Post by Krzysztof Bienkowskiz 10 lat temu nie wolno bylo tam zawinac
My z Radwanem o zjednoczenie Europy nerki wlasne narazalismy a wy nam tu
towarzysze takie glupoty piszecie. Nawykow urzedniczego myslenia
socjalistycznej PRL nie sposob w pare lat wyplenic. Zdemaskowaliscie
sie. Lepiej pytajcie najmlodszego zaloganta jak jest i nie wymyslajcie
ograniczen. Bylo i juz nie ma. Nalezy czym predzej zapomniec i mlodych
zalog nie straszyc!
To co bylo kilkanascie lat temu jest malo interesujace dla zalogi ktora
zamierza teraz odwiedzic piaszczysta wyspe Gotlandii (Gotska Sandön).
Kilkanascie lat temu nie wolno bylo sie zblizac do polnocnej czesci
Gotlandii, a pokonaniem ciesniny miedzy wyspa Farö mogli sie chwalic
tylko wybrancy losu, o ile ich nie zakuto z zarzutami szpiegostwa. Nie
bylo wolno zjechac z glownego szlaku prowadzacego przez szkiery, a teraz
wolno sie krecic po kazdym zakamarku (do czego zachecam).
Szwedzi przystapili do Unii. Polacy rowniez i razem budujemy przyszlosc
zjednoczonej Europy, bez granic i jakichkolwiek przeszkod. Niektore
zdobycze integracji dostepne sa rowniez Polakom, w tym korzystanie z do
niedawna pilnie strzezonych terenow militarnych. I tak nie ma czego
ukrywac bo szpiegow nie interesuje rozstawienie anten czy podobne
bzdury. Szpiegow interesuja jedynie technologie i to nie te co sa pilnie
strzezone przez wojsko, a te ktore sa stosunkowo latwo dostepne.
Kilka lat temu Hasip z Rochem przedefilowali przed wrotami bazy
wojskowej w Muskö i nikt ich tam nie scigal. Kilkanascia lat temu nawet
tubylcy byli legitymowani za zblizenie sie do okolicy owej bazy.
Nie pamietam anten na Gotska Sandö, ale nie bede sie upieral ze ich nie
bylo. Na pewno nie byl to las anten, moze jakis drut tu i tam wystawal.
Z tego co moglem sprawdzic to wojsko tam nie stacjonowalo. Wystarczy ze
bylo ich pelno na Farö.
Nie pojmuje czemu siebie nawzajem wpuszczacie "w maliny" piszac o
potrzebie uzyskania zgody na Farö. Od kogo i po co. Moze kiedys ktos
kogos zapytal i Szwed oglupialy malo inteligentnym pytaniem z
grzecznosci odpowiedzial to co pytajacy chcial uslyszec. Od lat trabie
tutaj ze po Szwecji mozna wszedzie zeglowac. Tylko wypada zglosic swoja
wizyte w ktoryms z portow wejsciowych Schengen. Od jesieni przyszlego
roku nie bedzie tego ostatniego ograniczenia.
Wszelkie informacje dotyczace granic, ograniczen, sojuszow i takich tam
sa pod:
http://www.kustbevakningen.se/intrainfoext/KbvHemsida/engelska/english.htm
Przypominam o zmianie niektorych przepisow przez co wypada sie zapoznac
z aktualnymi dokumentami. Nie jestem pewny czy juz nie wystarczy zglosic
przybycia przez e-mail bez odbywania kontroli paszportowej.
A teraz calkiem powaznie informuje ze moga wystapic ograniczenia w
dostepie do niektorych rejonow Szwecji zwiazane z zarazliwymi chorobami
u zwierzat. Juz pierwsze ograniczenia wprowadzane sa lokalnie i nie
wiadomo co moze nastapic. Na pewno wirusy ptasiej grypy znaleziono w
centrum Sztokholmu lecz nie zamknieto terenu i chwilowo nie planuje sie
zadnych ograniczen. Dotyczy to rowniez siedlisk choroby na Gotlandii i
okolic.
Kilka dni temu wladze weterynaryjne bez wahania uspily kilkanascie
szczeniat nielegalnie przywiezionych z Polski i nie ma najmniejszej
watpliwosc ze uczynia to samo przy kazdym naruszeniu przepisow. Nalezy
sobie zdawac z powagi sytuacji zagrozenia epidemia.
Mapy rolniczych stref ochronnych Gotlandii:
Loading Image...
Loading Image...
PS.
Tu i owdzie nalezalo wstawic :) lecz mi sie nie chcialo tak ze licze na
poczucie humoru czytelnikow :)
--
New_Jerry, Stockholm
http://sychut.com/jerzy