Judzial
2013-02-21 15:55:50 UTC
Pytanie z praktyki:
Wiatr 6, 7 i więcej B, wykształciła się już spora fala
Nasz kierunek pod wiatr więc na żaglach trzeba halsować.
Płyniemy łódką o średniej dzielności morskiej np. typu Bavaria rocznik 2006.
Zależy nam na czasie - do celu w linii prostej 14 mil.
Widząc iż halsówka zbliża nas bardzo powoli do celu (max 1,5 węzła ) zwijamy żagle, przechodzimy na silnik. Prędkość na silniku nad dnem 3 węzły ale łódką non stop "walczy" z przeciwną w miarę wysoką falą.
Na ile możemy sobie pozwolić w takiej żegludze - chodzi mi o silnik, skorupę itd.!
Czy np. jeśli prędkość marszowa spadnie do 2 węzłów, a wyliczenia wskazują iż paliwa starczy to kontynuować czy przejść na żagle z prędkością zbliżającą do celu max 1,2 węzła itd.
Prośba o odpowiedzi bez niepotrzebnych rozważań filozoficznych co by było gdyby.
Judziek Kraków
Wiatr 6, 7 i więcej B, wykształciła się już spora fala
Nasz kierunek pod wiatr więc na żaglach trzeba halsować.
Płyniemy łódką o średniej dzielności morskiej np. typu Bavaria rocznik 2006.
Zależy nam na czasie - do celu w linii prostej 14 mil.
Widząc iż halsówka zbliża nas bardzo powoli do celu (max 1,5 węzła ) zwijamy żagle, przechodzimy na silnik. Prędkość na silniku nad dnem 3 węzły ale łódką non stop "walczy" z przeciwną w miarę wysoką falą.
Na ile możemy sobie pozwolić w takiej żegludze - chodzi mi o silnik, skorupę itd.!
Czy np. jeśli prędkość marszowa spadnie do 2 węzłów, a wyliczenia wskazują iż paliwa starczy to kontynuować czy przejść na żagle z prędkością zbliżającą do celu max 1,2 węzła itd.
Prośba o odpowiedzi bez niepotrzebnych rozważań filozoficznych co by było gdyby.
Judziek Kraków