Polska szkola ewakuacji.

[666]

Myślę, że w Polsce powinien zostać wydany podręcznik przewracania i zatapiania jachtów tudzież twardego kontaktowania ich kilów z
glebą.
Mamy w tym zakresie pierwszorzędnych fachowców jak życie pokazuje.
Tłumaczenie na suahili i języki urzędowe Górnej Wolty oraz Pernambuko zapewnione, tak jak i czytelnictwo w rejsach z Misraty do
Lampedusy.
JaC

[Jarek]

Zgadza się;
tutaj następna ciekawostka, niestety:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Akcja-ratownicza-na-Baltyku,wid,17591791,wiadomosc.html?ticaid=114f82

Jarek Czyszek

[666]

Tzw. "luźny stosunek" do wszystkiego, pokolenie "rozpierdolta co chceta".
A co nam jakiś palant będzie mówił (przecież on tu płynie za nasze pieniądze), że tę klapę trzeba zamykać???
Np. na Concordii???


-----

Post by Jarek
Zgadza się;
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Akcja-ratownicza-na-Baltyku,wid,17591791,wiadomosc.html?

[Bies]

Post by 666
Tzw. "luźny stosunek" do wszystkiego, pokolenie "rozpierdolta co chceta".
A co nam jakiś palant będzie mówił (przecież on tu płynie za nasze
pieniądze), >

Nie wiem czy oni wszyscy pływają za swoje pieniądze. Mnie to wygląda na
stowarzyszenia i fundacje różnej maści.
tzn. "Oni fundują, a ja się bawię i kasa mi leci". W tym nowym środowisku
wyrywanie kasy skąd się tylko da, jest na porządku dziennym, dlatego coraz
dziwniejsze są składy załóg od których "doświadczenia żeglarskiego się nie
wymaga" już w prawie każdej ofercie.

Bies

[Jarek]

Post by Bies
dziwniejsze są składy załóg od których "doświadczenia żeglarskiego się nie
wymaga" już w prawie każdej ofercie.

Mam wrażenie, że problem (myślę, ze to zaczyna być problem) jest już na
innym nieco poziomie. Rejsów takich, że jacht prowadzi jego załoga, w
sensie, ze załoga, nie ma już dawno. Jeden czy dwu bardziej doświadczonych w
praktyce rzeczywiście może swobodnie poprowadzić takie pływanie gdzie reszta
"załogi" płynie w charakterze mniej lub bardziej zaangażowanych pasażerów.
To już funkcjonuje od dawna, natomiast drogą selekcji naturalnej ubyło
wielu z tych bardziej doswiadczonych. Biorąc pod uwagę, że od ośmiu lat
praktycznie nie ma żadnych egzaminów na prowadzacych morskie jachty i że
jednocześnie od tylu lat przybyła znaczna grupa wywodząca to prowadzenie z
sufitu to efekt, który właśnie obserwujemy, prędzej czy później, musiał
nastąpić.

Pozdrowienia - Jarek

[666]

Dzisiejszy cytat z TVP1 o onkodziewczynach:
"Na morzu szło im świetnie", "sprawdziły się".
Gratuluję.


-----

Post by Bies
Nie wiem czy oni wszyscy pływają za swoje pieniądze.
Mnie to wygląda na stowarzyszenia i fundacje różnej maści.
tzn. "Oni fundują, a ja się bawię i kasa mi leci".
W tym nowym środowisku wyrywanie kasy skąd się tylko da, jest na porządku dziennym, dlatego coraz dziwniejsze są składy załóg od
których "doświadczenia żeglarskiego się nie wymaga" już w prawie każdej ofercie.

[666]

Cytaty z onkodziewczyn:
"Trochę szkoda, bo szło nam świetnie"
"Ewakuacja nie była trudna, było łatwo, trudne było wcześniej zwijanie żagli i gotowanie".
Dziękuję, smacznego.