sternik jachtowy a Bornholm/ przekroczenie uprawnień

[Paweł Suwiński]

Witam


Podobny wątek był w 2005r., więc w pewnym sensie odgrzewam temat. Po
przejrzeniu zmian przepisów w ustawie z 2007r., o ile poprawnie
wyciągnąłem wnioski, mając st.j. legalnie powyżej tych 20Mm od
brzegu (czyli np. na Bornholm lub do Karlskrony) mogę popłynąć tylko
na jachcie do 7.5m(?). Do 7.5m nie potrzeba uprawnień, więc nikomu nic
do tego. Powyżej muszę już posiadać patent, a w nim stoi do czego
jestem uprawniony (?). Niech mnie ktoś poprawi jeżeli się mylę.

Jako konsekwencje przekroczenia uprawnień wskazywane było na grupie
głównie nieuznanie ubezpieczenia w razie wypadku, jeżeli obszar pływań
było poza tym z Karty Bezpieczeństwa jachtu lub spoza uprawnień
skipera. Zastanawia mnie tutaj czy dotyczy to tylko wypadku, który
zdarzył się poza "uprawnionym" obszarem, czy już sam fakt przejścia
przez taki obszar czyni mnie niewiarygodnym i jest podstawą do
nieuznania umowy (np. wypadek zdarzył się w P20, ale po "drugiej
stronie")?

No i jeszcze pytanie czy są jeszcze jakieś konsekwencje lub w ogóle
jakieś przy przekroczeniu uprawnień w świetle tych ostatnich zmian?

--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

[Maciej Bojko]

On Wed, 29 Aug 2012 02:10:53 -0700 (PDT), Paweł Suwiński

Post by Paweł Suwiński
Witam
Podobny wątek był w 2005r., więc w pewnym sensie odgrzewam temat. Po
przejrzeniu zmian przepisów w ustawie z 2007r., o ile poprawnie
wyciągnąłem wnioski, mając st.j. legalnie powyżej tych 20Mm od
brzegu (czyli np. na Bornholm lub do Karlskrony) mogę popłynąć tylko
na jachcie do 7.5m(?). Do 7.5m nie potrzeba uprawnień, więc nikomu nic
do tego. Powyżej muszę już posiadać patent, a w nim stoi do czego
jestem uprawniony (?). Niech mnie ktoś poprawi jeżeli się mylę.

Sternik jachtowy może legalnie jachtem do 12 m długości po całym
Bałtyku. Napisane expressis verbis na odwrocie.

[G. Firlik]

Post by Maciej Bojko
Sternik jachtowy może legalnie jachtem do 12 m długości po całym
Bałtyku. Napisane expressis verbis na odwrocie.

Nie każdy sternik jachtowy może :)

Grzesiek

[Paweł Suwiński]

Post by Maciej Bojko

Post by Paweł Suwiński
Podobny wątek był w 2005r., więc w pewnym sensie odgrzewam temat. Po
przejrzeniu zmian przepisów w ustawie z 2007r., o ile poprawnie
wyciągnąłem wnioski, mając st.j. legalnie powyżej tych 20Mm od
brzegu (czyli np. na Bornholm lub do Karlskrony) mogę popłynąć tylko
na jachcie do 7.5m(?). Do 7.5m nie potrzeba uprawnień, więc nikomu nic
do tego. Powyżej muszę już posiadać patent, a w nim stoi do czego
jestem uprawniony (?). Niech mnie ktoś poprawi jeżeli się mylę.

Sternik jachtowy może legalnie jachtem do 12 m długości po całym
Bałtyku. Napisane expressis verbis na odwrocie.

Aha, bo ja jeszcze mam tą poprzednią wersję, gdzie mam co innego na
odwrocie. Wymieniałem go już raz naście late temu jak wychodziły z
użycia te w wersji książeczkowej. Potem się tym nie interesowałem, bo
głównie pływałem na 470tce. Teraz próbuję się rozpatrzeć jak jest
obecnie, ale trochę zmyliły mnie widać nieaktualne dane na stronach
PZŻ [1] (?). Dzięki za odpowiedź.

[1] http://szkolenie.pya.org.pl/patenty/sternik_jachtowy/uprawnienia

[G. Firlik]

Post by Paweł Suwiński
wyciągnąłem wnioski, mając st.j. legalnie powyżej tych 20Mm od
brzegu (czyli np. na Bornholm lub do Karlskrony) mogę popłynąć tylko
na jachcie do 7.5m(?). Do 7.5m nie potrzeba uprawnień, więc nikomu nic
do tego. Powyżej muszę już posiadać patent, a w nim stoi do czego
jestem uprawniony (?). Niech mnie ktoś poprawi jeżeli się mylę.

Do 7,5 m jest tak, jak piszesz. Powyżej trzeba mieć patent, a rozporządzenie
mówi, że patenty zachowują ważność w takim zakresie, w jakim zostały wydane.
Jeżeli Twój patent jest w wersji 40 m2 żagla i 20 mil od brzegu, to takie
masz uprawnienia. Aktualnie wydawane patenty st. j. uprawniają do
pływania po całym Bałtyku jachtem do 12 m długości. Taki radosny zapis
skutkuje też tym, że jak wymienisz (nie ma obowiązku) patent w PZŻ na nowy,
to dostajesz też nowe uprawnienia.

Post by Paweł Suwiński
skipera. Zastanawia mnie tutaj czy dotyczy to tylko wypadku, który
zdarzył się poza "uprawnionym" obszarem, czy już sam fakt przejścia
przez taki obszar czyni mnie niewiarygodnym i jest podstawą do
nieuznania umowy (np. wypadek zdarzył się w P20, ale po "drugiej
stronie")?

To już zależy od umowy ubezpieczeniowej i interpretacji sądu. :)

Post by Paweł Suwiński
No i jeszcze pytanie czy są jeszcze jakieś konsekwencje lub w ogóle
jakieś przy przekroczeniu uprawnień w świetle tych ostatnich zmian?

Przepisowych, w sensie, że za "niemanie" wymaganych uprawnień, nie znam.

Grzesiek

[Marek Jazienicki]

Post by Paweł Suwiński
Witam
Podobny wątek był w 2005r., więc w pewnym sensie odgrzewam temat. Po
przejrzeniu zmian przepisów w ustawie z 2007r., o ile poprawnie
wyciągnąłem wnioski, mając st.j. legalnie powyżej tych 20Mm od
brzegu (czyli np. na Bornholm lub do Karlskrony) mogę popłynąć tylko
na jachcie do 7.5m(?). Do 7.5m nie potrzeba uprawnień, więc nikomu nic
do tego. Powyżej muszę już posiadać patent, a w nim stoi do czego
jestem uprawniony (?). Niech mnie ktoś poprawi jeżeli się mylę.

Jeśli masz patent w najnowszym wydaniu (plastikowy) to możesz pływać na
jachtach do 12m po morzach zamkniętych (Bałtyk, Śródziemne itp) a po
innych do 20Mm od brzegu. Tak więc na Bornholm nie ma problemu.
Jak masz starszy - papierowy patent to wymień go po prostu w PZŻ na nowy
i już.

Pozdrawiam
Marek