Discussion:
Biały szkawał na Mazurach - inaczej
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
t***@gmail.com
2012-11-15 13:46:05 UTC
Permalink
Witam
Jak zapewne pamiętacie latem 2007 nad Mazurami przeszedł duży cumulonimbus pogoda gwałtownie się zmieniła i na kilka minut dmuchnęło w okolicy 11-12B. Tego dnia wywróciło się na Wielkich Jeziorach kilkadziesiąt jachtów a 9 osób zginęło.
Całe zdarzenie było opisywane i dyskutowane na tym forum. Prowadziłem jeden z tych jachtów. Nieszczęśliwie podczas wywrotki dwie osoby zostały nakryte przez obracający się jacht. Prąd wody zalewającej kabinę wciągnął je do środka i tam utknęły w poduszce powietrznej pod łódka pływającą dnem do góry.
Okazało się, że wywrotkę z brzegu zaobserwował człowiek, który ruszył nam na ratunek. To dla nas był dzień niesamowitych zbiegów okoliczności. Osoba te okazała się nurkiem i dzięki temu dziewczyny zostały szczęśliwie wyciągnięte z pod łodzi.
Dobrze jest spotkać kogoś takiego na swojej drodze szczególnie, gdy jest się w potrzebie.
Życzę wam takiej pomocnej dłoni. Tym człowiekiem, który mań wtedy pomógł to Paweł Bożym, który za swoją akcje został nominowany do programu "Zwykły bohater".
Piszę ten list, bo mam nadzieję, że znajdziecie chwilę czasu, aby oddać głos na Paweła - można bezkosztowo mailem - na kogoś, kto uratował życie żeglarzom. Niestety nie wszyscy mieli tyle szczęścia.
Link do strony głosowania: http://www.zwyklybohater.pl/nominowani
Pozdrawiam
Michał
"->> mazury.info.pl
2012-11-15 18:27:13 UTC
Permalink
On Thu, 15 Nov 2012 05:46:05 -0800 (PST),
Post by t***@gmail.com
Jak zapewne pamiętacie latem 2007 nad Mazurami przeszedł duży cumulonimbus pogoda gwałtownie się zmieniła i na kilka minut dmuchnęło w okolicy 11-12B. Tego dnia wywróciło się na Wielkich Jeziorach kilkadziesiąt jachtów a 9 osób zginęło.
Szacunek dla ratownika i gratulacje dla Was z powodu ocalenia.

W tym miejscu należy jednak sprostować pewne sprawy.

1. To co wydarzyło się w sierpniu 2007r to nie był zaden biały szkwał
tylko normalna w naszym klimacie letnia nawałnica. Siła wiatru jedynie
była ponadprzeciętna.

2. O tym, że tego dnia 'popada i powieje' było wiadomo od samego rana.
Było parno, duszno i bezwietrznie. Wielką chmurę na pół nieba widać
było przynajmniej na pół godziny przed uderzeniem najsilniejszego
szkwału. Dawało to wystarczająco dużo czasu, aby spłynąć do brzegu z
dowolnego miejsca na szlaku. Ci, którzy się wywrócili - zignorowali
sygnały wysyłane przez naturę, tymczasem podstawy meteorologii są (a
przynajmniej powinny być) wykładane na każdym kursie żeglarskim.

3. Utonęło 12 osób (z tego, co pamiętam).

W przyszłości proszę nie robić z tej letniej burzy jakiegoś
nadprzyrodzonego zjawiska.

Wmawiając ludziom, że to był jakiś mityczny biały szkwał czy inny grom
z jasnego nieba oducza się ich obserwowania przyrody i tworzy
szkodliwą wiarę w "ostrzegawcze esemesy" (oczywiście płatne), czy
mrugające światełka na brzegu (też za grubą kasę).

Wywrotki można było uniknąć i zdecydowana większość żeglarzy jej tego
dnia uniknęła chroniąc się w porcie/w krzakach odpowiednio wcześniej.
Ci, którzy na wodzie zostali - zrobili to na własną szkodę. Część z
nich przypłaciła swoją niewiedzę, brawurę lub głupotę życiem.


Pozdrawiam
Zbigniew Jatkowski
http://mazury.info.pl
t***@gmail.com
2012-11-16 07:43:13 UTC
Permalink
Post by "->> mazury.info.pl
1. To co wydarzyło się w sierpniu 2007r to nie był zaden biały szkwał
tylko normalna w naszym klimacie letnia nawałnica. Siła wiatru jedynie
była ponadprzeciętna.
(...)
Post by "->> mazury.info.pl
W przyszłości proszę nie robić z tej letniej burzy jakiegoś
nadprzyrodzonego zjawiska.
Dlatego "biały szkwał" tylko w tytule. Przyznaje chciałem trochę przyciągnąć uwagę czytających. W treści już napisałem o burzowej chmurze. Oczywiście że był to ponadprzeciętny podmuch z pod chmury burzowej.

Pozdrawiam
Misiek
2012-11-25 00:00:34 UTC
Permalink
Post by t***@gmail.com
Witam
Jak zapewne pamiętacie latem 2007 nad Mazurami przeszedł duży cumulonimbus pogoda gwałtownie się zmieniła i na kilka minut dmuchnęło w okolicy 11-12B. Tego dnia wywróciło się na Wielkich Jeziorach kilkadziesiąt jachtów a 9 osób zginęło.
Całe zdarzenie było opisywane i dyskutowane na tym forum. Prowadziłem jeden z tych jachtów. Nieszczęśliwie podczas wywrotki dwie osoby zostały nakryte przez obracający się jacht. Prąd wody zalewającej kabinę wciągnął je do środka i tam utknęły w poduszce powietrznej pod łódka pływającą dnem do góry.
Nieszczęśliwe nikt nie zauważył chmury burzowej. I nieszczęśliwie
"wciagneło" kogoś do kabiny. Prawdopodobnie wąż morski. No kurwa jak
można być tak bezczelnym, żeby opowiadać o prądzie wciągającym do kabiny.
Post by t***@gmail.com
Okazało się, że wywrotkę z brzegu zaobserwował człowiek, który ruszył nam na ratunek.
No całe twoje szczęscie, bo byś poszedł siedzieć
--
|-----> Michał "Stiopa" Hubicki <---------------------------|
| "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska |
| inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują." |
|------------------------------------- Albert Einstein -----|
Irek Grabowski
2012-11-25 13:33:09 UTC
Permalink
Post by Misiek
Post by t***@gmail.com
Witam
Jak zapewne pamiętacie latem 2007 nad Mazurami przeszedł duży
cumulonimbus pogoda gwałtownie się zmieniła i na kilka minut dmuchnęło
w okolicy 11-12B. Tego dnia wywróciło się na Wielkich Jeziorach
kilkadziesiąt jachtów a 9 osób zginęło.
Całe zdarzenie było opisywane i dyskutowane na tym forum. Prowadziłem
jeden z tych jachtów. Nieszczęśliwie podczas wywrotki dwie osoby
zostały nakryte przez obracający się jacht. Prąd wody zalewającej
kabinę wciągnął je do środka i tam utknęły w poduszce powietrznej pod
łódka pływającą dnem do góry.
Nieszczęśliwe nikt nie zauważył chmury burzowej. I nieszczęśliwie
"wciagneło" kogoś do kabiny. Prawdopodobnie wąż morski. No kurwa jak
można być tak bezczelnym, żeby opowiadać o prądzie wciągającym do kabiny.
Misiek
Byleś tak, na tym jachcie ? Pewnie nie, wiec sie nie wymadrzaj. No
chyba, ze masz duze doswiadczenie w wywracaniu kabinówek i wiesz
dokladnie co wtedy sie dzieje.
Juz troche czasu minelo, mozna bylo nabrac dystansu, a kazde "skrajne"
opinie i wypowiedzi niczym nie poparte tylko maca ludziom w glowach.

Pozdrawiam
Irek G
Misiek
2012-11-25 17:40:23 UTC
Permalink
Post by Irek Grabowski
Misiek
Byleś tak, na tym jachcie ? Pewnie nie, wiec sie nie wymadrzaj. No
chyba, ze masz duze doswiadczenie w wywracaniu kabinówek i wiesz
dokladnie co wtedy sie dzieje.
Juz troche czasu minelo, mozna bylo nabrac dystansu, a kazde "skrajne"
opinie i wypowiedzi niczym nie poparte tylko maca ludziom w glowach.
Owszem nie byłem, i owszem masz rację z tym, że nieco zbyt emocjonalnie
napisałem. Ale powiedz mi - czy słyszałeś o prądach wciągających ludzi
do kabiny przy wywrotce? Bo ja nie, to przecież absurd w tych
okolicznościach. Naprawdę dość łatwo odtworzyć przebieg zdarzeń na
podstawie opisu. Sternik nie zwrócił uwagi na chmurę na pół nieba, nie
kazał ludziom wyjść z kabiny, a teraz wymyśla jakieś "prądy wciągające"
bo to przecież nie on tylko siła wyższa. (Być może nawet sam w to wierzy
- to się nazywa "mechanizm wyparcia" w psychologii)
Mogę sobie spokojnie czytać o "zbujczych orionach" czy "morderczych
przybojach na Kisajnie" bo to nikomu nie grozi. Natomiast niepatrzenie
na niebo, a potem szukanie głupich usprawiedliwień może być potencjalnie
groźne.
--
|-----> Michał "Stiopa" Hubicki <---------------------------|
| "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska |
| inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują." |
|------------------------------------- Albert Einstein -----|
Irek Grabowski
2012-11-26 15:13:27 UTC
Permalink
W dniu 2012-11-25 18:40, Misiek pisze:>

\ciach
Owszem nie byłem, i owszem masz rację z tym, że nieco zbyt >emocjonalnie
napisałem. Ale powiedz mi - czy słyszałeś o prądach wciągających >ludzi
do kabiny przy wywrotce? Bo ja nie, to przecież absurd w tych
okolicznościach.
nie słyszałem o pradach ale moge sobie wyobrazić wodę wlewajacą sie do
kabiny łodki, która właśnie się wywróciła. Duża łodka, mała zejsciówka i
łatwo wyobrazić sobie jak spanikowanym ludzion wewnątrz łodki
przeszkadza każde "wiadro" wody lejace sie na twarz.
Ale to tylko moja wyobraźnia. Popytaj tych co leżeli kabinówką, lub
nabierali wody do środka przez zejściówkę
Naprawdę dość łatwo odtworzyć przebieg zdarzeń na
podstawie opisu.
może niech sternik nam opisze, jesli mu sie będzie chciało.
Sternik nie zwrócił uwagi na chmurę na pół nieba,
pewnie nie zwrócił, lub zbagatelizował
nie kazał ludziom wyjść z kabiny,
a to jest nagminne - bo pada deszcz, bo przeszkadzają na zewnątrz, itp.
Sam niestety wielokrotnie kazałem rodzinie/dzieciom chować się do
kabiny, bo mi przeszkadzały np. przy zrzucaniu żagli - gdy dostaliśmy
mocne uderzenie wiatru i deszczu. Człowiek uczy się całe życie i
podejmuje konkretne decyzje - czasami złe niestety.

\reszta ciach bo się na psychologii nie znam
pozdr
irek G

Loading...