Post by r***@op.plPost by tliisekWitajcie.
Tak sie zastanawiam. Do glowy przychodzi mi to, ze mozna podniesc pletwe
sterowa i zmniejszyc tym samym jej zanurzenie nie przesuwajac srodka do
tylu i nie wytwarzajac momentu utrudniajacego sterowanie i wylamujacego
jarzmo. A cos jeszcze?
Pozdrawiam, Tomek Lis.
Moze wyjaśnienie jest takie, że ster szybrowy pozwala redukować w locie czynną
powierzchnię płetwy sterowej, co może być użyteczne przy dużych prędkościach.
Jak się leci w regatach na pełnym wietrze to na ogół podnosi się miecz a dla
dużych prędkości dodatkowo pewnie lepiej zredukować powierzchnię płetwy. Nie
mówiąc już o ślizgu, o ile pamiętam, bo bardzo dawno nie latałem w ślizgu, to
niezwykle trudno sterowało mi się pełnowymiarową płetwą sterową w trakcie
ślizgu.
Obrotowa jest w takiej sytuacji w ogóle bezużyteczna, no bo jak zredukować
powierzchnię czynną, podniesienie przecież nic nie da bo powierzchnia jest
wciąż ta sama, natomiast siły działające po nawet lekkim podniesieniu płetwy
przy dużych prędkościach praktycznie nie pozwalają sterować.
Tak to własnie widzę - na szybkich katamaranach często tak właśnie trzeba
redukować powierzchnię sterów.
Widzę również wady szybrowych sterów głównie w zastosowaniu do łódek
turystycznych :
1. podniesiony "szybrowo" ster przy małych prędkościach bywa mało efektywny -
podniesiony "klasycznie" lepiej działa przy większych kątach natarcia na
płytkiej wodzie (ale uwaga gdy wzrasta predkość można go wtedy łatwo urwać! -
przy sporych prędkościach urywały się całe urządzenia sterowe na
prototypowym plażowym katamaraniku HX 14, oś skrętu sterów była pochylona
jak pawęż "retrousse", a kiedy zostały przerobione tak, aby oś skretu była
pionowa, ten problem zniknął mimo zastosowania większych płetw!)
2. Szybrowy ster przy gwałtownym najechaniu na przeszkodę może się łatwo
urwać i/lub uszkodzić jarzmo i/lub mocowanie do pawęży - tutaj jasno widać
zalety sterów (i mieczy!) obrotowych, ktore nie są blokowane kontrafałem.
Robert
PS: Kiedyś na swoim MICRO (na poprzednich łódkach też)używałem steru
obrotowo podniesionego do połowy jako napędu przy bezwietrznej pogodzie, na
krótkich odcinkach (działa podobnie jak wiosło Yuloh) - trzeba mieć do tego
lekką łódke i mocny ster, a działa znakomicie, słaby ster możnaby tym
sposobem pewnie urwać, no ale szarpać się ze sterem raczej nie należy -
ruchy miarowe i łagodne! Szybrowego steru do tego używać raczej nie można.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/