
wskaze on sile , kierunek rzeczywiste wiatru ?

dzieki
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Andrzej Kapłan
2007-06-25 06:07:52 UTC
Permalink
Post by j***@o2.pl
Post by Konrad Fiuk
przycisk apparent/true na wiatromierzu.
a mozesz powiedziec o jaki wiatromierz chodzi.
probowalem googlowac , ale nic takiego nie znalazlem.
mam na mysli maly przenosny przyrzad, ktory mozna zabrac ze soba na
lödke , i wskaze on sile , kierunek rzeczywiste wiatru ?
Obawiam się, że przenośne przyrządy pokażą wyłącznie wiatr pozorny...

pozdrawiam

AIKI
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
zeglownik
2007-06-25 08:32:41 UTC
Permalink
Post by Andrzej Kapłan
Obawiam się, że przenośne przyrządy pokażą wyłącznie wiatr pozorny...
pozdrawiam
AIKI
to by musialo byc urzadzenie skladajace sie z wiatromierza wskazujacego sile i
kierunek wiatru mierzonego na lodce oraz gps wskazujacy na kurs i predkosc
lodki.
w sumie prosta rzecz i w szybownictwie stosowana nagminnie - nie znalazlem
jednak czegos rozsadnego i malego , przenosnego na lodke.

zeglownik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Andrzej Kapłan
2007-06-25 09:01:55 UTC
Permalink
Post by zeglownik
to by musialo byc urzadzenie skladajace sie z wiatromierza wskazujacego
sile i kierunek wiatru mierzonego na lodce oraz gps wskazujacy na kurs i
predkosc lodki.
Post by zeglownik
w sumie prosta rzecz i w szybownictwie stosowana nagminnie - nie znalazlem
jednak czegos rozsadnego i malego , przenosnego na lodke.
1. Napisałeś, że jesteś początkującym żeglarzem, ergo - raczej swojego
jachtu nie masz, tym bardziej dużego. Nie wiem po co takie urządzenie na
małym jachcie - lepiej się uczyć praktycznie, a nie liczyc na elektronikę
2. O przenośnych urządzeniach takiego typu nie słyszałem, co jednak nie
znaczy, że nie istnieją
3. Rozsądnego w rozumieniu taniego urządzenia tego rodzaju raczej nie
oczekuj, chyba że suma powyżej 1 kPLN może być uznana za niedużą
4. Jeden z kolegów pisał o przestrzeganym tu zwyczaju podpisywania postów
imieniem i nazwiskiem... swoim, dla jasności

pozdrawiam (jeszcze)

AIKI
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
zeglownik
2007-06-25 12:44:33 UTC
Permalink
Post by Andrzej Kapłan
1. Napisałeś, że jesteś początkującym żeglarzem, ergo - raczej swojego
jachtu nie masz, tym bardziej dużego. Nie wiem po co takie urządzenie na
małym jachcie - lepiej się uczyć praktycznie, a nie liczyc na elektronikę
2. O przenośnych urządzeniach takiego typu nie słyszałem, co jednak nie
znaczy, że nie istnieją
zauwazylem , ze te drobne pomoce nawigacyjne bardzo ulatwiaja unikanie
bledow , przyspieszaja nauke i poznanie prawidel kunsztu zeglarskiego .

np za pomoca zwyklego gps jestem w stanie b dokladnie okreslic predkosc
wzgledem dna a tym samym prawidlowa pozycje zagli przy okreslonym kursie.
( no bo jesli nie sa ustawione optymalnie to bede plynal wolniej)
aby na to wpasc byc moze musialbym cwiczyc kilka lat , a tak obiektywny
przyrzad utwierdza mnie w przekonaniu co jest prawidlowe.
Nie sadze aby metoda " na nosa " byla rownie skuteczna.
Zwyczajnie brak doswiadczenia staram sie nadrobic tymi pomocami ,

Odnosze wrazenie , ze znajac wiatr rzeczywisty mozna lepiej wybrac optymalny
kurs lodki.
Post by Andrzej Kapłan
3. Rozsądnego w rozumieniu taniego urządzenia tego rodzaju raczej nie
oczekuj, chyba że suma powyżej 1 kPLN może być uznana za niedużą
4. Jeden z kolegów pisał o przestrzeganym tu zwyczaju podpisywania postów
imieniem i nazwiskiem... swoim, dla jasności
pozdrawiam (jeszcze)
AIKI
moj podpis jest dokladnie tylo samo warty co kazdy inny - jest to ciag znakow
w kodzie ASCII - jak sie zoreintowalem nie wszyscy sie podpisuja swoim
imieniem i nazwiskiem. Mam nadzieje, ze nie jest to niechec do "nowego" .
wolalbym sie koncentrowac na sprawach merytorycznach niz archaicznych uwagach.

pzdr.
zeglownik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Piotr Wiśniewski
2007-06-25 12:53:06 UTC
Permalink
Post by zeglownik
moj podpis jest dokladnie tylo samo warty co kazdy inny - jest to ciag znakow
w kodzie ASCII - jak sie zoreintowalem nie wszyscy sie podpisuja swoim
imieniem i nazwiskiem. Mam nadzieje, ze nie jest to niechec do "nowego" .
wolalbym sie koncentrowac na sprawach merytorycznach niz archaicznych uwagach.
Cóż, ja na przykład (i wiele osób również) ignoruje anonimów bez wzgledu
jak bardzo merytoryczni by nie byli. Za pierwszym razem dostałeś
odpowiedzi wraz z delikatnym uświadomieniem o panujących tu zwyczajach.
Jezeli tak otwarcie je ignorujesz, smiem przypuszczać że następnym razem
mozesz po prostu zostać zignorowanym. ;-) Przemyśl to jeszcze raz.

Oczywiscie to nie niechęć do nowego. Niechęc do starych anonimów jest
taka sama jak do nowych.


Piotr.
--
Piotr Wisniewski Sail-Ho
***@sail-ho.pl http://www.sail-ho.pl
--------------- Może uderzyć grom z jasnego nieba... -------------------
Andrzej Kapłan
2007-06-25 12:59:49 UTC
Permalink
Post by zeglownik
zauwazylem , ze te drobne pomoce nawigacyjne bardzo ulatwiaja unikanie
bledow , przyspieszaja nauke i poznanie prawidel kunsztu zeglarskiego .
Elektronika może zawieźć, baterie mogą się wyczerpać itd...
Post by zeglownik
moj podpis jest dokladnie tylo samo warty co kazdy inny - jest to ciag
znakow w kodzie ASCII - jak sie zoreintowalem nie wszyscy sie podpisuja
swoim imieniem i nazwiskiem.

Jeśli chodzi o mnie to imię i nazwisko jest ZAWSZE w polu "from"
Post by zeglownik
Mam nadzieje, ze nie jest to niechec do "nowego" .
wolalbym sie koncentrowac na sprawach merytorycznach niz archaicznych uwagach.
Nie wszystko co archaiczne musi zaraz być złe. A koncentrować się na
czymkolwiek zechcesz - możesz, ale musisz się liczyć z reakcją niechętną,
lub brakiem takowej w ogóle.

AIKI
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Monika Matis "Moniia"
2007-06-29 12:02:24 UTC
Permalink
Post by zeglownik
moj podpis jest dokladnie tylo samo warty co kazdy inny - jest to ciag znakow
w kodzie ASCII - jak sie zoreintowalem nie wszyscy sie podpisuja swoim
imieniem i nazwiskiem. Mam nadzieje, ze nie jest to niechec do "nowego" .
wolalbym sie koncentrowac na sprawach merytorycznach niz archaicznych uwagach.
pzdr.
zeglownik
Wiesz co... żeglowanie też jest w sumie archaiczne.. Może po prostu
lubimy archaizmy, a może po prostu jesteśmy staroświeccy?
--
Pozdrawiam, Monika Matis
People Challenge Team - Mini Transat 2009
Sucha 15, 80-531 Gdańsk, +48 58 3505887 +48 512 037 803
zeglownik
2007-06-29 12:40:24 UTC
Permalink
Post by Monika Matis "Moniia"
Post by zeglownik
zeglownik
Wiesz co... żeglowanie też jest w sumie archaiczne.. Może po prostu
lubimy archaizmy, a może po prostu jesteśmy staroświeccy?
zgoda , zeglowanie jest archaiczne moznaby tak powiedziec , ale przeciez my
tutaj nie zeglujemy , jedynie piszemy.

Nie jest czyms niezwyklym, ze na grupach dyskusyjnych na calym swiecie ludzie
posluguja sie ksywami - trudno mowic o anonimowosci .
anonimowosc w sieci jest zludzeniem, dosc szybko mozna namierzyc kazdego jesli
to jest konieczne - wlasnie jesli to jest konieczne.
jesli ktos ma zasady ze rozmawia tylko z osobami ktore sie podpisuja albo
nazwiskiem i imieniem albo czyms co cos takiego przypomina to prosze bardzo ,
nie powinni lamac swoich zasad - niech milczy.
Czy do przypadkowo spotkynch osob powiedzmy na lodce czy w porcie tez milczysz
jesli wczesniej nie pokaza Ci swojej karty wizytowej ?


dla mnie nazwisko nie ma zadnego znaczenia.
jest mi osobiscie calkowicie wszystko jedno ., czy osoba ktora znam od
dziecinstwa nazywa sie tak czy inaczej.
a poniewaz nazwisko nie ma znaczenia nie pytam o nie.
A poniewaz nie pytam o nie ze wzgledow praktycznych nie czuje sie tez
zobowiazany.

Wiecej - to jest rowniez na prawde bez znaczenia dla osob ktore tutaj
imieniem i nazwiskiem ( czy zawsze wlasnym i prawdziwym ?) sie podpisuja.
zwroc uwage w tak banalnym temacie jak ten " jak okreslic wiatr" w krotkim
czasie ponad 60 glosow.
to jest fakt - brak mojego podpisu nie przeszkadza widac innym aby tutaj
zagladnac.

pzdr

zeglownik
Post by Monika Matis "Moniia"
--
Pozdrawiam, Monika Matis
People Challenge Team - Mini Transat 2009
Sucha 15, 80-531 Gdańsk, +48 58 3505887 +48 512 037 803
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Paweł Sakowski
2007-07-02 18:59:36 UTC
Permalink
Post by zeglownik
moj podpis jest dokladnie tylo samo warty co kazdy inny - jest to ciag znakow
w kodzie ASCII
O wypraszam sobie! Nie każdy! Mój podpis nie daje się reprezentować w
kodzie ASCII (przez takie ustrojstwo jak U+0142).

Sprostowawszy obiecuję nie wtrącać się dalej do uroczego flejma,
Paweł
--
+----------------------------------------------------------------------+
| Paweł Sakowski <***@sakowski.pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+----------------------------------------------------------------------+
Marek MAAR Grzywa
2007-06-25 06:28:40 UTC
Permalink
Post by Konrad Fiuk
przycisk apparent/true na wiatromierzu.
Nie "jeszcze jeden", a "jedyny normalny" sposób:-)
--
Pozdrawiam
Marek Grzywa
Rudek
2007-06-26 08:44:17 UTC
Permalink
Post by Konrad Fiuk
przycisk apparent/true na wiatromierzu.
Jeśli chodzi nam o "aptekę"- nieprecyzyjny. Popularne urządzenia nie
uwzględniają zmiany prędkości i kierunku wiatru rzeczywistego w funkcji
wysokości. Niewiele uwzględnia dryf zmienny w różnych warunkach zafalowania.
Aby zrobić "aptekę" trzeba więc uzbroić zabawki w czujniki kąta przechyłu,
trymu pdłużnego i ich wpływu na odczyty czujnika prędkości na
topie(zazwyczaj). Do tego dochodzi dynamika na topie i jej
odfiltrowanie(usrednienie kierunku). Trudno znaleźć opis wiatru pomiędzy
falami przy wysokim stanie morza. Przydałby się więc pion żyroskopowy z
czujnikami, a przynajmniej elektroniczny kompas z dewiacją przechyłową . Aby
nie było za prosto w przypadku cyrkulacji jachtu mamy przekłamania (inny tor
środka ciężkości i topu łódki) oraz histerezę (składowa cyrkulacji wiatru
własnego).
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek.
j***@o2.pl
2007-06-27 05:25:23 UTC
Permalink
Post by Rudek
Jeśli chodzi nam o "aptekę"- nieprecyzyjny. Popularne urządzenia nie
uwzględniają zmiany prędkości i kierunku wiatru rzeczywistego w funkcji
wysokości.
nie sadze aby ten wplyw mioal znaczenie praktyczne
wiatr na polkoli polnocnej wraz z wysokoscia zmienia swoj kierunek w prawo
o 1500 m roznicy wysokosci o ok 30 stopni a wiec o ok 0,02 - 0,03 stopna na
metr - przy powierzchni wody bedzie troche wiecej - niech to bedzie nawet 10
ci krotnie wiecej .
o ile nie wystpi tzw uskok wiatru to na ok 1000 m przybiera na sile o ok 10
m/sek a iws o 0,1 m/sek na metr roznicy wysokosci - czyli tez do pominiecia.

Niewiele uwzględnia dryf zmienny w różnych warunkach zafalowania.
Post by Rudek
Aby zrobić "aptekę" trzeba więc uzbroić zabawki w czujniki kąta przechyłu,
trymu pdłużnego i ich wpływu na odczyty czujnika prędkości na
topie(zazwyczaj). Do tego dochodzi dynamika na topie i jej
odfiltrowanie(usrednienie kierunku).
problem wyznaczenia wiatru czesciowo juz rozwiazalem.
na PDA istnieja programy i to nawet bezplatne b dobre calkiem fajnie robiace
analize czasowo predkosiowa dla wybranej trasy ( to moze byc trasa po dowolnej
lini lamanej m trojkacie , wieloboku itp)
program ten wspolpracuje z gps .
szukam jeszcze jakiegos malego miernika wiatru ktory poda sygnal w formie
binarnej lub innym formacie na wyjsciu - bedzie mozna dopasowac do formatu
jaki potrzebuje PDA / program.
zeglownik
mysle , ze uda mi sie cos takiego niewielkiego znalezc.




Trudno znaleźć opis wiatru pomiędzy
Post by Rudek
falami przy wysokim stanie morza. Przydałby się więc pion żyroskopowy z
czujnikami, a przynajmniej elektroniczny kompas z dewiacją przechyłową . Aby
nie było za prosto w przypadku cyrkulacji jachtu mamy przekłamania (inny tor
środka ciężkości i topu łódki) oraz histerezę (składowa cyrkulacji wiatru
własnego).
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Wojtek Bartoszyński
2007-06-27 06:14:48 UTC
Permalink
Post by j***@o2.pl
problem wyznaczenia wiatru czesciowo juz rozwiazalem.
na PDA istnieja programy i to nawet bezplatne b dobre calkiem fajnie robiace
analize czasowo predkosiowa dla wybranej trasy ( to moze byc trasa po dowolnej
lini lamanej m trojkacie , wieloboku itp)
program ten wspolpracuje z gps .
szukam jeszcze jakiegos malego miernika wiatru ktory poda sygnal w formie
binarnej lub innym formacie na wyjsciu - bedzie mozna dopasowac do formatu
jaki potrzebuje PDA / program.
zeglownik
mysle , ze uda mi sie cos takiego niewielkiego znalezc.
Czytam, czytam i nie bardzo rozumiem. (Choć zastrzegam, że nie jestem
regatowcem - co może mieć.
Twoje poszukiwania nasuwają mi pomysł na urządzenie które wskazywałoby
czy jak głęboko ma być wciśnięty pedał gazu w samochodzie aby jechać z
zadaną prędkością (uwzględniając ciężar auta, wzniesienie drogi oraz
siłę i kierunek wiatru).
Ale, skoro istnieją programy - pewnie jest zapotrzebowanie ...
--
pozdrawiam - Wojtek Bartoszyński
*********************************************************
*Gdyby wszyscy byli bogaci, nikt nie chciałby wiosłować.*
**********************************(przysłowie norweskie)*
Wojtek Bartoszyński
2007-06-27 06:16:36 UTC
Permalink
Post by j***@o2.pl
problem wyznaczenia wiatru czesciowo juz rozwiazalem.
na PDA istnieja programy i to nawet bezplatne b dobre calkiem fajnie robiace
analize czasowo predkosiowa dla wybranej trasy ( to moze byc trasa po dowolnej
lini lamanej m trojkacie , wieloboku itp)
program ten wspolpracuje z gps .
szukam jeszcze jakiegos malego miernika wiatru ktory poda sygnal w formie
binarnej lub innym formacie na wyjsciu - bedzie mozna dopasowac do formatu
jaki potrzebuje PDA / program.
zeglownik
mysle , ze uda mi sie cos takiego niewielkiego znalezc.
Czytam, czytam i nie bardzo rozumiem. (Choć zastrzegam, że nie jestem
regatowcem - co może mieć znaczenie).
Twoje poszukiwania nasuwają mi pomysł na urządzenie które wskazywałoby
czy jak głęboko ma być wciśnięty pedał gazu w samochodzie aby jechać z
zadaną prędkością (uwzględniając ciężar auta, wzniesienie drogi oraz
siłę i kierunek wiatru).
Ale, skoro istnieją programy - pewnie jest zapotrzebowanie ...
--
pozdrawiam - Wojtek Bartoszyński
*********************************************************
*Gdyby wszyscy byli bogaci, nikt nie chciałby wiosłować.*
**********************************(przysłowie norweskie)*
Jerzy Sychut
2007-06-27 09:35:38 UTC
Permalink
A czy te programy uwzględniają, że wiatr w różnych miejscach akwenu
jest różny (kierunek, siła), i zmieniać się będzie w czasie?
Przypomniał mi się taki właśnie serwis dla szwedzkiego wybrzeża.
Niestety prognoza pogody tylko po szwedzku, ale przy odrobinie fantazji
można wykombinować o co im chodzi. Zresztą szybko ułożyłem słowniczek.
Więcej pod http://batvadret.foreca.se/area4a.html

Wybieramy akwen na mapie po lewej stronie. Jak widać jest paskudnie.
Deszcz zacina, wiatr pogwizduje i w ogóle najlepiej zagrzebać sie pod kocem.

Gdyby jakie słowo było niezrozumiałe to mogę dodać?

Risk: ryzyko
för: dla
medelvind: średni wietr
över: powyżej
10 m/s: siła wiatru w metrach na sekundę
95%: prawdopodobieństwo wiatru powyżej
förmiddag: przedpołudnie
kväll: wieczór
natt: noc
Regnskurar: przelotne deszcze
aska: burza (z piorunami)
Regn deszcz
Mattlig: umiarkowany
dalig: słaby
sikt: widok
--
Killfile http://www.sychut.com/pl.rec.zeglarstwo.html
Dochody z reklam sa przekazywane na cele charytatywne
Rudek
2007-06-27 09:36:31 UTC
Permalink
przyrzadach.
Z innej dzialki gdzie mam b. duze doswiadczenie tzn szybownictwo wiem, ze
takie przyrzady pozwalaja na poprawienie szybkosci o ok 10 - 15 % w
stosunku
Czy istnieje jakieś "żyro" szybowcowe z wyjściem cyfrowym?
Poszukuję takiej zabawki, a jedyna niewielka i lekka z odczytem optycznym
o jakiej wiem powstała w Polsce we wczesnych latach 60-tych w kilku
egzemplarzach (dla EdwardaMakuli)?
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
zeglownik
2007-06-27 09:51:02 UTC
Permalink
Post by Rudek
Czy istnieje jakieś "żyro" szybowcowe z wyjściem cyfrowym?
Poszukuję takiej zabawki, a jedyna niewielka i lekka z odczytem optycznym
o jakiej wiem powstała w Polsce we wczesnych latach 60-tych w kilku
egzemplarzach (dla  EdwardaMakuli)?
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
czy masz na mysli zyrokompas ?

tak na porzadku dziennym
choc dzisiaj w 100 % bazuje sie na sygnale GPS i biegunie geograficznym nie
magnetycznym.
te klasyczne przyrzady busole magnetycze sa stosowane wylcznie ze wzgledu na
przepisy .
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Rudek
2007-06-27 13:00:36 UTC
Permalink
Post by zeglownik
czy masz na mysli zyrokompas ?
Dokładnie tak- może robić za sztuczny horyzont i miernik przechyłu- czyli
trym podłużny i kąt przechyłu-dając "aptekę"- wartości chwilowe- co z GPS
bywa trudne ze wzgledu na czas uśredniania i błędy dla małych prędkości.
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
zeglownik
2007-06-27 19:48:59 UTC
Permalink
Post by Rudek
Post by zeglownik
czy masz na mysli zyrokompas ?
Dokładnie tak- może robić za sztuczny horyzont i miernik przechyłu- czyli
trym podłużny i kąt przechyłu-dając "aptekę"- wartości chwilowe- co z GPS
bywa trudne ze wzgledu na czas uśredniania i błędy dla małych prędkości.
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
och takie sondy mozna kupic gotowe i nie sa drogie.
sensor wielkosci pudelka zapalek jest czujnikiem polozenia b . dokladnym o
rozdzielczosci 1 stopnia. mozna podlaczyc do kazdegop malego PDA i wprost
odczytac przechyl i pochyl , ale to nie jest to co potrzebuje , sadze ze
przechylenie cza pochalenie lodki jest dlöa mnie bez znaczenie tzn strachu nie
mam , ze wypadne lub przewroce lodz , zreszta to sie czuje

dla mnie w tej chwili jedynym jeszcze nierzwiazanym problemem jest prosty
przerzad ktory wskaze mi rzeczywista sile i kierunek wiatru .
jak juz pisalismy icek wskazuje na wiatr pozorny .
mam nadziej ze w ciagu paru dni natkne sie na taki wiatromierz , ktory w
polaczeniu z sygnalem gps w PDA pozwoli na optymalizacje kursu.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Konrad Fiuk
2007-06-28 06:53:16 UTC
Permalink
Post by zeglownik
och takie sondy mozna kupic gotowe i nie sa drogie.
sensor wielkosci pudelka zapalek jest czujnikiem polozenia b .
dokladnym o rozdzielczosci 1 stopnia. mozna podlaczyc do kazdegop
malego PDA i wprost odczytac przechyl i pochyl , ale to nie jest to
co potrzebuje , sadze ze przechylenie cza pochalenie lodki jest dlöa
mnie bez znaczenie tzn strachu nie mam , ze wypadne lub przewroce
lodz , zreszta to sie czuje
dla mnie w tej chwili jedynym jeszcze nierzwiazanym problemem jest
prosty przerzad ktory wskaze mi rzeczywista sile i kierunek wiatru .
jak juz pisalismy icek wskazuje na wiatr pozorny .
mam nadziej ze w ciagu paru dni natkne sie na taki wiatromierz ,
ktory w polaczeniu z sygnalem gps w PDA pozwoli na optymalizacje
kursu.
Zamiast skrobac na liste p.r.z -. poplywaj. Wtedy wiekszosc, jak nie
wszystkie tego typu zmartwienia znikna w sinej dali. Jak sie oblozysz
od razu gagetami nigdy nie zlapiesz o co chodzi.

BTW przechyl lodki bez znaczenia? Kup motorowke..

Pozdr, Konrad
zeglownik
2007-06-28 08:07:07 UTC
Permalink
Post by Konrad Fiuk
Zamiast skrobac na liste p.r.z -. poplywaj. Wtedy wiekszosc, jak nie
wszystkie tego typu zmartwienia znikna w sinej dali. Jak sie oblozysz
od razu gagetami nigdy nie zlapiesz o co chodzi.
oczywiscie masz racje , zreszta jedno nie wyklucza drugiego , zreszta jest
tutaj tak sympatycznie.


te gadgety pomagaja unikac bledu.
wielu blednych rzeczy ktore robiue nigdy bym sie nie dopatrzyl
przyklad z ostatniej niedzieli
mialem boczny wiatr gdzies tak ok 3 b jak oceniam boczny
plynalem do celu na wprost oddalonym o ok 5 km , ktory widfialem - bez
potrzeby halsowania.
na wporost , utrzymywalem kurs stale kontrolujac oczami by dziob lodzi szedl
na cel.

jakiez bylo moje zdziwienie w domu kiedy otworzylem zapisany slad trasy gps
kiedy okazalo sie ze wykonalem dlugi luk w lewo . wcale to nie byla linia
prosta jak sadzilem .
oczywiscie wiatr boczny spychal lodke w lewo kurs rzeczywisty byl skladowa
ruchu postepowego do przodu i jakiegos w bok od bocznego wiatru.
za chiny nie bylem w stanie tego ocenic naocznie.
teraz wiem i za pomoca prostego gps bede w stanie trzymac sie najkrotszej
lini .
do tego zmienil sie wiatr nieco , czego rowniez nie wylapalem od razu.

mam nadzieje ze bez przesady ale pewne minimalne wyposazenie moze pomoc.
Post by Konrad Fiuk
BTW przechyl lodki bez znaczenia?
a ma ? - jakie
Post by Konrad Fiuk
Kup motorowke..
nigdy w zyciu.;-)
Post by Konrad Fiuk
Pozdr, Konrad
pzdr zeglownik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Rudek
2007-06-28 08:16:24 UTC
Permalink
GPS- tak jak kompas prowadzi cię po spirali opisanej na siatce kuli.
Najkrótsza droga wiedzie inaczej (poszukaj w necie loksodromy). Pamiętaj o
dryfie, który powoduje, że obiekt na który płyniesz ostrym kursem cały czas
"ostrzy" (gdy trzymamy kurs pilotowy lub początkowy magnetyczny).
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
Tomek £angowski
2007-06-28 08:27:17 UTC
Permalink
U?ytkownik "Rudek" <***@biurorachunkowe.waw.pl> napisa? w wiadomo?ci news:f5vqog$2trq$***@news2.ipartners.pl...
Pamiętaj o
Post by Rudek
dryfie, który powoduje, że obiekt na który płyniesz ostrym kursem cały czas
"ostrzy" (gdy trzymamy kurs pilotowy lub początkowy magnetyczny).
I tutaj IMO kolega Anonim nie uwzględnił po prostu dryfu. Nie chce mi się
dla anonima wyjaśniać tych zależności, poza może jednym cytatem pewnego
kapitana. "Wysokości nigdy za wiele. Spuścić się zawsze można" :)
--
A.S.T.
zeglownik
2007-06-28 09:11:50 UTC
Permalink
trzymamy kurs pilotowy lub początkowy magnetyczny).
Post by Tomek £angowski
I tutaj IMO kolega Anonim nie uwzględnił po prostu dryfu. Nie chce mi się
dla anonima wyjaśniać tych zależności, poza może jednym cytatem pewnego
kapitana. "Wysokości nigdy za wiele. Spuścić się zawsze można" :)
--
A.S.T.
slusznie , rozumie , to samo dotyczy szybownictwa choc przekrecenie wysokosci
jest strata czasu , powyzej pewnej minimlanej koniecznej do osisgniecia celu
ta dodatkowa kosztuje czas - wydaje mi sie ze tak samo musi byc na lodzi ,
zbytnie wyostrzenie tez musi oznaczac strate , teoretycznie chyba mniej czasu
kosztuje zbyt niskie podejscie do calu i nabranie niezbednej wysokosci w
ostatnim halsie , anizeli zbyt wysokie podejscie i zjazd w ostatnim halsie
ktory bylby zbedny przy prawidlowej navigacji.

ale uwaga jest sluszna przekaze w doslownym brzmieniu moim kolegom
szybownikom ;-)

zeglownik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Maciek Kotas
2007-06-28 13:09:06 UTC
Permalink
Post by Rudek
trzymamy kurs pilotowy lub początkowy magnetyczny).
Post by Tomek £angowski
I tutaj IMO kolega Anonim nie uwzględnił po prostu dryfu. Nie chce mi się
dla anonima wyjaśniać tych zależności, poza może jednym cytatem pewnego
kapitana. "Wysokości nigdy za wiele. Spuścić się zawsze można" :)
--
A.S.T.
slusznie , rozumie , to samo dotyczy szybownictwa choc przekrecenie wysokosci
jest strata czasu , powyzej pewnej minimlanej koniecznej do osisgniecia celu
ta dodatkowa kosztuje czas - wydaje mi sie ze tak samo musi byc na lodzi ,
zbytnie wyostrzenie tez musi oznaczac strate , teoretycznie chyba mniej czasu
kosztuje zbyt niskie podejscie do calu i nabranie niezbednej wysokosci w
ostatnim halsie , anizeli zbyt wysokie podejscie i zjazd w ostatnim halsie
ktory bylby zbedny przy prawidlowej navigacji.
ale uwaga jest sluszna przekaze w doslownym brzmieniu moim kolegom
szybownikom ;-)
zeglownik
Słusznie zauwazyłes...wydaje ci sie.

Maciek"S"Kotas
zeglownik
2007-06-29 04:47:21 UTC
Permalink
Post by Maciek Kotas
Słusznie zauwazyłes...wydaje ci sie.
Maciek"S"Kotas
czyzby Twoim zdaniemk tak nie bylo ???
jesli uwazasz , ze tak nie jest to jestem pewien , ze sie mylisz.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Maciek Kotas
2007-06-29 07:32:04 UTC
Permalink
Post by zeglownik
Post by Maciek Kotas
Słusznie zauwazyłes...wydaje ci sie.
Maciek"S"Kotas
czyzby Twoim zdaniemk tak nie bylo ???
jesli uwazasz , ze tak nie jest to jestem pewien , ze sie mylisz.
tak, napewno sie mylę, dlatego mam problemy z trafianiem do celu. Kiedys
plynałem do MAlmo, a trafiłem na Utlikppan. Zdecydowanie musze sie mylic:)

Maciek"S"Kotas
Tomek £angowski
2007-06-29 08:37:52 UTC
Permalink
Post by Maciek Kotas
Post by zeglownik
Post by Maciek Kotas
Słusznie zauwazyłes...wydaje ci sie.
Maciek"S"Kotas
czyzby Twoim zdaniemk tak nie bylo ???
jesli uwazasz , ze tak nie jest to jestem pewien , ze sie mylisz.
tak, napewno sie mylę, dlatego mam problemy z trafianiem do celu. Kiedys
plynałem do MAlmo, a trafiłem na Utlikppan. Zdecydowanie musze sie mylic:)
Ja to mam niezły ubaw z tego anonimka. Może bym mu wytłumaczył, ale na pewno
nie przyjmie wytłumaczeń od kogoś kto płynąc na Bornholm trafił na Oland :).
--
A.S.T.
Tomek Cłapa
2007-06-29 08:53:53 UTC
Permalink
Post by Tomek £angowski
Ja to mam niezły ubaw z tego anonimka. Może bym mu wytłumaczył, ale na pewno
nie przyjmie wytłumaczeń od kogoś kto płynąc na Bornholm trafił na Oland :).
Ale to nie była wina wiatru!
To Gwiazda Polarna się przesuwała i przesuwała.... :-)
--
Pozdrawiam T.J.C.
Tomek Cłapa
2007-06-29 09:23:08 UTC
Permalink
Post by Tomek £angowski
Ja to mam niezły ubaw z tego anonimka. Może bym mu wytłumaczył, ale na pewno
nie przyjmie wytłumaczeń od kogoś kto płynąc na Bornholm trafił na Oland :).
Ale to nie była wina wiatru!
To Gwiazda Polarna się przesuwała i przesuwała.... :-)
--
Pozdrawiam T.J.C.
Piotr Wiśniewski
2007-06-29 09:26:16 UTC
Permalink
Post by Tomek £angowski
Post by Maciek Kotas
Post by zeglownik
Post by Maciek Kotas
Słusznie zauwazyłes...wydaje ci sie.
Maciek"S"Kotas
czyzby Twoim zdaniemk tak nie bylo ???
jesli uwazasz , ze tak nie jest to jestem pewien , ze sie mylisz.
tak, napewno sie mylę, dlatego mam problemy z trafianiem do celu. Kiedys
plynałem do MAlmo, a trafiłem na Utlikppan. Zdecydowanie musze sie mylic:)
Ja to mam niezły ubaw z tego anonimka. Może bym mu wytłumaczył, ale na pewno
nie przyjmie wytłumaczeń od kogoś kto płynąc na Bornholm trafił na Oland :).
Maciuś, to nie zwykły anonimek ale "ciąg znaków ASCII". ;->>

Zw.
--
Piotr Wisniewski Sail-Ho
***@sail-ho.pl http://www.sail-ho.pl
--------------- Może uderzyć grom z jasnego nieba... -------------------
zeglownik
2007-06-29 09:48:08 UTC
Permalink
Post by Maciek Kotas
tak, napewno sie mylę, dlatego mam problemy z trafianiem do celu. Kiedys
plynałem do MAlmo, a trafiłem na Utlikppan. Zdecydowanie musze sie mylic:)
Maciek"S"Kotas
jestem pewien.

jesli czytales moja wypowiedz to nie chodzi mi o problem z odnalezieniem celu -
odkad mamy do dyspozycji nawigacje satelitarna - tak na prawde wystepuje na
pokladzie zero nawigacji.
dla mnie interesujacym w chwili obecnej jest zagadnienie jak wybrac optymlanie
zadana trase aby pokonac ja w mozliwie najkrotszym czasie.

samo utrzymanie pozadanej pozycji nie stanowi najmniejszego nawigacyjnego
problemu.

pzdr
zeglownik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Maciek Kotas
2007-06-29 18:56:43 UTC
Permalink
Post by zeglownik
Post by Maciek Kotas
tak, napewno sie mylę, dlatego mam problemy z trafianiem do celu. Kiedys
plynałem do MAlmo, a trafiłem na Utlikppan. Zdecydowanie musze sie mylic:)
Maciek"S"Kotas
jestem pewien.
jesli czytales moja wypowiedz to nie chodzi mi o problem z odnalezieniem celu -
odkad mamy do dyspozycji nawigacje satelitarna - tak na prawde wystepuje na
pokladzie zero nawigacji.
dla mnie interesujacym w chwili obecnej jest zagadnienie jak wybrac optymlanie
zadana trase aby pokonac ja w mozliwie najkrotszym czasie.
samo utrzymanie pozadanej pozycji nie stanowi najmniejszego nawigacyjnego
problemu.
pzdr
zeglownik
Znowu ci sie wydaje, w całej rozciagłosci Twojego posta.
A trase pokonuje sie w mozliwie najkrótszym czasie...samolotem? Tobie
sie pomyliły zabawki.
EOT z anonimkiem
Maciek"S"kotas
l***@free.fr
2007-06-29 20:08:56 UTC
Permalink
Post by Maciek Kotas
EOT z anonimkiem
..za piatym razem. : )
Dlaczego zdrobnienie? Czulosc?
T
l***@free.fr
2007-06-28 23:19:09 UTC
Permalink
On 28 juin, 11:11, "zeglownik" <***@o2.pl> wrote:
( to i owo)

Zreszta co by nie napisal, temat jest pasjonujacy, a jego rozwoj i
przebieg zdumiewajacy wrecz!

Zegluj zeglowniku!
Tomek : ))
zeglownik
2007-06-28 08:31:50 UTC
Permalink
Post by Rudek
GPS- tak jak kompas prowadzi cię po spirali opisanej na siatce kuli.
Najkrótsza droga wiedzie inaczej (poszukaj w necie loksodromy). Pamiętaj o
dryfie, który powoduje, że obiekt na który płyniesz ostrym kursem cały czas
"ostrzy" (gdy trzymamy kurs pilotowy lub początkowy magnetyczny).
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
tak sama problematyka jest mi znana , choc na tak malych odlegloscia czy to
loxodroma czy ortodroma to nie ma zadnej roznicy. mialem problem w ocenie
wielkosci zjawiska.

poslugujac sie nie wskazaniem strzalki gps a linia laczaca A z B i
odchyleniem CDI problem staje sie latwo kontrolowalny nawet dla laika i to z
taka dokladnoscia do ktorej tylko za pomoca oczu pewnie trzebaby wiele lat
dochodzic .. Dlatego jestem zwolennikiem takich pomocy , one wcale nie
przeszkadzaja w zeglowaniu .
Ba , gdyby nie zapis tracka do dzisiaj nie bylbym swiadomy tego bledu.
oceniam ze ten tryf mogl byc spokojnie 10-20 stopni - wydluzylo to wiec moja
trase o ok 17-34 % , i tak jak piszesz koncowka sie wyostrzyla wzgeldem
wiatru czyli dodatkowa strata.

ale co do tego wszystkliego ma przychalenie lodzi?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Maciek Kotas
2007-06-28 13:10:28 UTC
Permalink
Post by zeglownik
ale co do tego wszystkliego ma przychalenie lodzi?
Ma.... istotne nawet.

Maciek"S"Kotas
Rudolf Wasilewski
2007-06-28 22:58:11 UTC
Permalink
Post by zeglownik
oceniam ze ten tryf mogl byc spokojnie 10-20 stopni - wydluzylo to wiec moja
trase o ok 17-34 % , i tak jak piszesz koncowka sie wyostrzyla wzgeldem
wiatru czyli dodatkowa strata.
ale co do tego wszystkliego ma przychalenie lodzi?
dryf jest zależny od przechyłu- przyjmuje się za optymalny poniżej 15%
Pozdrówka z Chocimgradu- Rudek
zeglownik
2007-06-29 04:41:13 UTC
Permalink
ma przychalenie lodzi?
Post by Rudolf Wasilewski
dryf jest zależny od przechyłu- przyjmuje się za optymalny poniżej 15%
Pozdrówka z Chocimgradu- Rudek
nie qumam.
dlaczego dryft np boczny mialby byc zalezna od przechylu ?
wydaje mi sie , ze jest zalezny od jakis skladowych bocznych wiatru.
ze przechyl jest skutkiem wiatru bocznego podobnie jak dryf boczny.


czyzby oznaczalo to ze jesli dociazymy lodke po stronie nawietrznej tak by
zniwelowac przechylenie to dryf zostanie rowniez zniwelowany ?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Maciek Kotas
2007-06-29 07:39:55 UTC
Permalink
Post by zeglownik
ma przychalenie lodzi?
Post by Rudolf Wasilewski
dryf jest zależny od przechyłu- przyjmuje się za optymalny poniżej 15%
Pozdrówka z Chocimgradu- Rudek
nie qumam.
dlaczego dryft np boczny mialby byc zalezna od przechylu ?
wydaje mi sie , ze jest zalezny od jakis skladowych bocznych wiatru.
ze przechyl jest skutkiem wiatru bocznego podobnie jak dryf boczny.
czyzby oznaczalo to ze jesli dociazymy lodke po stronie nawietrznej tak by
zniwelowac przechylenie to dryf zostanie rowniez zniwelowany ?
heh, im wiekszy przechył tym mniejsza powierzchnia oporu bocznego,
gorsze działenia hydrodynamiczne płetwy balastowej/mieczowej. Powyzej
pewnego poziomu przechyłu(róznego dla róznych jachctów) opór boczny
wytwarzany przez miecz/płetwe balastową moze nawet zniknąc całkowicie.
Jak połozysz łodke na burcie, bedzesz dryfował z wiatrem, a nie płynał
do przodu.Tak w bardzo duzym uproszczeniu.
Mysle ze paru ludzi mogłoby to ci wyjasnic bardzo precyzyjnie i na bazie
fizyki teoretycznej, ale wiekszosc z nich nie ma życzenia rozmawiac z
anonimami. Co i ja mam zamiar uczynić.

Poczytaj jakiegos MArchaja, weź jakies ksiazki.

Maciek"S"Kotas
Roman Zamyślewski
2007-06-30 08:48:45 UTC
Permalink
Post by zeglownik
ale co do tego wszystkliego ma przychalenie lodzi?
..........................................

Witam!
Polecam do poczytania na długie zimowe wieczory. A teraz to na wodę!

http://almapress.com.pl/?page=shop/prod&product_id=170&category_id=263ecb5028bc566ff8096e42101ce1aa&ps_session=71e1ee75acd4d3653917ee57e9bed1e7


Pozdrawiam
Roman
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Lukasz Michalski
2007-06-28 08:35:27 UTC
Permalink
Post by Rudek
GPS- tak jak kompas prowadzi cię po spirali opisanej na siatce kuli.
Najkrótsza droga wiedzie inaczej (poszukaj w necie loksodromy). Pamiętaj o
Ma to jakieś znaczenie na odległości 5km ?

pzdr,
Łukasz
Jaromir Rowinski
2007-06-30 01:01:08 UTC
Permalink
Post by Rudek
GPS- tak jak kompas prowadzi cię po spirali opisanej na siatce kuli.
Serio?
Mój prowadzi mnie po Rhumb Line albo Great Circle, tak jak mu
wpiszę w 'nav settings'. Nie wiem - może zepsuty jakiś...?
Post by Rudek
Najkrótsza droga wiedzie inaczej (poszukaj w necie loksodromy).
Oooo, rewolucja...
Ale na wszelki wypadek poszukaj jeszcze Ortodromy ;->
--
Jaromir Rowiński

* Usenet today is a race between system administrators trying to build *
* bigger and better idiot-proof servers, and the Universe trying to *
* produce bigger and better idiots. So far, the Universe is winning. *
Rudek
2007-07-02 10:22:28 UTC
Permalink
Istotnie, masz rację:
loksodroma to spirala pod stałym kątem do południków,
a ortodroma to wycinek "koła" wielkiego" (najkrótsz droga na powierzchni
kuli.
Podstawowe pojęcia trzeba sobie przypominać...(niestety :-)

Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
zeglownik
2007-07-06 10:05:24 UTC
Permalink
Post by Rudek
loksodroma to spirala pod stałym kątem do południków,
a ortodroma to wycinek "koła" wielkiego" (najkrótsz droga na powierzchni
kuli.
Podstawowe pojęcia trzeba sobie przypominać...(niestety :-)
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
istotnie , ale na odleglosciach rzedu kilkudziesieciu kilometrow nie rozroznia
tych dwoch lini - nie ma to znaczenia.
ze wzgledow przktycznych nawiguje sie po loksodromie , ktora na mniejszych
odleglosciach pokrywa sie w ortodroma.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Michał Grodecki
2007-06-28 08:28:08 UTC
Permalink
Post by zeglownik
Post by Konrad Fiuk
Zamiast skrobac na liste p.r.z -. poplywaj. Wtedy wiekszosc, jak nie
wszystkie tego typu zmartwienia znikna w sinej dali. Jak sie oblozysz
od razu gagetami nigdy nie zlapiesz o co chodzi.
oczywiscie masz racje , zreszta jedno nie wyklucza drugiego , zreszta jest
tutaj tak sympatycznie.
te gadgety pomagaja unikac bledu.
wielu blednych rzeczy ktore robiue nigdy bym sie nie dopatrzyl
przyklad z ostatniej niedzieli
mialem boczny wiatr gdzies tak ok 3 b jak oceniam boczny
plynalem do celu na wprost oddalonym o ok 5 km , ktory widfialem - bez
potrzeby halsowania.
na wporost , utrzymywalem kurs stale kontrolujac oczami by dziob lodzi szedl
na cel.
jakiez bylo moje zdziwienie w domu kiedy otworzylem zapisany slad trasy gps
kiedy okazalo sie ze wykonalem dlugi luk w lewo . wcale to nie byla linia
prosta jak sadzilem .
oczywiscie wiatr boczny spychal lodke w lewo kurs rzeczywisty byl skladowa
ruchu postepowego do przodu i jakiegos w bok od bocznego wiatru.
za chiny nie bylem w stanie tego ocenic naocznie.
teraz wiem i za pomoca prostego gps bede w stanie trzymac sie najkrotszej
lini .
Normalny dryf. Do orientacyjnej i w zupełności wystarczającej na
potrzeby "nieregatowe" oceny starczy popatrzeć na kąt między osią jachtu
a kilwaterem. Przy odrobinie praktyki odruchowo będziesz sterował "nieco
powyżej" punktu do którego chcesz dopłynąć.
--
Michał Grodecki
Uwaga - w nagłówku adres antyspamowy
zeglownik
2007-06-28 09:04:10 UTC
Permalink
Post by Michał Grodecki
Normalny dryf. Do orientacyjnej i w zupełności wystarczającej na
potrzeby "nieregatowe" oceny starczy popatrzeć na kąt między osią jachtu
a kilwaterem. Przy odrobinie praktyki odruchowo będziesz sterował "nieco
powyżej" punktu do którego chcesz dopłynąć.
--
Michał Grodecki
Uwaga - w nagłówku adres antyspamowy
slusznie !!!!
dzieki , wszystko jasne trzeba tak zeglowac zeby nie dziob lodzi a kierunek
kilwatera wskazywal na cel.
super - dzieki za wskazowke.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Rudek
2007-06-29 10:59:29 UTC
Permalink
Paraanalogie paralotnicze.... parafizyka
Miecz- płetwa balastowa jest odpowiednikiem jednego skrzydła, żagiel
drugiego (tylko trzeba pamiętać, że pracują w różnych nierównoległych
kierunkach strug opływu). Składowa nośna odpowiada sile bocznego oporu, a
siła dryfu sile ciężkości płatowca. Ster odpowiada sterowi wysokości, za
statecznik pionowy robi wyporność kadłuba...
Max doskonałość prawie odpowiada granicy pola martwego.
Prawie robi wielką różnicę...

Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
j***@o2.pl
2007-06-29 12:46:26 UTC
Permalink
Post by Rudek
Paraanalogie paralotnicze.... parafizyka
Miecz- płetwa balastowa jest odpowiednikiem jednego skrzydła, żagiel
drugiego (tylko trzeba pamiętać, że pracują w różnych nierównoległych
kierunkach strug opływu). Składowa nośna odpowiada sile bocznego oporu, a
siła dryfu sile ciężkości płatowca. Ster odpowiada sterowi wysokości, za
statecznik pionowy robi  wyporność kadłuba...
Max doskonałość prawie odpowiada granicy pola martwego.
Prawie robi wielką różnicę...
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
tak masz racje , ja widze b. wiele analogii i zastosowanie maja te same prawa
i zjawiska.
sa tez roznice mysle ze na gorze strach jest wiekszy za to trwa krocej i tam
wszystko co zrobisz jest nieodwracalne.
na wodzie jak sadze masz jednak wieksza szanse wycofania sie z sytacji
niebezpiecznej , latwiej cos poprawic co sie wczesniej spapralo , ale tez
tylko do pewnego momentu.

na wyczucie nigdy bym nie odgadl czy przechylenie lodki zmniejsza czy zwieksza
dryf - gdyz wystepuja tutaj dwa zjawiska konkurencyjne jedno w kierunku
zmniejszenia ( zagiel ) drugie w kierunku zwiekszeni ( miecz ).to trzeba
wiedziec.

jaki podrecznik z teorii zeglarstwa uchodzi za najwybitniejszy ?

JS
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Wojtek Bartoszyński
2007-06-27 08:59:22 UTC
Permalink
nie jest to calkiem wlasciwie porownanie
krotko mowiac chcialbym znajac trase do pokonania np oplyniecie kilku boi na
zawodach , ktorych polozenie znam dobrac optymalny kurs , czyli taki ktory da
teoretycznie najwieksza z mozliwych predkosci podroznych ( liczonych wzgledem
wieloboku laczacego boje ) .ten kurs dla okreslonej lodki o znanej
charakterystyce hydro-aerodamicznej bedzie zalezny od sily i kierunku wiatru.
mam za malo doswiadczenia by wesprzec sie nosem , stad szukam pomocy w
przyrzadach.
Z innej dzialki gdzie mam b. duze doswiadczenie tzn szybownictwo wiem, ze
takie przyrzady pozwalaja na poprawienie szybkosci o ok 10 - 15 % w stosunku
do doswiadczonego zawodnika poslugujacego sie tylko wlasnym nosem.
A czy te programy uwzględniają, że wiatr w różnych miejscach akwenu
jest różny (kierunek, siła), i zmieniać się będzie w czasie?
Bo bez tego to IMHO ... nie warto.

PS.
Mamy tu taki snobistyczny zwyczaj podpisywania maili:
http://www.siz.org.pl/netykieta/netyk.htm p.10.
Mogłabyś?
--
pozdrawiam - Wojtek Bartoszyński
*********************************************************
*Gdyby wszyscy byli bogaci, nikt nie chciałby wiosłować.*
**********************************(przysłowie norweskie)*
Rudek
2007-06-27 09:02:58 UTC
Permalink
krotko mowiac chcialbym znajac trase do pokonania np oplyniecie kilku boi
na
zawodach , ktorych polozenie znam dobrac optymalny kurs , czyli taki ktory
da
teoretycznie najwieksza z mozliwych predkosci podroznych ( liczonych
wzgledem
wieloboku laczacego boje ) .ten kurs dla okreslonej lodki o znanej
charakterystyce hydro-aerodamicznej bedzie zalezny od sily i kierunku
wiatru.
Czyli bardziej chodzi Ci o statystykę i optymalizację- niż o zapis stanu
chwilowego w dowolnej konfiguracji. Jeślibyś wpadł na dane dotyczące
typowych charakterystyk wiatru "stałego" (rozkład kierunków "stałego" wiatru
rzeczywistego i typowa zmienność jego prędkości) - pochwal się.
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
zeglownik
2007-06-27 07:38:06 UTC
Permalink
Post by Wojtek Bartoszyński
Czytam, czytam i nie bardzo rozumiem. (Choć zastrzegam, że nie jestem
regatowcem - co może mieć znaczenie).
Twoje poszukiwania nasuwają mi pomysł na urządzenie które wskazywałoby
czy jak głęboko ma być wciśnięty pedał gazu w samochodzie aby jechać z
zadaną prędkością (uwzględniając ciężar auta, wzniesienie drogi oraz
siłę i kierunek wiatru).
Ale, skoro istnieją programy - pewnie jest zapotrzebowanie ...
nie jest to calkiem wlasciwie porownanie
krotko mowiac chcialbym znajac trase do pokonania np oplyniecie kilku boi na
zawodach , ktorych polozenie znam dobrac optymalny kurs , czyli taki ktory da
teoretycznie najwieksza z mozliwych predkosci podroznych ( liczonych wzgledem
wieloboku laczacego boje ) .ten kurs dla okreslonej lodki o znanej
charakterystyce hydro-aerodamicznej bedzie zalezny od sily i kierunku wiatru.

mam za malo doswiadczenia by wesprzec sie nosem , stad szukam pomocy w
przyrzadach.
Z innej dzialki gdzie mam b. duze doswiadczenie tzn szybownictwo wiem, ze
takie przyrzady pozwalaja na poprawienie szybkosci o ok 10 - 15 % w stosunku
do doswiadczonego zawodnika poslugujacego sie tylko wlasnym nosem.

Taka pomoc wcale nie odbiera przyjemnosci plywania - pozwoli jedynie na
unikniecie pewnych bledow jak np zbyt wczesne lub zbyt pozne zrobienie zwrotu.

zeglownik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
zeglownik
2007-06-25 05:32:37 UTC
Permalink
Post by Marek MAAR Grzywa
Widzisz ile jest sposobów rozwiązania twojego problemu, tyle że twardym
trzeba być.
--
Marek Grzywa
dzieki za wyjasnienia , powoli mi sie przejasnia

zeglownik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Maciek Kotas
2007-06-25 12:18:16 UTC
Permalink
Post by zeglownik
Post by Marek MAAR Grzywa
Widzisz ile jest sposobów rozwiązania twojego problemu, tyle że twardym
trzeba być.
--
Marek Grzywa
dzieki za wyjasnienia , powoli mi sie przejasnia
zeglownik
To idz juz stąd anonimku.

Maciek"S"kotas
Szymon Wojniak
2007-06-27 15:52:06 UTC
Permalink
[prywata] - tak odnośnie niechęci do podpisów itp...

To ciekawe - znam kilku regatowców (nie uprawiających żeglarstwa
rekreacyjnie, bądź nawet wtedy organizujących "zawody") i szczerze
mówiąc nie są to osoby z którymi chciałbym posiedzieć przy piwie...
Jakaś prawidłowość? Może podejście do żagli mi nie pasuje, a może do
ludzi... nie wiem...

Żeby nie było wątpliwości: nie chce nikogo urazić - to tylko moje
doświadczenia... I przepraszam wcinanie się do cudzego wątku;)

--
Pozdrawiam,
SW
zeglownik
2007-06-27 09:46:03 UTC
Permalink
A czy te programy uwzględniają, że wiatr w różnych miejscach akwenu
jest różny (kierunek, siła), i zmieniać się będzie w czasie?
Bo bez tego to IMHO ... nie warto.
tak na tym polega moj problem
myslalem najpierw ze takie przyrzadziki ma kazdy na pokladzie - okazuje sie
jednak ze sa one nieznane. bede wiec musial cos takiego znalezc.
w oparciu o sygnal gps i pomiar wiatru na pokladzie mam nadzieje ze wylicze
wiatr rzeczywisty - a ten jest konieczny do interesujacej mnie kalkulacji.

w szybownictwie - to taka dygresja istnieje kilka metod m inn dokunujac
regularnego krazenia ( co jest czyms normalnym) istniej mozliwosci okreslenia
sily i kierunjku wiatru przez porownie predkosci szybowca wzgledem ziemi.
kierunek na ktorym wystapi najwieksza roznica predkosci odpowiada kierunkowi
wiatru zas polowa roznicy jest szukana predkoscia wiatru.
na lodzi robiac regularny krag na wodzie tez w ten sposob moznaby wyliczyc
wiatr ale to bedzie strata czasu - plywa sie przeciez na wprost.
PS.
http://www.siz.org.pl/netykieta/netyk.htm p.10.
Mogłabyś?
podpisuje przeciez zeglownik
nie naleze do ludzi malostkowych.
jesli komus przeszkadza brak podpisu w formie ciagu znakow Ascii dwuczlonowy
przypominajacych imie i nazwisko ( i jak przypuszczam w praktyce nie
koniecznie odpowiadajacych prawdzie ) to lepiej niech ignoruje moje posty -
dla mnie bedzie to oznaczac ze i tak nie jest to dla niego temat interesujacy.
w ten sposob trolle eliminuja sie sami.Gdybym podpisal Np Krzysztof Nowak ,
albo Jacek Kowalski bylobny wszystko o.k.?

Brak nazwiska ma tez dobre strony , dlaczego np moj szef mialby wiedziec ze
pisze w godzinach pracy he ? ;-)

Servis onet dopuszcza anonimowy udzial w grupie , jesli robie cos wbrew
wlasciciel serwisu onet niech wiec wyrzuca moje posty.
Jesli wiekszosc uczestnikow zadecydowala ze nalezy sie podpisywac to ja
proponuje powtorzyc wybory i zastosowac system pierwiastkowy ;-)
wynik moze byc inny. ;-)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Jacek Kijewski
2007-06-27 10:01:57 UTC
Permalink
Post by zeglownik
Servis onet dopuszcza anonimowy udzial w grupie , jesli robie cos wbrew
blondynka...

--=20
Sail-ho portal =BFeglarski i sklep wysy=B3kowy=09=09=09tel.:+48 58 669 46 0=
6
http://www.sail-ho.pl=09=09=09=09=09=09fax :+48 58 669 46 05
http://sklep.sail-ho.pl
Nasz nowy sklep =BFeglarski: Gdynia, marina, budynek YK Stal, codziennie 10=
-18.
zeglownik
2007-06-27 10:06:29 UTC
Permalink
Post by Jacek Kijewski
Post by zeglownik
Servis onet dopuszcza anonimowy udzial w grupie , jesli robie cos wbrew
blondynka...
no prosze uderz w stol a nozyce sie odezwa..
czesto tak trolujesz?

zreszta nie odpowiadaj szkoda czasu mojego i innych.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
zeglownik
2007-06-27 10:02:44 UTC
Permalink
Czyli bardziej chodzi Ci o statystykę i optymalizację- niż o zapis stanu
chwilowego w dowolnej konfiguracji. Jeślibyś wpadł na dane dotyczące
typowych charakterystyk wiatru "stałego" (rozkład kierunków "stałego" wiatru
rzeczywistego i  typowa  zmienność jego prędkości) - pochwal się.
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
tak , tak mozna powiedziec chodzi mi glownie o optymalizacje.

przekladowy problem
powiedzmy ze mam swoj cel 20 km przed soba na kierunku 0 st i mamy wiatr 0 st
musze wiec halsowac
powiedzmy ze moja lodka pozwoli mi na ostry kurs 20 st.
pytanie dla mnie na ktore nie potrafi moje male doswiadczenie znalezc
odpowiedzi
jak daleko plynac tym kursem , kiedy dokonac zwrotu tak by dojsc dokladnie do
celu , a wiec dokonac zwrotu nie za wczesnie ( konieczny bylby jeszcze jeden a
ten kosztuje czas) i nie za pozno - gdyz to tez strata czasu.
wogole jakim kursem plynac by pokonac trase jak najszybciej.
to sa decyzje strategiczne , jesli dokonam blednego wyboru to nawet najlepsza
obsluga zagli nie pomoze gdyz strace czas gdzies indziej.
wiele takich przykladow moglbym mnozyc.
w zasadzie chcialbym wiedziec w jakim czasie da sie optymalnie oplynac dana
lodka powiedzmy trojkat o bokach paru km.?
jaka trase w zaleznosci od zmiennego wiatru wybrac.
to sie da zaplanowac przed startem , ale wiatr w ciagu dnia ulega kolosalnej
zmianie co do sily i kierunku tak wiec nalezy optymalizowac w trakcie
plyniecia ciagle , gdyz wiatr zmienia sie ciagle.
i taki optymalizator chcialbym miec , jak juz pisalem pozwoli mi na
weryfikacje moich blednych decyzji.
w szybownictwie ( zywiol pokreny) gdzie nawigacja jest duzo bardziej
skomplikowana tekie optymalizatory sa na porzadku dziennym , bez tego dzisiaj
praktycznie nikt nie lata.

pzdr

zeglownik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Tomasz Konnak
2007-06-27 11:19:35 UTC
Permalink
Post by zeglownik
przekladowy problem
powiedzmy ze mam swoj cel 20 km przed soba na kierunku 0 st i mamy wiatr 0 st
musze wiec halsowac
powiedzmy ze moja lodka pozwoli mi na ostry kurs 20 st.
pytanie dla mnie na ktore nie potrafi moje male doswiadczenie znalezc
odpowiedzi
jak daleko plynac tym kursem , kiedy dokonac zwrotu tak by dojsc dokladnie do
celu , a wiec dokonac zwrotu nie za wczesnie ( konieczny bylby jeszcze jeden a
ten kosztuje czas) i nie za pozno - gdyz to tez strata czasu.
wogole jakim kursem plynac by pokonac trase jak najszybciej.
to sa decyzje strategiczne , jesli dokonam blednego wyboru to nawet najlepsza
obsluga zagli nie pomoze gdyz strace czas gdzies indziej.
wiele takich przykladow moglbym mnozyc.
Ale w naturze to nie bardzo tak jest. Na ostatnich regatach wiatr się
zmieniał co kilka minut - i sila i kierunek - to było kongo prawdziwe.
A nawet w dość stabilnych warunkach wiatr się zmienia nawet co
kilkadziesiąt sekund. Jesteś od boi powiedzmy 300 metrów i nagle na nią
wchodzisz a po minucie już nie, bo wiatr sie zmienił.
Optymalizacja warunków rzeczywistych jest raczej mało przydatna...
Bo ja, np. przewidując zmianę za minutę robię zwrot, i zaraz po zwrocie
na boję nie wchodzę - ale po minucie juz tak. W takiej sytuacji to
urządzenie, o którym mówisz, nic nie powie. No trochę, ale nie pomyśli
za mnie i nie poda mi miejsca do zwrotu, bo ja chcę ten zwrot zrobić,
przewidując sytuację, która dopiero będzie.

Może w powietrzu po prostu wiatr jest bardziej stabilny?
--
Pozdrawiam
T.K.
Rudek
2007-06-27 13:12:32 UTC
Permalink
W szybowcu masz znacznie większe prędkości względem ośrodka w związku z czym
niewielkie zmiany warunków na ogół nie są tak silnie odczuwanane jak na
jachcie (w efekcie wiatr pozorny zmienia się dużo bardziej i szybciej niż
kierunki prądu wokół szybowca).
Charakterystyki ruchu ustalonego (kąty efektywnej drogi) zmieniają się
szybciej w każdym szkwale, niż kąty natarcia dla największej doskonałości
szybowca) stąd uśrednianie powinno to uwzględniać "on line". Dla pływania na
dużym akwenie ze stałymi warunkami takie analizy mają więszy sens
(nawigacyjny a nie doraźny- "manewrowy"-konieczny na krótkich trasach).
Pozdrówka z Chocimgradu-Rudek
Wojtek Kasprzak
2007-07-02 00:13:01 UTC
Permalink
Post by zeglownik
w szybownictwie ( zywiol pokreny) gdzie nawigacja jest duzo bardziej
skomplikowana tekie optymalizatory sa na porzadku dziennym , bez tego dzisiaj
praktycznie nikt nie lata.
Dlaczego w szybownictwie nawigacja mialaby byc bardziej
skomplikowana?. Dochodzi co prawda dbalosc o wysokosc ale to juz inna
sprawa i do tego podstawowa. Szybowiec nie ma kata matwego.....
Nie mam w szybownictwie tak duzego doswiadczenia jak Ty, ale jakies
tam mam i mimo ze jak piszesz jest on stosowany na porzadku dziennym,
jeszcze sie z nim nie spotkalem. Czy bylbys uprzejmy podac nazwe tego
przyrzadu i moze jakies linki do producentow avioniki ktorzy produkuja
ten przyrzad abysmy mogli sobie go obejrzec. Moze nawet daloby sie go
zaadoptowac do celow zeglarskich. Ciekawe.
--
Pozdrawiam, Wojtek
"Jak nie mozna czegos zalatwic, mozna to wydrukować" - Ruda
http://www.siz.org.pl/ http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/
***@post.pl
myszek
2007-07-02 13:07:28 UTC
Permalink
Post by Wojtek Kasprzak
Post by zeglownik
w szybownictwie ( zywiol pokreny) gdzie nawigacja jest duzo bardziej
skomplikowana tekie optymalizatory sa na porzadku dziennym , bez tego dzisiaj
praktycznie nikt nie lata.
Dlaczego w szybownictwie nawigacja mialaby byc bardziej
skomplikowana?. Dochodzi co prawda dbalosc o wysokosc ale to juz inna
sprawa i do tego podstawowa. Szybowiec nie ma kata matwego.....
Nie mam w szybownictwie tak duzego doswiadczenia jak Ty, ale jakies
tam mam i mimo ze jak piszesz jest on stosowany na porzadku dziennym,
jeszcze sie z nim nie spotkalem.
A moze chodzi po prostu o krazek McCready'ego?
Ciekawe, czy jego zeglarski odpowiednik bylby przydatny - kto wie?

pozdrowienia

krzys
--
_^..^_)_
\ /
\____/
Marek MAAR Grzywa
2007-07-02 13:54:50 UTC
Permalink
Post by myszek
A moze chodzi po prostu o krazek McCready'ego?
Ciekawe, czy jego zeglarski odpowiednik bylby przydatny - kto wie?
Ja myślę, że w żeglarstwie, w sytuacji gdy wariograf zacząłby coś
wskazywać to optymalizacja kursu byłaby ostatnią potrzebną rzeczą :-)

Krzysiu, jeśli uda Ci się opracować przyrząd (o stopniu skomplikowania
podobnym do suwaka logarytmicznego czy innej machiny działającej bez
prądu elektrycznego i procesora) który będzie liczył optymalny kurs na
podstawie wykresu biegunowego i prognozy sczytanej z tablicy u bosmana,
to Nobla masz na 100% :-))
--
Pozdrawiam
Marek Grzywa
myszek
2007-07-02 14:31:05 UTC
Permalink
Post by Marek MAAR Grzywa
Post by myszek
A moze chodzi po prostu o krazek McCready'ego?
Ciekawe, czy jego zeglarski odpowiednik bylby przydatny - kto wie?
Ja myślę, że w żeglarstwie, w sytuacji gdy wariograf zacząłby coś
wskazywać to optymalizacja kursu byłaby ostatnią potrzebną rzeczą :-)
Krzysiu, jeśli uda Ci się opracować przyrząd (o stopniu skomplikowania
podobnym do suwaka logarytmicznego czy innej machiny działającej bez
prądu elektrycznego i procesora) który będzie liczył optymalny kurs na
podstawie wykresu biegunowego i prognozy sczytanej z tablicy u bosmana,
to Nobla masz na 100% :-))
Nie no, taki ambitny to nie jestem. Wyobrazalem sobie raczej
taki wlasnie suwaczek, ktory na podstawie biegunowej predkosci
jachtu dla danej sily wiatru, po wprowadzeniu kursu do miejsca
przeznaczenia i kierunku wiatru, pokazywalby optymalny kurs
przy zalozeniu ze wiatr sie nie zmieni. Nie wiem jaka bylaby
przydatnosc takiego ustrojstwa, bo na dlugich trasach istotna
jest wlasnie optymalizacja w oparciu o prognozy, czyli z
uwzglednieniem zmiennych warunkow - ale pobawic sie mozna.

pozdrowienia

krzys
--
_^..^_)_
\ /
\____/
Piotr Zakrzewski
2007-07-02 14:36:46 UTC
Permalink
Post by Marek MAAR Grzywa
Post by myszek
A moze chodzi po prostu o krazek McCready'ego?
Ciekawe, czy jego zeglarski odpowiednik bylby przydatny - kto wie?
Ja myślę, że w żeglarstwie, w sytuacji gdy wariograf zacząłby coś
wskazywać to optymalizacja kursu byłaby ostatnią potrzebną rzeczą :-)
Krzysiu, jeśli uda Ci się opracować przyrząd (o stopniu skomplikowania
podobnym do suwaka logarytmicznego czy innej machiny działającej bez
prądu elektrycznego i procesora) który będzie liczył optymalny kurs na
podstawie wykresu biegunowego i prognozy sczytanej z tablicy u bosmana,
to Nobla masz na 100% :-))
Tak się zastanawiam, jak takie programy uwzględniały by niedobranie foka
przez załoganta, albo inny starszy i bardziej wywiany żagiel, który jest
w tej chwili założony, czy jakieś prozaiczne detale jak inne
wytrymowanie takielunku po położeniu i postawieniu masztu pod mostem :)


Bo co z tego, że mi wyliczy kurs co do stopnia urządzenie, jak mój
załogant stawiając foka nie wybrał za mocno fału i ja nie jestem w
stanie iść tak ostro :) I cały misterny plan w piz...


Pzdr.
Zakrzu
Wojtek Kasprzak
2007-07-02 23:12:08 UTC
Permalink
Post by myszek
A moze chodzi po prostu o krazek McCready'ego?
Ciekawe, czy jego zeglarski odpowiednik bylby przydatny - kto wie?
Takie starocie wyciagasz. :-)))
Teraz prawie w kazdym vario cyfrowym jest kalkulator przelotu a w
drozszych z vario polaczony jest GPS i siedzi tam odpowiednie
software do nawigacji w poziomie i pionie. Niezle tez taki zestaw
kosztuje -pare tysiecy EU.
Mysle ze "zeglownik" mial na mysli inne proste urzadzenie bedace w
"powszechnym uzyciu. Jak powszechne to i tanie. Moze nie tak tanie jak
McCready ktory byl za free :-)
--
Pozdrawiam, Wojtek
"Jak nie mozna czegos zalatwic, mozna to wydrukować" - Ruda
http://www.siz.org.pl/ http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/
***@post.pl
myszek
2007-07-04 11:05:48 UTC
Permalink
Post by Wojtek Kasprzak
Post by myszek
A moze chodzi po prostu o krazek McCready'ego?
Ciekawe, czy jego zeglarski odpowiednik bylby przydatny - kto wie?
Takie starocie wyciagasz. :-)))
No trudno, tak juz mam ;-)

Okazuje sie, ze odpowiedni przyrzad jest prosciutki do wykonania i az
dziw, ze nie jest powszechnie znany - co moze swiadczyc o jego
calkowitej nieprzydatnosci ;-)

Sklada sie z 2 krazkow na wspolnej osi. Spodni ma linie w wyroznionym
kierunku i szereg (gesto) linii do niej prostopadlych.
Na drugim, przezroczystym, naniesione sa biegunowe jachtu.

Ustawiamy kierunek dolnego krazka na kurs bezposrednio do celu,
os biegunowej na gornym w kierunku wiatru pozornego. Patrzymy,
w ktorym miejscu biegunowa siega najdalej 'do przodu'
(pomocne sa w tym celu rownolegle kreski). I w tym kierunku,
do najdalej wysunietego punktu biegunowej, kurs nam wypada.

Z poprawka na dryf, rzecz jasna, chyba ze poslugujemy sie
kursem wzgledem dna podanym przez GPS - co upraszcza sprawe.

Oczywiscie, problem jest taki, ze biegunowe zaleza od wiatru,
ale i od zafalowania, i paru innych czynnikow. Najprosciej
byloby na poczatku zrobic pare kolek, odczytujac predkosc
z GPSu, i naniesc pisakiem na czysty krazek biegunowa
w biezacych warunkach. Potem mozna zetrzec rozpuszczalnikiem.

Powtarzam, za przydatnosc takiego ustrojstwa nie recze,
ale dzialac bedzie.

BTW, urzadzenie do przeliczania wiatru pozornego na rzeczywisty
znane jest od ponad 100 lat (kiedys bylo uzywane na torpedowcach)
i sklada sie z 3 polaczonych linijek :-)

pozdrowienia

krzys
--
_^..^_)_
\ /
\____/
Wojtek Kasprzak
2007-07-04 23:31:49 UTC
Permalink
Post by myszek
Okazuje sie, ze odpowiedni przyrzad jest prosciutki do wykonania i az
dziw, ze nie jest powszechnie znany - co moze swiadczyc o jego
calkowitej nieprzydatnosci ;-)
Sklada sie z 2 krazkow na wspolnej osi. Spodni ma linie w wyroznionym
kierunku i szereg (gesto) linii do niej prostopadlych.
Na drugim, przezroczystym, naniesione sa biegunowe jachtu.
Ustawiamy kierunek dolnego krazka na kurs bezposrednio do celu, ...
...
Powtarzam, za przydatnosc takiego ustrojstwa nie recze,
ale dzialac bedzie.
Niewatpliwie dzialac bedzie i cos tam bedzie mozna z niego odczytac.
Problem w tym ze nastawy i odczyt bedzie obarczony takim bledem ze
stanie sie tak jak napisales calkowicie nieprzydatny.
Z drugiej strony zrobienie takiego przyrzadu nie jest skomplikowane i
eksperyment z jego uzyciem bylby interesujacy.
Post by myszek
BTW, urzadzenie do przeliczania wiatru pozornego na rzeczywisty
znane jest od ponad 100 lat (kiedys bylo uzywane na torpedowcach)
i sklada sie z 3 polaczonych linijek :-)
Dlaczego na torpedowcach? :-)

ps. szkoda ze "zeglownik" sie wyploszyl, moze czyta i skorzysta z
Twojego opisu.
--
Pozdrawiam, Wojtek
"Jak nie mozna czegos zalatwic, mozna to wydrukować" - Ruda
http://www.siz.org.pl/ http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/
***@post.pl
myszek
2007-07-05 05:45:33 UTC
Permalink
Post by Wojtek Kasprzak
Post by myszek
Okazuje sie, ze odpowiedni przyrzad jest prosciutki do wykonania i az
dziw, ze nie jest powszechnie znany - co moze swiadczyc o jego
calkowitej nieprzydatnosci ;-)
Grrr, tam w opisie bylo przejezyczenie: ustawia sie os biegunowej
zgodnie z kierunkiem wiatru _rzeczywistego_ oczywiscie.
Post by Wojtek Kasprzak
Post by myszek
Powtarzam, za przydatnosc takiego ustrojstwa nie recze,
ale dzialac bedzie.
Niewatpliwie dzialac bedzie i cos tam bedzie mozna z niego odczytac.
Problem w tym ze nastawy i odczyt bedzie obarczony takim bledem ze
stanie sie tak jak napisales calkowicie nieprzydatny.
Tak mi sie wydaje. W praktyce warto znac optymalny kat zeglugi
na wiatr i z wiatrem, a pomiedzy nimi mozna plynac prosto do celu.
Odchylka od optimum jest minimalna, jezeli w ogole.
No chyba ze jacht ma jakies wyjatkowo kaprysne ozaglowanie
i jakies kursy wyraznie faworyzuje.
Post by Wojtek Kasprzak
Z drugiej strony zrobienie takiego przyrzadu nie jest skomplikowane i
eksperyment z jego uzyciem bylby interesujacy.
Nawet zaczalem rysowac - oczywiscie surowa siatke, do naniesienia
biegunowej. Wlasnie dla eksperymentu.
Post by Wojtek Kasprzak
Post by myszek
BTW, urzadzenie do przeliczania wiatru pozornego na rzeczywisty
znane jest od ponad 100 lat (kiedys bylo uzywane na torpedowcach)
i sklada sie z 3 polaczonych linijek :-)
Dlaczego na torpedowcach? :-)
Tam sie odejmowalo wektorowo predkosc celu i torpedy :-)

pozdrowienia

krzys
--
_^..^_)_
\ /
\____/
myszek
2007-07-05 15:59:44 UTC
Permalink
Post by Wojtek Kasprzak
Z drugiej strony zrobienie takiego przyrzadu nie jest skomplikowane i
eksperyment z jego uzyciem bylby interesujacy.
Zrobilem, na razie z papieru. Wyprobowalem 'na sucho'.
Wyniki sa rozcarowujace, ale latwe do przewidzenia:
w proponowanej postaci urzadzenie optymalizuje VMG w zadanym
kierunku. Ma przy tym nieuchronna tendencje do faworyzowania kursow
pelniejszych, bo szybsze. W rezultacie 'zjezdzamy' ponizej
punktu docelowego, co prawda o te pol wezla szybciej, ale za to
na koniec musimy pracowicie dohalsowywac stracona wysokosc.

Sprobowalem udoskonalenia: do dystansu dodalem odleglosc, jaka
trzeba byloby nadrabiac (niechby i z taka sama predkoscia), gdyby
plynac danym kursem caly czas. Wychodzi troche inna siatka na plytce,
nie prostoliniowa tylko szereg krzywych. I tu okazuje sie,
ze (przy takim zalozeniu) poza halsowka 'mordewindowa' _zawsze_
najkorzystniejszy jest kurs bezposrednio na punkt docelowy.

To moze byc prawda przy kursach ostrych i polowkowych, przy pelnych
halsowanie baksztagami jest blizsze modelu pierwornego. Dlatego tez
na plytce zostawilem obie skale - co nie przeszkadza, ze przydatnosc
tej zabawki wydaje sie znikoma.

pozdrowienia

krzys
ktory mial akurat luzniejszy dzien w pracy ;-)
--
_^..^_)_
\ /
\____/
Wojtek Kasprzak
2007-07-06 06:34:27 UTC
Permalink
Post by myszek
Zrobilem, na razie z papieru. Wyprobowalem 'na sucho'.
w proponowanej postaci urzadzenie optymalizuje VMG w zadanym
kierunku. Ma przy tym nieuchronna tendencje do faworyzowania kursow
pelniejszych, bo szybsze. W rezultacie 'zjezdzamy' ponizej
punktu docelowego, co prawda o te pol wezla szybciej, ale za to
na koniec musimy pracowicie dohalsowywac stracona wysokosc.
Wykorzystanie takiego przyrzadu wydaje mi sie ze mialoby sens tylko w
regatach i to dla poczatkujacych regatowcow. A w regatach halsowanie w
bezposrednim sasiedztwie bojki to kiepski pomysl. W turystyce nie ma
duzego znaczenia czy bedziesz w miejscu docelowym pare minut
wczesniej czy pozniej i nie sadze zeby ktos na powaznie chcial
korzystac z podobnych przyrzadow.
Post by myszek
Sprobowalem udoskonalenia: do dystansu dodalem odleglosc, jaka
trzeba byloby nadrabiac (niechby i z taka sama predkoscia), gdyby
plynac danym kursem caly czas. Wychodzi troche inna siatka na plytce,
nie prostoliniowa tylko szereg krzywych. I tu okazuje sie,
ze (przy takim zalozeniu) poza halsowka 'mordewindowa' _zawsze_
najkorzystniejszy jest kurs bezposrednio na punkt docelowy.
Przyznam sie ze mam wyciete z plexi dwa 15 cm krazki. Wstrzymam sie z
grawerowaniem dolnej plytki do czasu az ustalisz co by na niej mialo
byc.
Post by myszek
To moze byc prawda przy kursach ostrych i polowkowych, przy pelnych
halsowanie baksztagami jest blizsze modelu pierwornego. Dlatego tez
na plytce zostawilem obie skale - co nie przeszkadza, ze przydatnosc
tej zabawki wydaje sie znikoma.
Poeksperymentować i pobawic sie zawsze mozna. ;-)))
--
Pozdrawiam, Wojtek
"Jak nie mozna czegos zalatwic, mozna to wydrukować" - Ruda
http://www.siz.org.pl/ http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/
***@post.pl
zeglownik
2007-07-06 10:20:48 UTC
Permalink
Post by myszek
A moze chodzi po prostu o krazek McCready'ego?
Ciekawe, czy jego zeglarski odpowiednik bylby przydatny - kto wie?
Takie starocie wyciagasz. :-)))  
Teraz prawie w kazdym vario cyfrowym jest kalkulator przelotu a w
drozszych z vario polaczony  jest GPS i siedzi tam odpowiednie
software do nawigacji w poziomie i pionie. Niezle tez taki zestaw
kosztuje -pare tysiecy EU.
Mysle ze "zeglownik" mial na mysli inne proste urzadzenie bedace w
"powszechnym uzyciu. Jak powszechne to i tanie. Moze nie tak tanie jak
McCready ktory byl za free :-)
nie , nie tag drogie - gps sa dzisiaj tanie , PDA ok 1000 zl , program za
darmo lub inne ok 100 = 200 us
caols miesci sie od ok 2000 zl , sa tez inne drogie - w praktyce dzialaja tak
jak te na PDA
--
Pozdrawiam, Wojtek
"Jak nie mozna czegos zalatwic, mozna to wydrukować" - Ruda
http://www.siz.org.pl/ http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
zeglownik
2007-07-06 10:17:52 UTC
Permalink
Post by Wojtek Kasprzak
Dlaczego w szybownictwie nawigacja mialaby byc bardziej
skomplikowana?. Dochodzi co prawda dbalosc o wysokosc ale to juz inna
sprawa i do tego podstawowa.
poniewaz nawigujesz w 3 D i dzialasz w warunkach ciaglego braku czasu.

stoisz przed zagadnieniem jak najszybciej nabrac wysokosci oraz jak
najoptymalniej gospodarowac ta wysokoscia tzn doleciec jak najdalej lub tez do
okreslonego celu w najktotszm z mozliwych czasow.

 Szybowiec nie ma kata matwego.....
Post by Wojtek Kasprzak
Nie mam w szybownictwie tak duzego doswiadczenia jak Ty,  ale jakies
tam mam i mimo ze jak piszesz jest on stosowany na porzadku dziennym,
jeszcze sie z nim nie spotkalem.
to tzw lusterka czyli zwykle komputerki PDA na ktore sa produkowane
wyrafinowane programy
np odplatnie winpilot lub wspanialy gps log - bezplatnie.
obydwa programy naleza do najlepszych na swiecie , sa produkowane w stanach a
ich autorami sa polacy.( winpilot od lat uzywaja wszyscy mistrzowie swiata)

zreszta jakis czas temu wspopracowalem z autorem jednego z tych programow i
sprawdzelem wyniki obliczen w rzeczywistosci.



 Czy bylbys uprzejmy podac nazwe tego
Post by Wojtek Kasprzak
przyrzadu i moze jakies linki do producentow avioniki ktorzy produkuja
ten przyrzad abysmy mogli sobie go obejrzec. Moze nawet daloby sie go
zaadoptowac do celow zeglarskich. Ciekawe.
adaptacja jest mozliwa kosztem niewielkich przerobek.
w tym stanie wprost da sie rowoniez stosowac choc trzebaby zadac recznie
wiatr rzeczywisty. podajac dane z elektronicznego wiatromierza znajdujacego
sie na pokladzie lodki ( sa produkowane w szwajcari nazwy nie pamietam )
program jest w stanie pokazac sile i kierunek wiatru rzeczywistego .


zeglownik
Post by Wojtek Kasprzak
--
Pozdrawiam, Wojtek
"Jak nie mozna czegos zalatwic, mozna to wydrukować" - Ruda
http://www.siz.org.pl/ http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Rudolf Wasilewski
2007-07-06 15:02:36 UTC
Permalink
Post by Wojtek Kasprzak
Szybowiec nie ma kata matwego.....
ma : kąt przeciągnięcia (horyzontalnie i na plecach (coś jak halsy, ale
w jedną stronę bardziej... (proa? :-)))
w tym stanie wprost da sie rowoniez stosowac choc trzebaby zadac recznie
Post by Wojtek Kasprzak
wiatr rzeczywisty. podajac dane z elektronicznego wiatromierza znajdujacego
sie na pokladzie lodki ( sa produkowane w szwajcari nazwy nie pamietam )
program jest w stanie pokazac sile i kierunek wiatru rzeczywistego .
zeglownik
Znów przeszkadza dryf: kąt odczytu wiatru pozornego w stosunku do kursu
GPS jest przekłamany o dryf. Porządny wiatromierz musi uwzgledniać dryf
i przechyly, aby właściwie pokazać kierunek i predkość. wiatru
rzeczywistego.
Pozdrówka z Chocimsburga-Rudek

Loading...