Dawidus
2003-11-13 19:02:46 UTC
Witam. Od razu przejdę do sedna sprawy. Mam zamiar zabrać się za zrobienie
instalacji elektrycznej na swojej jednostce (El Bimbo).Chociaż jestem
elektrykiem z zawodu a i elektronika mi nie obca to jednak wiem, że to
troszkę różne i specyficzne zagadnienia. Dlatego szukam wszelkich
podpowiedzi co do sposobu jej wykonania, zasad, schematów, urzytecznych
uwag, opcji itp. Wizja jest taka. Jeden lub dwa akumulatory 12V (np 1x lub
2x 55Ah), prostownik do ładowania w porcie, ew. wejście ładowania z
prądniczki silnika przyczepnego (z tego co wiem to niektóre to mają),
wyłącznik główny, zabezpieczenia obwodów, wyłączniki obwodów, lampka
sufitowa mesa, lampka(i) koja V dziobowa, lampki w hundkach, lampka stolik,
lampka bakista, radyjko samochodowe+głośniczki, ew. CB, i UKF-ka. , gniazdo
zapalniczki samochodowej np. do ładowania komórki, oświatlenie nawigacyjne
(bo łódka będzie pływać też po zatoce): dziobowe dwusektorowe i rufowe,
lampa pokładowa pod salingiem,ew gniazda w kokpicie do podpięcia szperacza i
podświetlenia kompasu. Na pewno coś pominąłem. Proszę Was o konkretne porady
i opinie. I jeszcze jedno pytanie: czy ktoś z Was robił na podobną łódkę
powiedzmy coś w stylu starego P-5 i kartę bezpieczeństwa oraz ile kosztowały
formalności i jakie
modyfikacje łódki należało wykonać (np sztormreling, kosze, wyposażenie
ruchomeitp) ile to kosztowało. I jeszcze jedno: jakie są obecnie rejony
żeglugowe (chodzi mi o dopuszcenia jednostek pływających np. wody osłąnięte,
itp dawne P-...) Dziękuję z góry i pozdrawiam. Dawid,
Gdańsk.
instalacji elektrycznej na swojej jednostce (El Bimbo).Chociaż jestem
elektrykiem z zawodu a i elektronika mi nie obca to jednak wiem, że to
troszkę różne i specyficzne zagadnienia. Dlatego szukam wszelkich
podpowiedzi co do sposobu jej wykonania, zasad, schematów, urzytecznych
uwag, opcji itp. Wizja jest taka. Jeden lub dwa akumulatory 12V (np 1x lub
2x 55Ah), prostownik do ładowania w porcie, ew. wejście ładowania z
prądniczki silnika przyczepnego (z tego co wiem to niektóre to mają),
wyłącznik główny, zabezpieczenia obwodów, wyłączniki obwodów, lampka
sufitowa mesa, lampka(i) koja V dziobowa, lampki w hundkach, lampka stolik,
lampka bakista, radyjko samochodowe+głośniczki, ew. CB, i UKF-ka. , gniazdo
zapalniczki samochodowej np. do ładowania komórki, oświatlenie nawigacyjne
(bo łódka będzie pływać też po zatoce): dziobowe dwusektorowe i rufowe,
lampa pokładowa pod salingiem,ew gniazda w kokpicie do podpięcia szperacza i
podświetlenia kompasu. Na pewno coś pominąłem. Proszę Was o konkretne porady
i opinie. I jeszcze jedno pytanie: czy ktoś z Was robił na podobną łódkę
powiedzmy coś w stylu starego P-5 i kartę bezpieczeństwa oraz ile kosztowały
formalności i jakie
modyfikacje łódki należało wykonać (np sztormreling, kosze, wyposażenie
ruchomeitp) ile to kosztowało. I jeszcze jedno: jakie są obecnie rejony
żeglugowe (chodzi mi o dopuszcenia jednostek pływających np. wody osłąnięte,
itp dawne P-...) Dziękuję z góry i pozdrawiam. Dawid,
Gdańsk.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl